2024-12-26

Świat Wywiadu i Tajnych Służb

Odkrywaj ze mną ukryte fakty, zgłębiaj tajemnice świata wywiadów i tajnych służb . Zapraszam. Mirek Szczerba

Biały Wywiad. Gebrew i Navalny.

Kiedy usłyszałem wiadomość o zatruciu Aleksieja Navalnego na lotnisku w Omsku to moją pierwszą myślą była nie analogia do ataku nowiczokiem w Salisbury na Skripala ale próba otrucia bułgarskiego handlarza bronią Gebrewa.

Ponieważ niektórzy agenci zamieszani w otrucie Emilina Gebrewa są również zamieszani w aferę otrucia Skripalów , aby Państwo mieli pełną wiedzę i mogli niektóre osoby dobrze połączyć to sprawę z Salisbury szczegółowo opisałem w blogu \”Biały Wywiad. Działania GRU w Europie. Skripal\”.

\"\"

Tutaj dla Państwa jest link 👇

https://wordpress.com/block-editor/post/mirekszczerba.com/1042

20 marca 2018 r.

Naukowiec, który opracował \”Novichoka\”: \”Dawki wahały się od 20 gramów do kilku kilogramów\”

Władimir Uglev.

– Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśla, że nie było żadnych badań ani rozwoju jakiejkolwiek substancji zwanej \”Novichok\”, ani w Rosji, ani w ZSRR. Czy to prawda?

– Aby ułatwić zrozumienie przedmiotu, nie będę używał nazwy \”Novichok\”, która jest obecnie powszechnie używana przez wszystkich do opisania tych czterech substancji, które zostały mi warunkowo przydzielone do opracowania w ciągu kilku lat. Trzy z tych substancji są częścią programu \”Foliant\”, który był prowadzony przez Piotra Kirpiczewa, naukowca z GOSNIIOKHT (Państwowy Instytut Naukowo-Badawczy Chemii Organicznej i Technologii). Pierwsza substancja nowej klasy organofosforowych środków chemicznych, nazwałbym ją \”A-1972\”, została opracowana przez Kirpiczewa w 1972 roku. W 1976 roku opracowałem dwie substancje: \”B-1976\” i \”C-1976\”. Czwarta substancja, \”D-1980\”, została opracowana przez Kirpichev na początku 1980 roku. Wszystkie te substancje należą do grupy zwanej \”Novichkov\”, ale nazwa ta nie została nadana substancjom przez GOSNIIOKHT.

Wszystkie cztery środki chemiczne są \”FOS\” lub związki fosforoorganiczne, które mają działanie paraliżujące nerwy, ale różnią się w ich prekursorów, jak zostały odkryte i w ich użyciu jako środki walki chemicznej.

W grupie naukowej kierowanej przez Kirpiczewa odkryto kilkaset modyfikacji tej klasy czynników. Dlatego mogę z dużą pewnością stwierdzić, że bez względu na to, które nowe substancje zostały opracowane, żadna z nich nie przekroczyła toksycznych właściwości wymienionych powyżej.

Jedna z tych substancji została wykorzystana do otrucia bankiera, Ivana Kivelidiego i jego sekretarza w 1995 roku. Wacik, nasączony tym środkiem, został przetarty przez mikrofon w słuchawce telefonu Kivelidiego. Ta konkretna dawka została opracowana przez moją grupę, gdzie wyprodukowaliśmy wszystkie środki chemiczne, a każda dawka, którą opracowaliśmy, otrzymała swój kompletny paszport fizyczno-chemiczny. Dlatego nie było trudno ustalić, kto przygotował tę dawkę i kiedy została opracowana. Oczywiście śledczy również mnie podejrzewali. Byłem kilkakrotnie pytany o ten incydent.

W przeciwieństwie do byłego naukowca GOSNIIOKHT Vil Mirzayanova, który wyemigrował do USA i jest autorem książki \”Tajemnice państwowe: Kronika Insidera rosyjskiego programu broni chemicznej\”, Uglev nie opuścił Rosji. Mirzayanov udzielił kilku wywiadów w ciągu ostatnich kilku dni; wywiady te dostarczyły większości tego, co wiadomo o \”Novichoku\”. Władze rosyjskie oficjalnie nie potwierdziły rozwoju tych czynników nerwowych, wręcz przeciwnie: 17 marca rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maria Zacharowa oświadczyła, że nigdy nie było, ani w Rosji, ani w ZSRR, \”żadnych badań, które nazywano lub miało nazwę kodową \’Novichok\’\”. Zacharowa nazwała również USA, Wielką Brytanię i inne kraje najbardziej prawdopodobnymi źródłami środków chemicznych. Jednak RIA Novosti opublikowała dziś wywiad z osobą o imieniu Leonid Rink, która jest również zidentyfikowana w tekście jako \”twórca \’Novichoka\’\”.

– W jakim celu opracowano środki chemiczne?

– Było to objęte programem \”Foliant\”, który został zarządzony przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Środki zostały zaprojektowane jako alternatywa dla radzieckiej analogii amerykańskiego czynnika nerwowego, VX.

– Które konkretne laboratorium opracowało środek chemiczny, który obecnie nazywamy \”Novichok\”?

– Volsk ,oddział GOSNIIOKHT, który znajduje się w regionie Saratowa.

– Gdzie wyprodukowano i w jakiej ilości?

– W samym laboratorium. Czasami w produkcji pilotażowej, ale także przy użyciu tabeli laboratoryjnej i sprzętu. Dawki na ogół wahały się od 20 gramów do kilku kilogramów.

– Gdzie był przechowywany środek ?

– Małe dawki były przechowywane przez Piotra Kirpiczewa i mnie – w naszym pokoju roboczym w metalowym szczelnym pudełku. Duże dawki były przechowywane w specjalnym magazynie w szczelnych opakowaniach. Nie wiem nic więcej o tym, co się stało z dawkami poza gdzie były przechowywane.

– Czy pracowałeś nad tymi środkami przez długi czas?

– Według moich danych, od 1972 do 1988 roku.

– Jeśli środek chemiczny został po raz pierwszy syntetyzowany w 1970 roku, czy możliwe, że nie mogło być później, ulepszone wersje, po zaprzestaniu pracy?

– Nie sądzę. Grupa Piotra Kirpiczewa zsyntetyzowała kilkaset analogów tej serii.

– Można z pewnością powiedzieć, że Siergiej Skripal i jego córka, Julia, zostali zatruci środkiem nerwowym z serii \”Novichok\”, czy też można go pomylić z czynnikiem nerwowym, takim jak na przykład VX (organofosforowy środek trujący opracowany po raz pierwszy w Wielkiej Brytanii w 1952 roku – The Bell)?

– Jest mało prawdopodobne, aby być mylone z VX, ale z Zoman i Zarin (nerw paraliżujące gazy – Dzwon), jest to możliwe, ale tylko przed rozpoczęciem badań laboratoryjnych. Środki chemiczne w naszej, jak to nazwałeś, seria, są bardzo wytrwałe.

– W niedawnym wywiadzie udzielonym \”Gazecie Novaya\” Mirzajanow mówi, że analiza porównawcza została najprawdopodobniej przeprowadzona przy użyciu próbek od ofiar zatrucia, porównując te próbki z formułą, którą brytyjscy specjaliści mogli pobrać z jego książki. Czy to może być prawda?

– Jeśli wziąć formułę z tej książki można przeprowadzić badania przesiewowe przez kilka lat. Ale konkretne środki i prekursory dla tych agentów nie są zawarte w jego książce.

– Jak osoba, która otruła Skripala i jego córkę, mogła to zrobić bez narażania się na niebezpieczeństwo?

– Środki powinny być transportowane w pojemniku nadającym się do celów bojowych. Jest prawdopodobne, że w tym pojemniku środki chemiczne zostały umieszczone na jakimś nosiciele (waciki, proszek, gotowe trujące pierwiastki). Wszystkie zewnętrzne powierzchnie pojemnika muszą być pokryte roztworem odgazowującymi i wytrzeć rozpuszczalnikiem. Dlatego osoba, która przeprowadziła atak, nie musi się bronić.

– Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych powiedział, że w celu zidentyfikowania użytego środka chemicznego władze brytyjskie musiały posiadać próbkę czynnika nerwowego. W jaki sposób Brytyjczycy mogli dostać w swoje ręce próbkę?

– Brytyjczycy, podobnie jak Niemcy, są doskonałymi chemikami, którzy mogą z jedną wskazówką robić to, co w Moskwie jest klasyfikowane jako ściśle tajne. Ponadto, w 1993 roku tajemnica miała już 20 lat. Tak więc pytanie powinno być skierowane do tych specjalistów odpowiedzialnych za ochronę tajemnic państwowych: czy możliwe jest utrzymywanie takich informacji w tajemnicy bez żadnych przecieków?

– Dlaczego Rosja domaga się od Brytyjczyków wysłania próbki krwi od ofiar?

– Z pozostałości środków chemicznych we krwi możliwe jest, za pomocą różnych rodzajów analiz, ustalenie, gdzie i przez kogo powstała konkretna dawka. Podejrzewam, że nowoczesne metody analizy poprawiły się nawet w oparciu o to, co mieliśmy jakieś 30 lat temu.

– Czy istnieje nawet minimalna szansa, że ofiary zatrucia mogą wyzdrowieć?

– Jeśli Skripal i jego córka otrzymali śmiertelną dawkę B-1976, C-1976 lub D-1980, to najprawdopodobniej poniosą taki sam los jak wcześniejsze ofiary. Nie ma antidotum na te środki. Mogę powiedzieć z niemal 100% pewnością, że jeśli Skripal i jego córka zostaną odebrani podtrzymują życie, umrą, chociaż są teraz tylko technicznie żywe.

– Kto mógłby znać wzór chemiczny dla \”Novichoka\”?

– W Rosji, szacuję, kilkadziesiąt osób.

– Czy kiedykolwiek podzielałeś formułę? Na przykład, w mediach w połowie lat 1990, kiedy starali się potwierdzić rozwój nowych środków chemicznych?

– Nigdy się nie dzieliłem i nie zamierzam dzielić się formułą chemiczną dla tych czynników. Nigdy nie powiedziałem, z jakiego rodzaju kombinacji chemicznych są one produkowane. [Powiedziałem] tylko, że są one związane z klasą środków paraliżujących nerwy nowej generacji.

– Dlaczego Organizacja Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) w ramach Organizacji Narodów Zjednoczonych, jeśli okaże się, że ich protokoły ze spotkań są prawdziwe, trzykrotnie nie znalazła dowodu na produkcję tego agenta (poszukiwania rozpoczęły się po publikacji książki Mirzayanova w 2008 r.)?

– Nie można znaleźć czarnego przycisku w ciemnym pokoju. Co więcej, kota po prostu nie było, ponieważ nie było żadnej produkcji w ZSRR, a Rosja była wtedy zajęta innymi rzeczami. Fakt, że OPCW całkowicie zignorował nasze wzajemne oświadczenie z Mirzajanowem w 1993 roku o istnieniu czynników wojny chemicznej w Rosji, był rażącym naruszeniem Konwencji (o broni chemicznej), ponieważ kraje sygnatariusze konwencji są zobowiązane do zgłaszania rozwoju nowych substancji, z których najpotężniejszymi są czynniki wojny chemicznej (Rosja podpisała konwencję o broni chemicznej dopiero w 1997 r. – Dzwon).

– Media donoszą, że \”Novichok\” rzekomo istnieje jako \”broń binarna\” – toksyna jest przenoszona przez dwie mniej niebezpieczne substancje, a kiedy nadszedł czas na użycie środka chemicznego, dopiero wtedy są to substancje zmieszane ze sobą. Sugerowano również, że \”Novichok\” mógł zostać użyty do próby w Londynie. Czy seria agentów określana jest jako broń binarna \”Novichok\”?

– Nikt nigdy nie miał żadnej broni binarnej. Myślę, że kilku moich kolegów, tak jak ja, próbowało pracować nad tym pomysłem, ale nie znam ani jednej broni binarnej, nie dla VX, nie dla innych rodzajów broni chemicznej. Przynajmniej na okres do 1994 r.

– W jakiej formie pojawiają się czynniki paraliżujące nerwy, które nazywamy \”Novichok\”?

– Z czterech substancji, tylko ostatnia, D-1980, może być w postaci proszku. Pozostałe trzy są płynne.

– Jak udało się ustalić, że ofiarom zatruto \”Novichok\”?

– Do tej pory przeczytałem tylko potwierdzenie Theresy May, że Skripal i jego córka zostali zatruci czynnikami paraliżującymi nerwy. Brytyjscy naukowcy jeszcze nic nie powiedzieli.

– Jaką rolę odgrywał Vil Mirzayanov, obecnie powszechnie określany jako twórca \”Novichoka\”, naprawdę odgrywał rolę w rozwoju agenta? Za co był właściwie odpowiedzialny?

– Mirzayanov nie miał żadnej roli w tworzeniu, a nawet testowaniu metod syntezy w celu opracowania technologii stojącej za \”Novichokiem\”, jak był w GOSNIIOKHT, i o ile mi wiadomo, był szefem wydziału kontrwywiadu zagranicznego. Jego rolą, podobnie jak rola jego departamentu, było opracowanie metod kontroli i kontrolowania przestrzeni powietrznej wokół terytorium GOSNIIOKHT w Moskwie. Jego rolą jako naukowca była tylko chromatografia. Valeria Novodvorskaya po raz pierwszy określone Mirzayanova jako dewelopera i \”ojca \”Novichoka\” i Mirzayanov, wydaje się, bardzo lubił to, choć on sam nigdy nie potwierdził, że to prawda, ale Mirzayanov również nigdy nie zaprzeczył, gdy dziennikarze opisali go jako takiego.

Uważam, że nadszedł czas, aby powiedzieć, że Piotr Pietrowicz Kirpichev jest jedyną osobą który zna nowy typ FOS (związki fosforoorganiczne), nowa kategoria specjalistycznej chemii, i że ten utalentowany i skromny chemik był odpowiedzialny za odkrycia naukowe w tej dziedzinie.

– A Leonid Rink, o którym mowa w  wywiadzie RIA Novosti jest przedstawiany jako twórca \”Novichoka\”, czy go znasz?

– Leonid Rink rzeczywiście pracował w naszym instytucie. Ale jego grupa była odpowiedzialna za rozwój [tych substancji] dopiero na samym końcu, kiedy stało się jasne, że nie można z nich opracować czynnika binarnego. Moja grupa i grupa Rink zgłosiły się Kirpichevowi. Grupa Rink miała za zadanie rozwijać moją technologię.

Rosja pilnuje swoich tajemnic i rozpoczęła atak na Vladimira Ugleva .

BBC

Rosyjski naukowiec, który pracował nad czynnikami nerwowymi, takimi jak novichok, twierdzi, że w jego rodzinnym mieście pojawiły się ulotki sugerujące, że jest pedofilem. Vladimir Uglev zaprzecza temu twierdzeniu. Powiedział BBC , że usunął ulotki ze ściany biura i lokalnego sklepu. Mieszka w Anapa, południowym mieście nad Morzem Czarnym. Był również przesłuchiwany przez policję, powiedział. Nie postawiono mu żadnych zarzutów. W rozmowie z BBC , Uglev powiedział, że stworzył truciznę używaną przeciwko rosyjskiemu byłemu szpiegowi Siergiejowi Skripalowi i jego córce Julii w angielskim mieście Salisbury. Został zidentyfikowany w Rosji przez kod A-234.

Uglev, który ma rodzinę, w tym krewnych w USA, pracował w laboratorium państwowym w Szikhany, w rosyjskim regionie Saratowa. Pokazał dziennikarce BBC ,Svetlanie Reiter , kopie zniesławiające, anonimowe ulotki skierowane do niego w Anapa. Podobnie jak policja \”chciał\” plakaty, pokazują jego zdjęcie, imię i nazwisko, datę urodzenia i adres.

\"Leaflet
Część jednej z ulotek skierowanych do Ugleva w Anapa

Tekst twierdzi, że \”Wujek Vova zaczepia dzieci w pobliżu szkół, daje im zabawki\”. Twierdzi, że wysyła też wiadomości do dzieci na vKontakte – rosyjską wersję Facebooka – i \”prosi ich, aby wysłali mu swoje intymne zdjęcia\”. \”Musisz rozpoznać tego pedofila\”- mówią ulotki….

Jest 25.04. 2018 r. ROSJA

\"\"
Novichok twórca Vladimir Uglev, 71, doznał ran głowy i obrażeń ręki i nogi w wypadku (Zdjęcie: Vladimir Uglev / east2west news)

Twórca Władimir Uglew, 71, doznaje ran głowy i obrażeń ręki i nogi, kiedy został przerzucony przez przednią szybę samochodu wyniku potrącenia przez samochód w Rosji.

Uglew powiedział, że próbował uciec z pojazdu, gdy jechał w jego kierunku na przejściu dla pieszych i został zmuszony do skoku na zderzak, aby uniknąć wchodzenia pod jego koła.

Uglew był szeroko cytowany od brytyjskiego twierdzenia, że Novichok był używany w ataku z użyciem broni chemicznej na byłego rosyjskiego szpiega wywiadu wojskowego GRU Siergieja Skripala  i jego córka Julię.

\"\"
Uglew powiedział, że próbował uciec z pojazdu, gdy jechał w jego kierunku na przejściu dla pieszych (Zdjęcie: CEN / Vladimir Uglev)
\"\"
Tajny instytut chemiczny w Shikhany, Rosja (Zdjęcie: east2west news)

Uglev – powiedział: \”Zauważyłem, że samochód jechał szybko, nie zwalniając przed przejściem. \”Zacząłem uciekać i prawie doszedłem do końca skrzyżowania, kiedy samochód mnie dostał.\” Aby uniknąć wsiadania pod koła, \”wskoczył na zderzak\”, a jego głowa rozbiła się o przednią szybę.

Przeszedł badanie MRI na ranie głowy po tym, jak został przewieziony do szpitala w Anapa.

\"\"
Uglew powiedział, że nie wierzy, że był celowo ukierunkowane, ale dochodzenie jest w toku (Zdjęcie: Nastoyashee Vremya / east2west nowe)

Policja uważa się, że dochodzenie w sprawie incydentu, ze wstępnych doniesień stwierdzających, że 70-letni kierowca z lokalnej miejscowości pozostał na miejscu zdarzenia po incydencie.

Uglev powiedział, że nie wierzy, że został celowo namierzony, ale dochodzenie jest w toku.

Dzień po wypadku został wypisany ze szpitala – wbrew radom lekarzy, pomimo odniesionych obrażeń.

\”Mam ogromne siniaki i zadrapania na całej mojej ręce, krwiak na nodze, moja głowa jest zraniona w kilku obszarach\”, powiedział.

\”Wykonali badanie MRI, Xray, nie było żadnych złamań.

\”Lekarze chcieli, żebym został w szpitalu, ale powiedziałem: \’b****r you, nie trzymam się tutaj.\”

\"\"
Członkowie służby wojskowej pracują w dzielnicy handlowej Maltings, w pobliżu ławki, gdzie rosyjski były podwójny agent Siergiej Skripal i jego córka Julia zostali znalezieni w stanie krytycznym  (Zdjęcie: Getty Images Europe)
\"\"
To właśnie w 1975 roku Uglew po raz pierwszy zsyntetyzował Novichoka.

Program rozwoju był w tajnym kompleksie laboratoryjnym w Shikhany w regionie saratowskim .

Powiedział, że środek nerwowy stosowany w Wiltshire mógł pochodzić z Rosji.

W komentarzach, które mogły zirytować władze rosyjskie powiedział wcześniej: \”Z pozostałości środków chemicznych we krwi, możliwe jest, za pomocą różnych rodzajów analiz, aby ustalić, gdzie konkretna dawka została wyprodukowana i przez kogo,\” powiedział.

\”Podejrzewam, że nowoczesne metody analizy poprawiły się nawet w oparciu o to, co mieliśmy jakieś 30 lat temu.

\”Brytyjczycy, podobnie jak Niemcy, są doskonałymi chemikami, którzy mogą z jedną wskazówką robić to, co w Moskwie jest klasyfikowane jako ściśle tajne.

\"\"
W 1975 roku, Uglew po raz pierwszy syntetyzuje Novichoka  (Image: east2west news)

Mówił również o tym, jak agent może być transportowany i wykorzystywany w zamachu.

\”Środki powinny być transportowane w pojemniku nadającym się do użytku bojowego\”, powiedział.

\”Jest prawdopodobne, że w tym pojemniku środki chemiczne zostały umieszczone na jakimś nosiciele – wacikach, proszku, gotowych trujących elementach.

\”Wszystkie zewnętrzne powierzchnie pojemnika muszą być pokryte roztworem odgazowującymi i wytrzeć rozpuszczalnikiem.\”

W ten sposób napastnik jest chroniony, powiedział.

Później zastrzegł: \”Wyobraź sobie, że masz do czynienia z morderstwem, a zabójca zostawił swoje odciski palców w całym miejscu, ale nie są one w twoim banku danych.

\”Będziesz mógł go zidentyfikować dopiero po złapaniu go.\”

\"\"
Uglev wyraził obawy o bezpieczeństwo rosyjskich zasobów bojowych środków nerwowych po upadku ZSRR  (Zdjęcie: east2west news)
Wyraził obawy dotyczące bezpieczeństwa rosyjskich zasobów środków nerwowych po upadku ZSRR. Powiedział, że nie może wykluczyć, że niektórzy pracownicy laboratorium mogli pokusić się o sprzedaż substancji toksycznych. Twierdził, że Skripalowie wydają się przetrwać atak co oznacza, że zostali zatruci tylko niewielką ilością czynnika nerwowego. Novichok został zaprojektowany w czasach sowieckich w ramach programu, aby nowej generacji broni chemicznej, powiedział. Niedawno przypomniał sobie przerażający moment, kiedy przypadkowo upuścił na rękę niewielką ilość bojowego środka nerwowego klasy Novichok.

\”Przepłukałem ręce kwasem siarkowym, a następnie umieściłem je pod wodą z kranu\”, powiedział, dodając, że to jedyny sposób na przetrwanie.

Inny badacz Andriej Zheleznyakow został wystawiony w 1987 roku w wypadku laboratoryjnym z czynnikiem nerwowym z serii Novichok, a pięć lat później zmarł na wiele chorób.

Na jednym z holenderskich portali znalazłem taki artykuł o powstaniu bojowych środków nerwowych z grupy Noviczoka.

\"Russische
Rosyjscy żołnierze sprawdzają magazyn broni chemicznej w maju 2000 roku w bazie Gorni.Ap Zdjęcie 

Rosyjski przywódca opozycji Nawalny został otruty środkiem nerwowym z grupy noviczoków, być może z nieznanym, bardzo wyrafinowanym novichokiem. Tak wynika z wniosku Instytutu Farmakologii i Toksykologii Niemieckiego Bundeswehry w Monachium. Szczątki jeszcze nie nazwanego jeszcze novichoka znaleziono we krwi i moczu oraz na skórze Navalnego i na butelce wody.

Po ataku w Salisbury na rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala (4 .03. 2018 r.) w krótkim czasie ujawniono mnóstwo informacji. O samym ataku, ale przede wszystkim o noviczokach w ogóle. Słyszeliśmy, że przed atakiem \”klasy wojskowej\” novichok był używany, jako A-234, i dowiedzieliśmy się, że brytyjskie centrum badań nad bronią chemiczną w Porton Down już dawno miało ten bojowy środek nerwowy . Został usunięty z Porton Down po wniosku do Premiera przez Borisa Johnsona, ówczesnego ministra spraw zagranicznych.

Nagle pojawiła się książka Tajemnice państwowe, którą napisał rosyjski chemik Vil Mirzajanov i opublikował pod koniec 2008 roku i w której skrupulatnie opisuje, jak tajny radziecki instytut Gosniiocht (państwowy instytut chemii organicznej i technologii) rozwinął noviczoka w latach 70. Już w 1994 roku opuścił Rosję razem z chemikiem Lewem Fiodorowem. Szczególną rzeczą w książce w Tajemnice Państwowe jest to, że wspomina się o strukturalnych formułach noviczoka. Jednak praca została całkowicie zignorowana przez te wszystkie lata. Telegramy Wikileaks pokazały, że Amerykanie nie chcą, aby była ona omawiana w OPCW. Jest to organizacja, która nadzoruje przestrzeganie konwencji o broni chemicznej.

Sam Mirzajanov był zaangażowany tylko w rozwój noviczoków. Ale rosyjskim mediom udało się również znaleźć Władimira Uegljova, człowieka, który sam pracował nad czynnikami nerwowymi, wraz ze zmarłym już Piotrem Kyypchiovem. Uegljov mógł powiedzieć, że w końcu przydały się tylko cztery noviczoki: płyn A-230, A-232 i A-234 oraz stały związek A-242. W 1992 i 1993 roku, Uegljov wspomagał Mirzajanova w próbie zwrócenia uwagi na noviczoki. Pod koniec 1993 opuścił Gosniiocht.

Do dziś władze rosyjskie utrzymują, że noviczoki są zachodnim wynalazkiem i że same nawet nie znają słowa \”novichok\” w omawianym kontekście. W niespodziewanej transmisji telewizyjnej 25 .03. 2018 roku, pokazali, że novichok A-234 został już włączony do amerykańskiej bazy danych NIST98 w 1998 roku. Jest to zbiór tysięcy tak zwanych \”spektrogramów masowych\”, które można uznać za odcisk palca dla substancji chemicznej. Spektrogram A-234 został określony przez Dennisa Rohrbaugha z American Center for Chemical Weapons Research ERDEC, powszechnie nazywanego \”Edgewood\”.

Rosyjska konfiguracja nie powiodła się. Nagle ponownie zwrócono uwagę na zamach na rosyjskiego biznesmena Kivelidiego w 1995 roku. Jego telefon został rozmazany trucizną, którą chemik Gosniiocht , Leonid Rink dostarczył dla zagrożonej czeczeńskiej mafii i ona go użyła po raz pierwszy w tym zamachu . Nagle stało się jasne, że novichok był A-234. Wśród starych elementów procesu był spektrogram masowy – okazał się identyczny ze spektrogramem pokazanym na ekranie telewizora.

\"\"
Oficer pokazuje granaty z trującym gazem podczas wizyty zachodnich dyplomatów w 1997 roku w radzieckiej bazie . John Thor Dahlburg/AP Zdjęcie

W maju niemieckie media podały, że w 1997 r. pojawiły się niejasne doniesienia o rosyjskim dezerterze (\”oficerze rosyjskich tajnych służb\”), który w lutym 1997 r. udał się do Szwecji z próbkami nieznanego wtedy bojowego czynnika nerwowego. Niemiecka służba wywiadowcza BND miała w tym rolę. Niemieckie media dodały, że były to dwie ampułki i zostały one przeanalizowane przez szwedzkie laboratorium obronne FOI w Umeå. Podzieliło się to wynikami z państwami zachodnimi, w tym z USA i Holandią. Z perspektywy czasu okazuje się, że sam BND był źródłem wiadomości. Po bliższym przyjrzeniu się niemieckim mediom wydaje się, bez odniesienia, że w dużej mierze oparły się na artykule opublikowanym w szwedzkim czasopiśmie Expressen w dniu 25 sierpnia 2001 r. Expressen rozmawiał z chemikiem FOI i z agentami szwedzkiej służby bezpieczeństwa Säpo (Säkerhetspolisen). W tym czasie Säpo towarzyszył transportowi nocnym pociągiem z Göteborga do Umeå i nadal był zaogniony w gniewie, gdy usłyszał, co śmiertelnie ampułki były w walizce.

Co ważne, autorzy hiszpańskiego bloga cbrn.es odkryli, że w amerykańskiej bazie NIST98 znalazł się inny novichok: novichok A-230. Również analizowane przez Rohrbaugh z Edgewood Center.

Boom informacyjny zakończył się pod koniec 2018 r. oficjalnym potwierdzeniem struktur różnych noviczoków. Były one chemicznie dokładne, ale niezwykle skomplikowane, opisane dla OPCW, aby włączyć je jako zakazane substancje w konwencji o broni chemicznej. Wniosek został upubliczniony w styczniu 2019 r. Podczas konferencji prasowej w dniu 26 lutego 2019 r. w ambasadzie rosyjskiej w Hadze, gdzie uruchomiono rosyjską kontrpropozycję, struktury Noviczoka A-232 i A-234 znalazły się w centrum uwagi znacznie wyraźniej, nie wspominając o nich w szczególności. Rosjanie stwierdzili, że odkryli struktury w języku czeskim, czyli w zachodnich publikacjach. Przez pewien czas wydawało się, że Rosjanie zablokują włączenie noviczoków do traktatu zbrojeniowego, ale w 2019 roku osiągnięto kompromis. Są one teraz w nim, w tym kilka innych toksyn (karbaminianów), ale słowo \”novichok\” nigdzie nie można znaleźć. Nowa lista obowiązuje od czerwca tego roku.

\"\"
Konferencja prasowa w ambasadzie Rosyjskiej w Hadze. Powyżej Novichok A-232 i poniżej a-234 i poniżej (na zielono) ponownie A-232. (Cechą charakterystyczną jest wiązanie P-N). Odnosi się do literatury czeskiej, aby stworzyć wrażenie, że novitsjoks zostały opracowane na Zachodzie. Ponieważ Czesi ściśle współpracują z Amerykanami. Na zdjęciu po lewej stronie jest ekspert od broni chemicznej Viktor Cholstov, po prawej ambasador Aleksandr Shoelgin, również przedstawiciel Rosji do OPCW w Hadze.Bart Maat/ANP Zdjęcie

Publicznie dostępne bazy danych zarządzane przez Departament Obrony USA zawierają wiele przetłumaczonych rosyjskich artykułów. Ale kluczowe informacje, oczywiście, nigdy nie ujawniły rosyjskich naukowców z Instytutu Gosniiocht.

Vil Mirzajanov również nalegał na tę gazetę, że nie zdradził żadnych tajemnic podczas jego przyjazdu do USA. Uegljov dodaje że Mirzajanov nie mógł tego zrobić. W 1994 roku pozwolono mu wyjechać do USA właśnie dlatego, że znał niewiele szczegółów.

Podczas wielkiego exodusu rosyjskich Żydów, który rozpoczął się na początku lat 90., kilku ważnych chemików również wyemigrowało z programu zbrojeń. Boris Libman wyjechał do USA, Yefim Galperin pracujący również w Instytucie Gosniiocht przybył do Hajfy w 1992 roku. Nic nie wiadomo oficjalnie żeby przekazał izraelskim służbom specjalnym rosyjskie tajemnice związane z nowiczokami. Zmarł w 2002 roku.

Wydaje się, że w 1994 roku Amerykanie wciąż niewiele wiedzieli o programie Novichok. Uegljov ma na to dowody. Tak dziwne, jak może się wydawać, za namową ówczesnego doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego Jurija Batoerina, pisze, że dołączył do Amerykanów w 1994 roku. W 1994 roku rosyjscy i amerykańscy eksperci od broni chemicznej ściśle współpracowali w Instytucie Chemii Bioekologicznej, aby wymyślić dobre rozwiązania techniczne do niszczenia zapasów toksyn. Uegljov: \”Amerykanie badali strukturę chemiczną noviczoka.

Uegljov odwiedził Mirzayanova w Princeton w 2006 roku. Wspaniały szczegół: Mirzajanov, przynajmniej według Uegljova, nadal nie wiedział dokładnie, co się stało z różnymi tajemnicami. \”Ciągle pytał mnie o szczegóły\”. Wydaje się, że Mirzajanov szybko dogonił swoją lukę w wiedzy chemicznej , ponieważ jest teraz pewne, że informacje w Tajemnicach Państwowych są w dużej mierze poprawne.

W praktyce, dwóch chemików różnią się głównie od tego, ile noviczoków zostały wyprodukowanych . Mirzajanov myśli w kategoriach kilkudziesięciu ton, Uegljov raczej myśli o setkach kilogramów.

Od czasu afery Skripala pojawiło się wiele artykułów naukowych na temat noviczoka. Jest to ulga, aby pamiętać, że używa głównie poprawne formuły dla substancji. Przed 2018 r była też dezinformacja a wynika to z amerykańskiej strategii wojskowej . Amerykański patent wojskowy z 2008 r., pierwszy patent o nazwie novichok, celowo używał niewłaściwej formuły. Nawiasem mówiąc, różne podręczniki (takie jak te Steven L. Hoenig i D. Hank Ellison) również zły obrót w tym zakresie. Hoenig powiedział, że jego nieprawidłowe formuły były tylko \”wykształconym przypuszczeniem\”, a Ellison poinformował, że został źle poinformowany przez rosyjskie źródło.

Rosjanie twierdzą, że nigdy nie mieli nic wspólnego z noviczokami. Według Miltona Leitenberga, eksperta od rosyjskiej broni biologicznej i związanego z University of Maryland, Rosjanie przyznali w konsultacjach dyplomatycznych tylko raz, w 1994 roku, że rozwinęli struktur noviczoka.

Niedawno w czasopiśmie Heliyon opisano rozłożenie struktur chemicznych Noviczoków A-230, A-232 i A-234.

ISTNIENIE NOVICZOKA ZOSTAŁO UJAWNIONE JUŻ W 1992 ROKU

W 1990 roku Rosja, wówczas Związek Radziecki, brała udział w dwóch rodzajach negocjacji dotyczących broni chemicznej. W ramach dwustronnych konsultacji ze Stanami Zjednoczonymi dążyła do wzajemnego niszczenia zapasów toksyn. Jednocześnie wynegocjowała w Genewie opracowanie międzynarodowego traktatu przeciwko rozwojowi, produkcji i użyciu broni chemicznej.

W 2018 r. Ralf Trapp, ówczesny doradca niemieckiej delegacji negocjacyjnej, twierdził w magazynie Sirius, że zachodnie służby wywiadowcze wiedziały o istnieniu nowitów na długo przed zakończeniem traktatu pod koniec 1992 r. Trapp również wydaje się być źródłem podobnego stanowiska w Der Spiegel. Ale nie ma na to potwierdzenia. Były ambasador Frank Elbe, członek niemieckiej delegacji w latach 1983-1986, nic nie wiedział. Milton Leitenberg, autorytet w sprawie rosyjskiej broni biologicznej, wyklucza to. Holenderscy uczestnicy negocjacji genewskich (w tym ambasador Hendrik Wagenmakers i chemik TNO Henk Boter) nie mieli o tym pamięci. Na razie należy założyć, że to Vil Mirzajanov i Lew Fiodorow ujawnili istnienie noviczoka pod koniec 1992 roku.

W 1989 r. w Wyoming rozpoczęły się dwustronne rozmowy między USA a Związkiem Radzieckim. Tam Sowieci oświadczyli, że mają zapasy 40 000 ton broni chemicznej. Liczba ta nigdy nie została zmieniona i według wewnętrznych (w tym Lew Fiodorow, który opisał historię rosyjskiej broni chemicznej) była rażącym niedoszacowaniem. Rosyjskie zapasy składały się głównie z VX i sarinu, a także lewisiet, fosgeniczny i soman. Zamierzone zniszczenie doprowadziło w 1994 roku, a następnie do intensywnego kontaktu między amerykańskimi i rosyjskimi ekspertami chemicznymi, ponieważ Rosjanie trzymali się egzotycznego sposobu niszczenia (\”asfaltizacji\”).

Pytanie brzmi, na jakim etapie Amerykanie zrozumieli, że rosyjski VX (zwany RVX lub VR) chemicznie odbiega od amerykańskiego. Można sobie wyobrazić, że informacje pochodzą od wybitnego chemika Borisa Libmana, który wyemigrował do USA pod koniec 1992 roku. Brał udział w produkcji RVX oraz bojowego środka o nazwie soman w Wołgogradzie. Na pytanie, jego syn informuje nas, że jego ojciec rzeczywiście zwrócił się do władz USA o zniszczenie RVX.

W lutym 1993 roku Władimir Uegljov w intrygującym wywiadzie dla tygodnika Novoje Vremja podkreślił, że RVX różni się od VX. Kilka miesięcy później Lev Fiodorow ujawnił dokładną strukturę w miesięczniku Chimia i Zjizn. Pod koniec 1995 roku amerykańskie centrum badawcze Edgewood następnie zaczyna publikować o badaniach do RVX .

EMILIAN GEBREW

Nie wszyscy Państwo wiedzą kim jest Emilian Gebrew a więc najpierw ogólne, dodatkowe informacje zacznę od artykułu który ukazał się na portalu TVN24.

TVN 24 . 26 .11. 2019, 17:20

Co się stało w hotelu Orbita? \”Trująca ósemka\” i bułgarski biznesmen.

Ośmiu agentów rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU / obecnie GU / ma być zamieszanych w otrucie bułgarskiego biznesmena i znanego handlarza bronią Emiliana Gebrewa – ustalili w wyniku wspólnego dochodzenia dziennikarze rosyjskiego portalu Insider, niemieckiego tygodnika \”Der Spiegel\” i międzynarodowej grupy śledczej Bellingcat. Wcześniej były bułgarski minister obrony Bojko Nojew mówił dziennikarzom, że Gebrew został otruty substancjami należącymi do tej samej grupy co nowiczok, środek paralityczno-drgawkowy produkowany w czasach Związku Radzieckiego.

28 kwietnia 2015 roku ,właściciel firmy zbrojeniowej Emco Emilian Gebrew nagle stracił przytomność w czasie przyjęcia. Na miejsce przyjechała karetka, a biznesmen trafił do szpitala. W tym samym czasie, w innej części Sofii, podobne objawy pojawiły się u jego syna. Zaobserwowano je także u dyrektora jednej z firm należących do Gebrewa.

\”Wszystkie te osoby łączyła jedna okoliczność: na kilka godzin przed przyjęciem Gebrewa, tego samego dnia, przebywały one w biurze w budynku hotelu Orbita w Sofii\” – przypomniała incydent sprzed czterech lat rosyjska sekcja Radia Swoboda.

Krew wysłana do analizy

Poszkodowani przeżyli zamach. Gebrew był przez jakiś czas w śpiączce, później jego stan się poprawił.

\”Kiedy Gebrew wybudził się ze śpiączki, jego krew została wysłana do analizy do laboratoriów w Szwajcarii i Finlandii. Laboratorium w Helsinkach wykryło ślady dwóch związków fosforoorganicznych. Jedna z dwóch toksycznych substancji okazała się silnym pestycydem, pochodzenia drugiej nie udało się ustalić\” – przypomniał sprawę sprzed lat niemiecki nadawca Deutsche Welle.

Były szef bułgarskiego ministerstwa obrony Bojko Nojew w lutym tego roku mówił dziennikarzom, że Gebrew został otruty estrami fosforanowymi, które są substancjami należącymi do tej samej grupy co nowiczok, środek paralityczno-drgawkowy produkowany w czasach Związku Radzieckiego.

Bojko Nojew mówił dziennikarzom, że \”organizując zamach na Gebrewa, Rosjanie próbowali zaszkodzić bułgarskiemu przemysłowi zbrojeniowemu, a także zdestabilizować Bułgarię jako kraj członkowski NATO\”.

W rozmowie z dziennikarzami Gebrew utrzymywał, że atak mógł mieć związek z dostawami broni realizowanymi przez jego firmę na Ukrainę (w 2014 roku, kiedy w Donbasie wybuchł konflikt z prororosyjskimi separatystami – red.). Twierdził ponadto, że jego biznesem jest prawdopodobnie zainteresowana Rosja. Mówił, że tuż przed zamachem zamierzał nabyć zakład wojskowy Dunarit w bułgarskim mieście Ruse, który produkuje między innymi miny przeciwpancerne i przeciwpiechotne, amunicję artyleryjską i lotniczą, a także materiały wybuchowe.

\"\"

Emilian Gebrew jest ważnym graczem na bułgarskim rynku zbrojeniowym . svoboda.org

\”Trująca ósemka\”

W sobotę dziennikarze rosyjskiego portalu Insider, niemieckiego tygodnika \”Der Spiegel\” i międzynarodowej grupy śledczej Bellingcat poinformowali, że udało im się ustalić nazwiska ośmiu agentów GRU, zaangażowanych w akcję związaną z otruciem Gebrewa.

\”Trująca ósemka. Jak i dlaczego ośmiu agentów GRU próbowało otruć bułgarskiego przedsiębiorcę Gebrewa\” – zatytułował swoją publikację portal Insider.

Dane agentów dziennikarze uzyskali na podstawie serii i numerów paszportów. \”Służby specjalne co kilka lat wydają paszporty z kolejnymi po sobie następującymi numerami. Dlatego po ujawnieniu dokumentu jednego z nich można ustalić podobne numery, na przykład należące do jego towarzyszy podróży\” – przekazali.

Dziennikarze porównali także z rosyjską bazą danych zdjęcia przedstawicieli służb specjalnych potrzebne do uzyskania wizy Schengen.

Według ustaleń dziennikarzy przygotowania do otrucia bułgarskiego biznesmena mogły trwać kilka miesięcy. Agenci GRU mieli do Bułgarii przyjeżdżać w kilkuosobowych grupach w połowie i pod koniec lutego 2015 roku, a później na początku marca i pod koniec kwietnia 2015 roku.

\”Dlaczego doszło do otrucia Gebrewa? Należy to ustalić w trakcie dochodzenia. Firma biznesmena zajmuje się eksportem broni, ale nie na taką skalę, by mogło to stanowić duży problem dla Kremla. Gebrew dostarczał uzbrojenie do Gruzji podczas wojny w 2008 roku, ale według jego zapewnień jego broń stanowiła nie więcej niż dziesięć procent bułgarskich dostaw do tego kraju\” – podali dziennikarze portalu Insider, tygodnika \”Der Spiegel\” i grupy Bellingcat.

\”W czasach zimnej wojny Gebrew pracował w bułgarskim państwowym przedsiębiorstwie wojskowym Kintex. W tym czasie Bułgaria była uważana za jednego z największych eksporterów broni: kraj przede wszystkim produkował karabinki AK (kałasznikowy), a także reeksportowała broń radziecką. W 1992 roku Gebrew założył własną firmę zbrojeniową Emko i stał się odnoszącym sukcesy biznesmenem. W 2017 roku jego firma osiągnęła dochód w wysokości 100 milionów euro\” – przypomniał nadawca Deutsche Welle.

Zamach na podwójnego agenta

Dziennikarze portalu Insider, tygodnika \”Der Spiegel\” i grupy Bellingcat wskazują, że w akcji otrucia bułgarskiego biznesmena brał udział agent GRU Denis Sergiejew (nazwisko operacyjne Siergiej Fedotow), który przebywał w brytyjskim Salisbury w czasie zamachu na Siergieja Skripala, byłego pułkownika rosyjskiego wywiadu GRU i podwójnego agenta brytyjskich służb wywiadowczych.

Do zamachu na Skripala i jego córkę, Julię, doszło na początku marca 2018 roku. Oboje przeżyli zamach. Po ataku londyńska policja podała, że sprawcy użyli \”środka paralityczno-drgawkowego\”.

Autor: tas/adso / Źródło: theins.ru, Radio Swoboda, Deutsche Welle, tvn24.

Tyle w artykule na portalu TVN 24.

W ślad za dziennikarzami warto też zadać pytanie dlaczego chciano otruć Emiliana Gebrewa ?

Gebrew powiedział wtedy , że nie zauważył niczego podejrzanego w godzinach i dniach poprzedzających jego chorobę, ale powiedział również, że ponieważ jego żona zmarła na raka w poprzednim miesiącu, nie zwracał na nic uwagi. Czy był już od jakiegoś czasu obserwowany przez GRU ?

27 .04.2015 r a więc dzień wcześniej powiedział, że \”pracuje jak karaluch\” w biurze i nie jadł ani śniadania, ani lunchu. Następnie udał się na kolację z dwoma wieloletnimi , /UWAGA ! /, polskimi kontaktami biznesowymi do ekskluzywnej restauracji w Sofii, gdzie zamawiał ryby. Kiedy wrócił do domu tej nocy, jego oko zaczęło swędzenie.

A teraz zwróćcie Państwo szczególną uwagę na pierwsze objawy które wystąpiły u bułgarskiego handlarza bronią.

Następnego ranka kierowca kupił mu krople do oczu, ale swędzenie się pogorszyło. Tego wieczoru chciał jednak zjeść kolację biznesową z kilkoma różnymi polskimi kontaktami, a także z dwoma Rosjanami. Był wymijający o ich tożsamości, ale powiedział, że podał nazwiska prokuratorom i że wszystkie osoby były długotrwałe kontakty, które nie mogły być zaangażowane.

Podczas kolacji dziwne rzeczy zaczęły dziać się z jego wizją, a potem zaczęły się wymioty i szybko się pogorszył.

Po tym, jak przyszedł, Gebrew został poinformowany, że jego syn i dyrektor jednej z jego firm produkcyjnych również zostali otruci i wpadli w śpiączki. Bułgarski szpital nie był w stanie wykonać wyrafinowanych testów, więc Gebrew zarządził badania w fińskim laboratorium, które sugerowało, że został otruty przez organiczne związki fosforofosforanu a wiec z podobnej grupy związków związanych z inhibitorami cholinoesterazy które lekarze berlińskiej klinki wykryli u Aleksieja Navalnego.

Były minister obrony Bojko Noew, bliski przyjaciel Gebrewa, był sceptyczny, że Gebrew mógł być celem GRU, ale powiedział, że Rosja od wielu lat próbuje przejąć kontrolę nad licencjami w bułgarskim przemyśle obronnym. \”Rosja chce uderzyć w umowy zbrojeniowe w Afryce i Azji, gdzie Gebrew zawsze je bije\”.

Gebrew uważał wtedy , że próba jego wyeliminowania może być związana z jego planami nabycia udziałów w fabryce broni Dunarit w mieście Ruse, na granicy z Rumunią. \”Wtedy zaczęły się problemy. Ktoś nie był tak zadowolony\”, powiedział. Powiedział, że nie robił interesów z Rosją i nie współpracował z rosyjskimi partnerami lub pośrednikami. Miał kilka kontraktów z Ukrainą, ale podkreślał, że są to \”orzeszki ziemne, niewielkie ilości, niskie technologie\”. Bułgarscy prokuratorzy umorzyli śledztwo z powodu braku potencjalnych klientów, ale Gebrew podszedł do nich ponownie kilka miesięcy po ataku w Salisbury, zastanawiając się nad podobieństwami z zatruciem Skripalów.

28.04.2015 Emiliana Gebrewa próbowano otruć po raz drugi.

Śledczy w Bułgarii przetestowali wtedy różne hipotezy, w tym jedzenie i napoje oraz skłonni są przyjąć tezę że trucizna została rozpylona na klamce jego samochodu i że została wykonana w nocy przez oficera GRU , Denisa Sergiejewa., który podróżował pod przybranym nazwiskiem, był też w Londynie w czasie zatrucia rodziny Skripalów w Salisbury . W przypadku Emiliana Gebreva , agent GRU został przyłapany na wideo w garażu. 

\"\"
\"\"
\"\"

Jest to główne podobieństwo w również w przypadku Aleksieja Navalnego . Nie ma narazie żadnego dowodu że w przypadku Navalnego środek musiał być w herbacie. Aleksiej Navalny mógł być obserwowany i srdek można było również rozpylić gdyby na przykład poszedł do toalety . To wystarczająco dużo czasu aby rozpylic środek również na klamce jak było w przypadku Gebrewa. Ważne więc są zdjęcia z monitoringu miejskiego i lotniska na których jest Aleksiej Navalny. Ponadto w obu przypadkach środek nerwowy był częścią organicznej grupy fosforofosforanów. Czy byłby to nowiczok ? Myślę że nie ze względu na duże prawdopodobieństwo zatrucia nim większej ilości przypadkowych osób. W przypadku Skripala doszło do zatrucia i śmierci dwóch przypadkowych osób. W sytuacji miejskiej czy lotniska przy otruciu nowiczokiem Navalnego ,zatruciu uległo by dużo więcej przypadkowych osób. Agenci GRU którzy brali udział w otruciu Skripalów liczyli na punktowe działanie substancji i byli zapewne zaskoczeni że jeszcze przypadkowo zatruły się inne osoby w Salisbury. Widać te same efekty w przypadku Skripala, Gebrewa i teraz – Navalnego ale to nie musi to być \”nowiczok\” , wszystkie fosforofosforany z tej grupy , powodują śpiączkę i wpływają na układ nerwowy.

ŚLEDZTWA PORTALU BELLINGCAT.

7 .02.2019

Bellingcat ustalił, że trzeci rosyjski oficer GRU, który był w Wielkiej Brytanii w czasie zatrucia nowiczokiem rodziny Skripalów w marcu 2018 r., przybył do Bułgarii na kilka dni przed tym, kiedy Emilian Gebrew , handlarz bronią , miejscowy przedsiębiorca i jego syn poważnie zachorowali po otruciu niezidentyfikowaną substancją.

Trzeci mężczyzna, 45-letni Rosjanin podróżujący pod pseudonimem Siergiej Wiaczesławowicz, został ostatecznie zidentyfikowany przez portal Bellingcat jako wysoki rangą oficer GRU. Podobnie jak dwaj inni podejrzani , oficerowie GRU Anatolij Chepiga i Alexander Miszkin, jego fałszywa tożsamość została wytworzona w 2010 roku, bez wcześniejszych zapisów osoby o tym imieniu kiedykolwiek istniejącej.

Siergiej Fiedotow został po raz pierwszy zidentyfikowany jako osoba zainteresowana przez rosyjski serwis informacyjny Fontanka.

Bellingcat i jego partner śledczy The Insider (Rosja) prześledzili trasę podróży Fiedotowa od czasu, gdy jego fałszywa tożsamość została wytworzona w 2010 roku przez GRU 70001, aż do jego ostatniej zagranicznej podróży do Londynu w marcu 2018 roku. Przez te osiem lat \”Fiedotow\” podróżował po Europie, Azji i na Bliskim Wschodzie, często pojawiając się w gorących miejscach na kilka dni przed wydarzeniami informacyjnymi.

Podróż Fiedotowa do Bułgarii w kwietniu 2015 r. wyróżnia się jednak podobieństwem do okoliczności zatrucia Skripalów w marcu 2018 r.

24 .04. 2015 roku \”Siergiej Fiedotow\” przybył na lot z Moskwy do bułgarskiego kurortu Burgas. Miał lot powrotny na tydzień później, 30 kwietnia, ze stolicy Sofii z powrotem do Moskwy. Nie stawił się jednak na lot powrotny. Zamiast tego, późnym wieczorem 28 kwietnia, pojawił się na lotnisku Ataturk w Stambule i kupił bilet w ostatniej chwili / last minute /na lot do Moskwy.

Wcześniej tego samego dnia , bułgarski przedsiębiorca, Emilian Gebrew, trafił do szpitala po otruciu w Sofii. Mniej więcej w tym samym czasie jego dorosły syn i jeden z dyrektorów w jego firmie też , ..nagle zachorowali. Wszyscy trzej byli hospitalizowani z objawami ciężkiego zatrucia. Stan Emiliana Gebrewa szybko się pogorszył i zapadł w śpiączkę. Lekarze przypuszczali, że trucizna została zastosowana lub zużyta w dniach lub dniach poprzedzających 28 kwietnia. Ponieważ jednak nie byli w stanie zidentyfikować trucizny, nie mogli być pewni jej skutków lub sposobu progresji.

Jak po raz pierwszy donosił wtedy , bułgarski tygodnik Capital, Emilian Gebrew poprosił o pomoc w identyfikacji trucizny dwa wiodące laboratoria specjalizujące się w kontroli broni chemicznej. Jeden z nich, Verifin z Uniwersytetu Helsińskiego, przeprowadził dokładną analizę. Laboratorium nie było w stanie jednoznacznie zidentyfikować trucizny, ale odkryło ślady dwóch różnych fosforosforanów w próbce moczu Gebrewa: Jeden z nich udało im się zidentyfikować jako silny pestycyd, podczas gdy drugi pozostał nierozróżniony za pomocą standardowych narzędzi do testowania broni chemicznej.

Miesiąc po pierwszym przyjęciu do szpitala, status Emiliana Gebreva znacznie się poprawił i został zwolniony. Powiedział portalowi Bellingcat, że kilka dni później, pod koniec maja, po raz kolejny poczuł się źle i został ponownie przyjęty do szpitala.

W dniu 24 .05. 2015 roku \”Siergiej Fiedotow\” powrócił do Bułgarii bezpośrednim lotem z Moskwy. Zarezerwował lot powrotny na 28.05.2015 r., jednak po raz kolejny nie stawił się na ten lot. Dwa dni później, 30 maja, odbył lot z sąsiedniej Serbii do Moskwy.

Wydarzenia związane z podróżami Siergieja Fiedotowa do Bułgarii , ściśle pasują do wzorca jego podróży do i z Wielkiej Brytanii w czasie zatrucia Skripalów w Salisbury. Fiedotow bowiem przybył do Londynu lotem z Moskwy tego samego dnia, co pozostali dwaj oficerowie GRU a byli to płk Chepiga i dr Miszkin – choć w innym locie. Miał lecieć po południu 4 .03. 2018 roku, w dniu, w którym Skripalowie, zarówno ojciec, jak i córka, zostali otruci w Salisbury. Jednak, podobnie jak w Bułgarii, nie wziął lotu powrotnego, sprawdzając się z samolotu na kilka minut przed czasem odlotu. Kilka dni później poleciał z powrotem do Moskwy z innej europejskiej stolicy.

Zapytany, czy wie, dlaczego może być celem GRU, Emilian Gebrew , jeden z wiodących bułgarskich przedsiębiorców w branży produkcji obronnej i eksportu, powiedział, że nie może sobie wyobrazić, co mogło rozgniewać zagraniczną agencję bezpieczeństwa ,żeby zaatakować jego i jego rodzinę. Jednocześnie przyznał wtedy , że było to najbardziej wiarygodne wyjaśnienie nierozwiązanej tajemnicy, ponieważ trzyletnie bułgarskie śledztwo w sprawie jego zatrucia nie wykazało żadnych potencjalnych klientów ani podejrzanych.

Gebrew przyznał, że mogły istnieć dwa hipotetyczne powody, dla których mógł zostać namierzony i zaatakowany . Jednym z nich był eksport na Ukrainę specjalistycznego sprzętu obronnego jego firmy, który , jak powiedział, prowadził w ścisłej zgodności z bułgarskimi i europejskimi przepisami. Inną hipotezą, jak przyznał, było możliwe zainteresowanie Rosji zakładem produkującym broń, który kontrolował, co było postrzegane jako strategiczne znaczenie dla Bułgarii i NATO.

W oświadczeniu dla prasy z 11 .02.2019 r. w następstwie pierwszej publikacji portalu Bellingcat , wskazującej na obecność \”Fiedotowa\” w Bułgarii w czasie zatrucia Gebrewa, prokurator generalny Bułgarii potwierdził równoczesną obecność Fiedotowa w tym kraju. Potwierdził również, że bułgarskie władze ponownie wszczęły dochodzenie w sprawie zatrucia Gebrewa w 2015 r., które zostało zamknięte w 2016 r., gdy nie zidentyfikowano żadnego podejrzanego. Prokurator powiedział wówczas, że dochodzenie zostało wznowione po tym, jak Gebrew napisał do prokuratorów w październiku 2018 r., widząc prawdopodobieństwo swojego zatrucia z użyciem nowiczoka w Wielkiej Brytanii i podejrzewając, że mógł być celem w podobnych okolicznościach. Bułgarski prokurator potwierdził również, że bułgarskie i brytyjskie organy ścigania współpracują w tej sprawie od października 2018 r.

Bellingcat i jego partnerzy sprawozdawczy zwrócili się do kilku ekspertów w dziedzinie broni chemicznej o dalsze uwagi na temat możliwej trucizny stosowanej w Bułgarii, w oparciu o opisane objawy i pełny raport z fińskiego laboratorium Verifin.

Wszyscy konsultowani eksperci, w tym Vil Mirzyanov, który pracował nad rozwojem noviczoka w ramach tajnego programu broni chemicznej , zgodzili się, że raport Verifin nie może ostatecznie ani udowodnić ani obalić, czy nowiczok, czy podobna substancja, została wykorzystana w zatruciu Gebrewa. W rozmowie z poratlem Bellingcat, Mirzyanov powiedział, że standardowe testy zgodne ze standardem OPCW, takie jak analiza przeprowadzona przez Verifin, nie są odpowiednie do identyfikacji stosowania nowiczoka, który nie jest częścią zakazanej listy substancji w ramach CWC. Mirzyanov potwierdził, że ponowny test tego samego laboratorium, ukierunkowany w szczególności na możliwe metabolizowane ślady i artefakty pozostawione przez zatrucie nowiczokiem, może udowodnić lub obalić tą teorię .

Verifin potwierdził fińskiemu portalowi śledczemu Helsingin Sanomat, że przechowuje próbki pacjentów przez co najmniej pięć lat, co oznaczałoby, że próbki Gebrewa są dostępne do ponownego badania co najmniej do czerwca 2020 roku / jest koniec sierpnia 2020 /Verifin potwierdził również że na żądanie pacjenta, można przeprowadzić analizę dostosowaną do indywidualnych potrzeb.

\”Fiedotow\” powrócił do Sofii na bezpośredni lot z Moskwy po raz kolejny, w dniu 23 .05.2015 roku.

29 .05. 2015 r. opuścił kraj samochodem, przejeżdżając do Serbii w towarzystwie dwóch obywateli Rosji. Według źródeł w bułgarskich organach ścigania , pytanych przez śledczego partnera portalu Bellingcat w Bułgarii, portalu Capital.bg, jeden z dwóch towarzyszy był obecny w Londynie podczas zatrucia Skripalów w marcu 2018 roku. Następnego dnia, 30.05. 2015 r., Fiedotow poleciał z Belgradu do Moskwy. Ta wizyta powrotna w Bułgarii zasadniczo zbiegła się z wyjściem Gebrewa ze szpitala, a następnie ponownym pójściu do szpitala w związku z objawami zatrucia.

Przygotowania do próby otrucia Gebrewa mogły być długo przygotowywane. Pierwszym oficerem GRU, który często odwiedzał Bułgarię, był \”Władimir Popow\” – jeden z dwóch oficerów GRU oskarżanych przez Czarnogórę o zorganizowanie destabilizacji kraju pod koniec 2016 roku przed jego przystąpieniem do NATO. Wcześniej portal Bellingcat zidentyfikował \”Władimira Popowa\” jako oficera GRU Władimira Moisejewa.

\"\"

Oficer GRU Władimir Moisejew, tak naprawdę nazywa się Władimir Popow. Zdjęcie od nieistniejącego już profilu w mediach społecznościowych pod fałszywą tożsamością \”Popow\”, zlokalizowano w Warszawie.

Dwóch oficerów rosyjskiego wywiadu wojskowego (GRU) jest poszukiwanych za pośrednictwem Interpolu jako podejrzanych organizatorów nieudanego zamachu stanu w Czarnogórze, małym kraju nad Morzem Adriatyckim w Europie Południowo-Wschodniej. Prawdziwa tożsamość jednego oficera jest publiczna, podczas gdy drugi oficer jest znany tylko pod jego tożsamością. Bellingcat był w stanie zdemaskować prawdziwą tożsamość drugiego podejrzanego oskarżonego przez prokuratora czarnogórskiego i potwierdzić, że jest on rzeczywiście starszym oficerem GRU. Nazwisko pierwszego rosyjskiego oficera, Eduarda Sziszmakowa i jego zatrudnienie w GRU w czasie wydarzeń w Czarnogórze, zostało potwierdzone w serii dochodzeń Bellingcat i jego rosyjskiego partnera śledczego The Insider (przeczytaj raporty tutaj tutaj).Druga osoba była znana jedynie czarnogórskim prokuratorom pod jego fałszywą tożsamością, Władimirem Popowem. To pod tą nazwą jest poszukiwany przez Interpol i partnerskie organy ścigania Czarnogóry w Europie, co widać w aktach sprawy sądowej.

\"\"

Bellingcat i Insider teraz udało się zdemaskować „Popowa” rzeczywistą tożsamość, która jest Vladimir Nikolaevich Moisejew. Moisejew, który jest podpułkownikiem lub pułkownikiem z rosyjskim wywiadem wojskowym, urodził się 29.06.1980, w tym samym dniu co fikcyjny „Popow”.

Ustalenia portalu Bellingcat w przypadku Popowa / Moisejewa dodać ważne i intrygujące szczegóły do modus operandi GRU w tajnych operacji, w tym wykorzystania fikcyjnych operacji biznesowych, i dodać do zrozumienia świata tajnych agentów GRU, wcześniej dostarczone przez nasze sprawozdania na temat dwóch podejrzanych w spawie otrucia Skripalów, Anatolija Chepigi i Alexandra Miszkina. Podobnie jak w przypadku Czepigi i Miszkina, ustalenia są bezpośrednio sprzeczne z oświadczeniami Kremla, że „Popow” był niewinnym rosyjskim turystą niesprawiedliwie oskarżanym przez wrogi rząd zagraniczny.

Kim jest Władimir Moisejew?

Władimir Nikołajewicz Moisejew urodził się w małej zachodnio-syberyjskiej wiosce Piwkino (populacja nieco ponad 500 osób) w regionie Kurganskaja na Uralu, niedaleko Czelabińska. Uczęszczał do miejscowej szkoły wiejskiej, zanim przeniósł się do Tiumenu, około 200 km na północ od Piwkina, do służby wojskowej. Natychmiast po lub w trakcie służby wojskowej, Moisejew zapisał się do Tyumen Military Engineering Institute, zaawansowanego programu inżynierów wojskowych specjalizujących się w niczym, od szyfrowania sygnału radiowego do zdalnej detonacji bomby. Ukończył studia w stopniu porucznika.

Nie jest pewne, w jakim czasie – podczas studiów lub później – Moisejew został zwerbowany przez GRU. Bellingcat po raz ostatni prześledził jego zarejestrowany adres w instytucji wojskowej w 2005 roku. W pewnym momencie w latach 2005-2009 został przeniesiony do Moskwy, aby służyć w jednostce GRU Airborne Specnaz znanej jako jednostka wojskowa nr 48427. W 2008 roku jednostka Specnazu brała udział w operacjach w Gruzji podczas konfliktu Osetii-Gruzja i wojny rosyjsko-gruzińskiej. W związku z tym, zakładając, że Moisejew został przydzielony do tej jednostki przed 2008 rokiem, wziąłby udział w rosyjskich operacjach wojskowych w Gruzji.

W 2009 roku Moisejew otrzymał swoją nową tożsamość pod nazwą Władimir Popow. Podobnie jak jego koledzy z GRU, podejrzewa się, że Chepiga i Miszkin, Moisejew „istnieje” w rosyjskich bazach danych z dwiema równoległymi tożsamościami, jako Władimir Moisejew i Władimir Popow.

Do 2014 roku Moisejew i jego rodzina przebywali w akademiku Jednostki 48427 Specnazu przy Matrosskaya Tishina 10 w Moskwie. W marcu 2015 r. Moisejew otrzymał mieszkanie w tym samym budynku mieszkalnym, w którym podejrzany Miszkin otrzymał również mieszkanie kilka miesięcy wcześniej. Podobnie jak w przypadku Miszkina, mieszkanie jest zarejestrowane w imieniu żony i dzieci Moisejewa, a oficer GRU nie jest wymieniony w czynie nieruchomości.

Pod swoją nową tożsamocią „Popowa” został zatrudniony jako „korespondent fotograficzny” i „dziennikarz” pracujący dla czasopisma ubezpieczeniowego „Morskoye Strakhovanie” (dosłownie: „Ubezpieczenie morskie”) i wykorzystał tę ochronę do podróży po Europie w latach 2012-2016. Publikował nawet „artykuły”; nieistniejąca już strona internetowa czasopisma zawierała prace „Popowa” wymieniając największych marynarzy na świecie. To właśnie pod egidą dziennikarza magazynu Morskoye Strakhovanie „Popow” udał się do Serbii w październiku 2016 roku.

Jak zdemaskowano Moisejewa?

Punktem wyjścia dla tego dochodzenia była nazwa „Władimir Nikołaewicz Popow”, data urodzenia 29 .06. 1980 roku, zdjęcie paszportowe i paszport międzynarodowy, który został opublikowany przez czarnogórskich prokuratorów i Interpol. Dane paszportowe miały również miejsce urodzenia: „Obwód Kurgański” (błędnie napisane na stronie internetowej Interpolu jako „Kurgastaya”).

Dodatkowo posiadano do dyspozycji trzy kolorowe fotografie zamieszczone przez „Popowa” w mediach społecznościowych; jak również jeszcze z taśmy z monitoringu wideo wykonane przez serbską policję przechwytywania spotkanie między Sziszmakowem i Popowem w parku w Belgradzie na kilka dni przed wydarzeniami w Czarnogórze.

\"\"
\"\"

Założenie pracy było to, że nazwisko „Popow” było fałszywe. Hipoteza ta została potwierdzona, gdy uzyskaliśmy dane paszportowe i adresowe dla osoby o tym imieniu i data urodzenia z publicznie dostępnej bazy danych Moskwy (Larix). Znaleźliśmy jeden pasujący wpis w bazie danych; osoba miała tylko jeden paszport wymienione, wydane w 2009 r., i został wymieniony jako urodzony w „kurgańskiej obwodu.” W tej ani innych bazach danych, z którymi się konsultowano, nie znaleziono żadnych wcześniejszych odniesień do tej osoby. We wpisie wymieniono również adres moskiewski.

Następnie otrzymano certyfikat własności dla adresu moskiewskiego z oficjalnego rejestru nieruchomości w Rosji, Rosreestr. To wymienione rosyjskiej pary w latach 70-tych jako właściciele małego mieszkania z jedną sypialnią. Zlokalizowano domowy numer telefonu rodziny za pomocą wyszukiwania na popularnej rosyjskiej stronie wyszukiwania telefonów wstecznych phonenumber.to. Skontaktowano się z rodziną i powiedzieli , że nigdy nie słyszeli o Władimirze Popowie. To przywiązywało większą wagę do naszej pierwotnej hipotezy, ponieważ zaobserwowano podobne „losowe przypisanie” adresu zamieszkania innym tajnym agentom GRU, takim jak Chepiga.

W tym momencie postanowiono poszukać Władimira Popowa w moskiewskich bazach danych własności pojazdów. Kilka tych baz danych pojazdów prowadzonych przez GIBDD, vel Rosyjski Patrol Ruchu, zostały wyciekły na przestrzeni lat i są swobodnie dostępne na rosyjskich stronach internetowych torrent. W wersji z 2011 r. bazy danych okazało się, że Władimir Popow, mający ten sam wiek co osoba poszukiwana przez Interpol i ten sam (fałszywy) adres moskiewski, posiadał Kia CEED.

\"\"

Ta nowa informacja dała trzy znaczące dodatkowe przewody. Jednym z nich był fakt, że organem wydającym paszporty była Centralna Dyrekcja ds. tej samej agencji wydającej paszporty, która wydała tajne paszporty dla Chepigi i Miszkina. Drugi był numer telefonu kontaktowego. Trzeci to dwie liczby identyfikujące pojazd należący do „Popowa” (numer VIM i numer paszportu samochodu).

Korzystając z tych danych pojazdu, można było się zalogować się do rosyjskiego rządowego portalu e-usług i uzyskać listę wykroczeń drogowych związanych z danym samochodem. Znaleziono 10 niezapłaconych biletów na przekroczenie prędkości, z czego 4 skoncentrowano się w pobliżu dwóch adresów GRU w Moskwie: Khoroshevskoye Shosse 76b (budynek siedziby GRU) i budynku „Tower” GRU w Chimkach.

\"\"

Następnie odsyłano numer telefonu podany w rejestracji samochodu „Popowa” w bazach danych online wyszukiwania wstecznego telefonu, i znalezionogo go na jednym z nich, wymienionego z nazwą „Władimir Nikolaevich Popow.”

\"\"

W tym momencie postanowiono przetestować hipotezę, która wcześniej pomogła wytropić prawdziwą tożsamość agenta GRU , Aleksandra Miszkina. Przeszukano moskiewskie bazy danych z imieniem i używanym przez „Popowa”, używając 29 czerwca 1980 roku, pozostawiając nazwisko puste jako dziką kartę.

W moskiewskiej bazie danych rejestracyjnej pojazdów 2011 znaleziono jeden pasujący wpis. Niejaki Władimir Nikołajewicz Moisejew jest wymieniony jako właściciel Subaru Legacy Outback. Osoba ta posiada paszport wydany w regionie Tyumen. Tiumeń jest miastem niedaleko obwodu kurgańskiego i został wymieniony w nieistniejącym już profilu VK „Popow” jako jego miejsce studiów, więc ten wpis wydawał się interesujący. Co jest bardziej interesujące, jednak jest wymieniony adres dla tej osoby, w 2011 roku.

\"\"

Adres Matrosskaya Tishina 10 to adres  Jednostki Wojskowej 48427. Ten numer jednostki wojskowej był aliasem dla oddzielnej jednostki rozpoznawczej Specnaz Airborne Reconnaissance Unit, pod dowództwem GRU, która odegrała kluczową rolę w dwóch wojnach czeczeńskich i w wojnie rosyjsko-gruzińskiej.

W tym momencie roboczą hipotezą było to, że Moisejew , pasujący do wzorca aliasu widzianego z Miszkinem i Sziszmakowem, a także zarejestrowany w jednostce wojskowej pod dowództwem GRU, a ponadto mający związek z Tiumeń, tak jak „Popow” – był w rzeczywistości prawdziwą osobą ukrywającą się za fałszywą tożsamością „Popowa”.

Chcąc pracować wyłącznie z danymi open source, Bellingcat nie zdecydował się na zakup kopii paszportu dla Moisejewa. Zamiast tego przeszukano różne dodatkowe które nielegalnie wyciekły lub były dostępne na rynku bazy danych w poszukiwaniu dalszych wskazówek na temat tego człowieka. Przeszukano bazę danych mieszkalnych w Tiumenie i znaleziono Moisejewa – o tym samym numerze paszportu, co wymieniony powyżej – zarejestrowany w 2004 i 2005 roku na adres Instytutu Inżynierii Wojskowej w Tiumeniu.

\"\"

Następnie przeszukano bazy danych mieszkalnych obwodu kurgańskiego i znaleziono tego samego Moisejewa z zarejestrowanym adresem – i wskazanym miejscem urodzenia – w maleńkiej wiosce Piwkino. W ten sposób kandydat dopasował również miejsce urodzenia, jak wskazano w fałszywym paszporcie: Piwkino znajduje się w obwodzie kurgańskim.

\"\"

Szukano w systemie online dla ruchu dla wykroczeń dokonanych przez Moisejewa pod jego prawdziwym nazwiskiem, jako właściciela auta Subaru. Znaleziono jedno naruszenie przepisów ruchu drogowego z 2017 roku i odpowiednie zdjęcie z fotoradaru, ale nie było wystarczająco jasne, aby służyć jako identyfikacja.

Następnie postanowiono poszukać członków jego rodziny, którzy mogliby mieć zdjęcie Moisejewa. Przeszukano moskiewską mieszkalną bazę danych dla osób o nazwisku Moiseev / Moisiejew / a mających adres zamieszkania koło bazy wojskowej Jednostki 48427 w Moskwie. Znaleziono kobietę o nazwisku Moisejewa (zgodnie z zasadami języka rosyjskiego, żeńską wersją Moiseeva jest Moiseeva) i w podobnym wieku do Moisejewa. Znaleziono również dziecko o tym samym nazwisku i Vladimirovich (co oznacza, że ojciec miał na imię Vladimir). Hipoteza była taka, że mogliśmy właśnie znaleźć żonę i dziecko Moisejewa.

Udało się zidentyfikować konto kobiety w mediach społecznościowych. Było to konto zamknięte na rosyjskim portalu społecznościowym Odnoklassniki, które uniemożliwiło dostęp do zdjęć. Udało się jednak przejrzeć listę znajomych z tego konta i natknięto się na kobietę, która miała taką samą jak Moiseev i miała „Moiseeva” w jej imieniu w nawiasach, co jest zwyczajowo, jak kobiety wymieniają swoje panieńskie imiona na portalu społecznościowym Odnoklassniki, witrynie pierwotnie przeznaczonej do lokalizowania starych kolegów z klasy. Postawiono hipotezę, że ta kobieta jest siostrą bliźniaczką Władimira Moisejewa. Zostało to potwierdzone, gdy znaleziono jej nazwisko w bazie danych mieszkalnych miejscowości Piwkino / Pivkino /.

Relacja siostry Moisejewa zawierała obszerną galerię zdjęć, w tym zdjęcia dzieci, które określiła w komentarzach jako dzieci swojego brata Władimira i które miały silne wizualne podobieństwo do osoby znanej jako „Popow”. Nie było jednak zdjęcia jej brata.

Ostatecznie natknięto się na związek między „Popowem” i Moisejewem, w nowszej wersji bazy danych pojazdów GIBDD mieszkańców Moskwy. W nim Moisejew został wymieniony jako posiadający nowszą wersję tego samego samochodu co w 2011 roku (Subaru Outback z 2015 roku). W tej bazie danych Moisejew został wymieniony z numerem telefonu kontaktowego identycznym z numerem podanym dla „Popowa” pod jego wpisem do rejestracji samochodu.

\"\"

Ponadto, ostatnia baza danych zawierała nowy adres dla Moisejewa, który był w tym samym kompleksie mieszkaniowym, co rezydencja podejrzanego o zatrucie Skripala ,  Alexandera Miszkina. Dokładny adres pozwolił otrzymać informacje o własności z rosyjskiej bazy danych nieruchomości, która pokazała podobnej wielkości mieszkanie jak Miszkin i podobny układ: przeniesienie własności, nieobciążone żadnym kredytem hipotecznym, bezpośrednio z miasta Moskwa (jak to było pierwotnym właścicielem nowo wybudowanego budynku mieszkalnego) do żony i dzieci Moisejewa.

Śledzenie podróży Moisejewa

W latach 2011-2013 „Popow” publikował w mediach społecznościowych, głównie z Europy Środkowej i Zachodniej. Publikował zdjęcia z różnych miejsc, w których rzekomo uczestniczył w konferencjach o tematyce morskiej w Europie i Gruzji. Jego konto na portalu społecznościowym VK zostało usunięte w marcu 2017 r., po tym jak został umieszczony na czerwonej liście ogłoszeń Interpolu.

Zdjęcie opublikowane w 2012 roku, które Bellingcat zidentyfikował jako zrobione w Warszawie, pozostaje widoczne jako zdjęcie profilowe na rosyjskim e-mailu i portalu społecznościowym Mail.ru. W tym okresie współoskarżony oficer GRU ” Popowa, pułkownik Eduard Sziszmakow, służył jako zastępca attaché wojskowego w ambasadzie rosyjskiej w Warszawie. Również w tym okresie polski oficer został rzekomo zwerbowany przez rosyjski wywiad wojskowy, za co został później skazany na sześć lat więzienia.

2013 – 2016 Podróże

Przeglądając wyciekłe rosyjskie bazy danych rezerwacji podróży z lat 2013-2016, można było w stanie odtworzyć harmonogram podróży Moisejewa do jego ostatniej podróży do Belgradu w październiku 2016. Jego trasa pokazuje wiele podróży do Gruzji, Bułgarii i Grecji.

Szczególnie”Popow” również udał się do Mołdawii na początku czerwca 2014 r., pasujące do czasu przyjazdu i wyjazdu zgłoszone na początku ubiegłego roku przez niezależny mołdawski serwis informacyjny Deschide. Publikacja donosiła, że „Popow” mógł uczestniczyć w spisku przeciwko ówczesnemu układowi stowarzyszeniowe Mołdawii z Unią Europejską, destabilizując kraj wzdłuż scenariusza ukraińskiego, wykorzystując lokalne paramilitarne szkolenia w obozach GRU w Rostowie. Z baz danych podróży, z którymi konsultował się Bellingcat, wynika, że Popowowi towarzyszyła podczas podróży po Mołdawii druga osoba, której nazwisko i data urodzenia nie pojawia się w rosyjskich bazach danych, co sugeruje, że była to również tożsamość fałszywa.

Bellingcat potwierdził, że Moisejew rzeczywiście udał się do Rostowa kilka razy, w tym w towarzystwie prorosyjskich ukraińskich separatystów, potwierdzając historię portalu Deschide. Mołdawska Agencja Informacji i Bezpieczeństwa odmówiła komentarza na temat „Popova”/Moiseeva i jego działalności w kraju, powołując się na „tajemnicę toczącego się dochodzenia.”

Ostatnia podróż Moisejewa pod pseudonimem „Popow” miała miejsce w październiku 2016 r., w tym samym okresie, w którym domniemany spisek miał na celu destabilizację sąsiedniej Czarnogóry po wyborach prezydenckich 16 października 2016 r. Nie zidentyfikowano żadnych danych dotyczących lotu pokazujących, kiedy Moisejew przybył do Serbii, jednak jego wyjazd z Belgradu do Moskwy miał miejsce 20 .10. 2016 roku. Może to sugerować przybycie samochodem lub niekomercyjnych samolotów. Kilka miesięcy przed podróżą do Serbii Moisejew udał się do Rostowa.

Nie jest jasne, jakie były zadania Moisejewa w Gruzji, Bułgarii i Grecji. W okresie swoich podróży do Bułgarii w 2015 r. co najmniej dwóch serbskich sił paramilitarnych, którzy uczestniczyli w walkach we wschodniej Ukrainie po przeszkoleniu w obozach szkoleniowych GRU w Rostowie, utworzyło bazę w Bułgarii. Jeden z nich, Bratislav Zivkovic, został wydalony przez Rumunię w 2017 roku pod zarzutem szpiegostwa na rzecz „obcego wywiadu wojskowego”.

Moisejew odbył również pięciodniową wycieczkę do Wiednia w lutym 2014 r.; Jednakże Wiedeń mógł być wykorzystywany jako port tranzytowy dla innych pobliskich lokalizacji, takich jak Słowacja czy Węgry. Niestety tak jest do dziś nie tylko w stosunku do Wiednia ale też i czeskiej Pragi o czym pisałem w innym blogu.

\"\"

Nie wiadomo, jaką rangę wojskową ma Moisejew teraz. Jednak biorąc pod uwagę czas, jaki upłynął od otrzymania stopnia porucznika, zwyczajowo można się spodziewać, że do 2016 roku miał rangę co najmniej dużego lub (bardziej prawdopodobnego) podpułkownika. W szczególności fakt, że otrzymał mieszkanie o podobnej wielkości, w przybliżeniu w tym samym czasie i pod tym samym adresem co Alexander Miszkin, oznacza, że oba są podobnej rangi; podpułkownika lub pułkownika. Możliwe, że podobnie jak Chepiga i Miszkin, Moisejew został również nagrodzony mieszkaniem w ramach nagrody honorowej państwa.

„Ubezpieczenie morskie” jako zabezpieczenie

Tożsamość Władimira Moisejewa na jego podróż do Belgradu w październiku 2016 roku dostarczył wydawca nieistniejącego już magazynu Marine Insurance, Nikita Minin. Skontaktował się z Bellingcatem, potwierdził, że w 2016 roku „Władimir Popow” pracował dla jego publikacji. Minin powiedział dziennikarzom , że magazyn wysłał „Popowa” w podróż służbową do Serbii, aby „zebrać dodatkowe informacje na temat udziału serbskiej flotylli rzecznej w Pierwszej Wojnie Światowej”, który nazwał „słabo zbadane fakt historyczny, który wzbudził zainteresowanie naszych czytelników”. Nikita Minin powiedział, że badania nie zmaterializowały się w publikacji ze względów komercyjnych.

Jednak podczas przeglądu dowodów przedłożonych przez prokuratora Czarnogóry do sądu, Bellingcat i Insider znaleźli Nikita Minina osobisty numer telefonu wymieniony jako numer kontaktowy dla belgradzkiej rezerwacji hotelu innego oficera GRU, pułkownika Eduarda Shishmakowa.

\"\"

W konfrontacji z tym, Nikita Minin powiedział , że nie miał wyjaśnienia, jak jego numer pojawił się na rezerwacji, która została dokonana w dniu 29 września 2016. Podkreślał, że nigdy nie słyszał ani o Sziszmakowie, ani o jego pseudonimie Szirokow.

Nikita Minin mówi, że pracuje w branży ubezpieczeniowej od 1996 roku. Jednak w publicznie dostępnych bazach danych Bellingcat odkrył, że w latach 2000-2001 służył w 218 Oddzielnych Sił Powietrznych Specnazu  lub Jednostki 48427 w Moskwie, tej samej jednostce, w której Moisejew służył wiele lat później.

\"\"

Jest więc mało prawdopodobne, że Minin i Moisejew spotkali się podczas służby wojskowej, ponieważ podczas służby Minina, Moisejew był jeszcze na uniwersytecie wojskowym w Tiumnenie. Jest bardziej prawdopodobne, że Minin został zatrudniony przez GRU niezależnie, a później połączył siły z Moisejewem, aby zapewnić wiarygodne pokrycie jego podróży międzynarodowych

Około rok przed zatruciem Gebrewa, Władmir Moisejew odwiedził Polskę w marcu 2014 r. (16-18.03), a następnie we wrześniu (12-16.9), listopadzie (18-21.11) i grudniu (5-16.12) w 2014 roku . Jego wizyty odbyły się pod jego przykrywką , która ma własną fałszywą historię jako fotograf i dziennikarz nieistniejącego już rosyjskiego czasopisma o ubezpieczeniach morskich.

Kilka miesięcy po pierwszej podróży Popowa i kilku innych członków jednostki GRU 29155 , rozpoczęło regularne ich wizyty w Bułgarii. \”Fiedotow\” towarzyszył \”Pawłowi\” pod koniec lutego 2015 r. (15-22), tydzień później agenci \”Kononikhin\” i \”Lebedew\” przybyli na wspólną podróż \”turystyczną\” 26 lutego i pozostali do 8 marca. W tym samym okresie, inny członek zespołu – \”Nikitin\” również złożył krótką wizytę w kraju. \”Popow\” wrócił do Bułgarii w ciągu ostatnich trzech dni pobytu – od 6 marca do 11 .03. 2015 r.

\"\"

Nikołaj Ezhow, jako \”Nikołaj Kononikhin\”. Po lewej, Ezhow zdjęcie z jego prawo jazdy. Po prawej, \”Kononikhin\” zdjęcie z dokumentu wniosku wizowego.

\"\"

Danil Kapralow, a \”Danil Stepanow\”. Po lewej, zdjęcie z profilu rodziny Kapralowa w mediach społecznościowych, po prawej, zdjęcie z paszportu podróżnego \”Stepanowa\”.

Wizyty te były prawdopodobnie przygotowaniem do głównej operacji. Wydaje się jednak, że natychmiastowe ustalenia dotyczące operacji rozpoczęły się 24 .04. 2015 r., kiedy dwóch oficerów GRU podróżujących pod przykryciem jako turyści \”Georgy Gorszkow\” i \”Siergiej Fiedotow\” przybyło do bułgarskiego kurortu Bourgas nad Morzem Czarnym. (Gebrew uważa, że rozpoznał twarz \”Gorszkowa\”, kiedy pokazano mu zdjęcie, jednak biorąc pod uwagę długi czas po incydencie, powiedział, że nie może być pewien).

\"\"

\”Georgi Gorszkow\”, jeden z członków zespołu GRU, który dwukrotnie podróżował do Bułgarii w czasie kiedy otruto Gebrewa. Zdjęcie ze skanowania paszportowego.

\”Siergiej Pawłow\” przybył tego samego dnia bezpośrednio do stolicy Sofii, gdzie w tym czasie kiedy otruto po raz pierwszy Gebrewa. Dane dotyczące biletów pokazują, że zarówno \”Fiedotowa\”, jak i \”Gorszkowa\” miały że obaj mieli lecieć z Sofii do Moskwy 30 .04. 2015 roku. Jednak żaden z nich nie czekał na swoje loty powrotne. Zamiast tego, późnym wieczorem 28 .04.2015 r., obaj polecieli do Stambułu, a następnie dalej z lotniska Ataturk w Stambule do Moskwy. Następnego ranka, 29 kwietnia 2015 r., \”Pawłow\” przyleciał bezpośrednio do Moskwy z Sofii lotem linii Air Bułgaria.

\"\"

Po lewej Siergiej Lyutenkow, jako \”Siergiej Pawłow\”, zdjęcie paszportowe Lyutenkowa. Po prawej, zdjęcie wniosku wizowego Pawłowa. .

Około 20 godzin przed przedwczesnym odlotem turystów, późnym wieczorem 27 kwietnia 2015 r., Emilian Gebrev poczuł pierwsze objawy tego, co wkrótce okaże się niemal śmiertelnym zatruciem. Początkowo poczuł pieczenie w jednym z oczu, a następnie niewygodne uczucie postępuje do obu z nich. Później tej nocy mówi, że poczuł zawroty głowy, miał błyski i niewyraźne widzenie.

Nie czytał zbyt wiele w tych wczesnych objawów, i przypisać je do zmęczenia lub wczesne objawy grypy. Jednak następnego dnia jego objawy potoczyły się, a podczas kolacji z partnerami biznesowymi wieczorem 28 kwietnia Emilian Gebrev poczuł, że upadnie. Mając dobry kontakt w szpitalu wojskowym w Sofii, został tam w rzucili się w samą porę, zanim zapadnął w śpiączkę.

W ciągu następnych kilku godzin zarówno jego syn, jak i dyrektor produkcji – żaden z nich nie uczestniczył w kolacji – również czuli się osłabieni i upadli z niewytłumaczalnymi, choć nieco mniej poważnymi objawami. Wszyscy trafili do szpitala następnego dnia.

Badanie lekarskie wszystkich trzech wykazało objawy ciężkiego zatrucia, przy czym stan Gebreva pogarszał się najszybciej. Zespół medyczny, który go leczył, nie był w stanie zidentyfikować trucizny, ale – częściowo dzięki doświadczeniu podczas operacji pokojowych w strefach wojny – główny lekarz był w stanie złagodzić objawy na tyle, aby utrzymać parametry życiowe Gebrewa, utrzymując go w śpiączce wywołanej medycznie.

\"\"

Po lewej Denis Sergiejew, jako Siergiej Fiedotow , zdjecie jeszcze z 1997, dokumentalnie przedstawiające rolę Siergieja w działaniach wojennych w Dagestanie. Po prawej, \”zdjęcie Fiedotowa z dokumentu wniosku wizowego.

Około 20 dni po pierwszym przyjęciu do szpitala, status Emiliana Gebreva znacznie się poprawił i został zwolniony. Lekarze – jeszcze w ciemnościach o rzeczywistej przyczynie jego nagłej choroby – poradzili Gebrewowi i jego synowi, aby spędzili trochę czasu z dala od zanieczyszczonego powietrza miejskiego, więc pojechali do nadmorskiego kurortu Sinemorets.

W czasie kiedy kiedy Gebrew z synem byli w ich nadmorskim domu, zespół GRU wrócił ponownie do Bułgarii.

Pierwszy \”Danił Stepanow\” przybył 23 .05. 2015 roku. Następnego dnia dołączył do niego oficer GRU , \”Fiedotow\”, który przyleciał do Sofii bezpośrednim lotem z Moskwy. \”Fiedotow\” zarezerwował bilet powrotny 28 maja 2015 r., jednak po raz kolejny nie pojawił się na lot. Zamiast tego, dwa dni później, 30 .05. 2015 r., odbył lot z sąsiedniej Serbii do Moskwy. W szczególności w dniu 28 .05. 2015 r. do nich dołączył w Bułgarii \”Gorszkow\”, który towarzyszył \”Fiedotowowi\” w jego objeździe przez Belgrad do Moskwy 30 maja. \”Danił Stepanow\” opuścił Bułgarię 29 maja bezpośrednim lotem do Moskwy.

W dniu 26 .05. 2015 r. – podczas pobytu \”Fedotowa\” i \”Stepanowa\” w Bułgarii – Gebrew i jego syn po raz kolejny poczuli wczesne objawy podobne do tego, czego doświadczyli miesiąc wcześniej, i tego samego wieczoru udali się na badania do szpitala wojskowego w Sofii.

Po wiadomości o zatruciu nowiczokiem Skripalów w 2018 roku i rozpoznaniu niektórych objawów opisanych w ich przypadku, Gebrew zwrócił się do bułgarskich władz z prośbą o ponowne wszczęcie dochodzenia i wszczęcie śledztwa w celu ewentualnego użycia nowiczoka lub podobnej substancji . Wezwał również władze bułgarskie do zwrócenia się o nową analizę chemiczną próbek przekazanych w 2015 r., z perspektywy czasu, ze świadomością możliwego wykorzystania nowiczoka i zgromadzoną wiedzą na temat jego resztkowych objawów we krwi i moczu. Podczas gdy bułgarski rząd wznowił dochodzenie i wiadomo, że współpracuje z brytyjskimi organami ścigania, wnioski Gebrewa o ponowną analizę chemiczną – we współpracy z OPCW – nie zostały wtedy zrealizowane.

Dokładna motywacja prób zatrucia nadal nie jest określona w bułgarskim dochodzeniu, ani nie jest jasna nawet dla ofiary. Biznes zbrojeniowy Gebrewa nie był głównym czynnikiem w sprzedaży broni do krajów lub bojówek, które ministerstwo obrony Rosji uważa za przeciwników. Podczas gdy Gebrew eksportował broń do Gruzji podczas wojny rosyjsko-gruzińskiej w 2008 roku i znalazł się na czarnej liście rosyjskiego Ministerstwa Obrony, mówi nam, że jego działalność stanowiła nie więcej niż 10% całkowitej sprzedaży broni Bułgarii dla Gruzji w czasie wojny. Jest nieugięty, że nie eksportował broni na Ukrainę, bezpośrednio lub pośrednio, po aneksji Krymu przez Rosję w lutym 2014 roku.

Jedną z możliwych hipotez, zgodnie z którą Gebrew stał się celem, była też wewnętrzna walka o władzę oligarchów w Bułgarii, na których Rosja wywierała znaczący wpływ w latach 2014-2015.

Rosja uznała przemysł zbrojeniowy w Bułgarii za wrogi wobec jego interesów, ponieważ na początku 2015 r. wiele bułgarskich firm produkujących i eksportujących broń starało się o tajne środki budżetowe USA na dostarczanie broni syryjskim rebeliantom. Popyt na broń lekką/średnią typu wschodniego wzrósł wykładniczo, a bułgarscy eksporterzy byli chętni do cięcia przydziału. Eksportowana broń oczywiście nie trafiała bezpośrednio do syryjskich armii powstańców, ale początkowo była sprzedawana pełnomocnikom, takim jak Azerbejdżan i Arabia Saudyjska.

Gebrew podkreślał , że jego firma, Emco, nie ubiegała się o sprzedaż broni w ramach tego tajnego programu. Mówił, że jego główne rynki eksportowe – Indie i Afryka Północna – wymagały dużych ilości i był w pełni skoncentrowany na wypełnianiu tych zobowiązań eksportowych. Jednak wniosek o wydanie pozwolenia na wywóz do Azerbejdżanu – rzekomo przeznaczony dla Syrii – został złożony do bułgarskiego ministerstwa spraw zagranicznych, przypadkowo, 27 kwietnia – na kilka godzin przed tym, jak Gebrew poczuł początkowe objawy zatrucia.

Główną hipotezą Gebrewa jest to, że było to fałszerstwo przez konkurenta, który chciał wyeliminować swój biznes z rynku, obracając Rosjan przeciwko niemu. Od kwietnia 2015 r. dokonano przeglądu korespondencji między bułgarskim Ministerstwem Spraw Zagranicznych a ambasadą Azerbejdżanu, z której wynika, że firma Emco została oszukańczo – lub błędnie – zawarta we wniosku o wywóz.

\"\"

Pismo w ramach MSZ do Azerbejdżanu, w tym nazwę faktycznego wnioskodawcy wywozowego, początkowo wymienioną jako Emco

Podczas gdy czas tego błędnego włączenia firmy Gebrewa do transakcji postrzeganej przez Rosję jako wrogi, a jego początkowe zatrucie, jest niezwykłym zbiegiem okoliczności, jest mało prawdopodobne, że istnieje bezpośredni związek przyczynowy między nimi, ponieważ nie byłoby wystarczająco dużo czasu między \”konfiguracją\” a operacją zatrucia. Jednocześnie nie ulega wątpliwości, że w latach 2015, 2016 i 2017 miały miejsce próby zdyskredytowania Emco na arenie międzynarodowej, w tym poprzez anglojęzyczny artykuł w bułgarskiej gazecie, w którym wykorzystano fałszywy wniosek o licencję eksportową, aby wplątać firmę Emco w eksport broni do bojowników powiązanych z ISIS.

Dziennikarz, który jest autorem artykułu, błędnie zamieszanych w Emco przytoczył dokumenty które rzekomo wyciekły do niego z mało znanej organizacji nazywającej się \”Anonimową Bułgarią\”. Jedynym dowodem istnienia tej organizacji jest konto na Twitterze, które opublikowało prawie wyłącznie powiązane z Kremlem informacje, w tym zhakowany zrzut e-maili związany z rzekomym zaangażowaniem azerbejdżańskiej firmy w handel bronią z grupami powiązanymi z ISIS, a także promowanie teorii spiskowej, że Azerbejdżan użył poczty dyplomatycznej do wysłania białego fosforu do Armenii w celu fałszywego ataku flagą. Po zwolnieniu z bułgarskiej gazety w związku z nieprawidłowymi doniesieniami, dziennikarz uruchomił anglojęzyczną stronę internetową o nazwie Armswatch.com która publikuje informacje i nieweryfikowalne twierdzenia dotyczące handlu bronią zwykle powiązanego z rosyjskim kompleksem wojskowo-przemysłowym. Niedawna publikacja dotycząca nielegalnego serbskiego eksportu broni na Ukrainę (powołując się na dane sprzed 4 lat) pojawiła się w ciągu kilku godzin od eskalacji konfliktu między serbskim rządem a Rosją po opublikowaniu w grudniu 2018 r. nagrania z monitoringu przedstawiającego oficera GRU wymieniającego torby z serbskim oficerem wojskowym.

Długoterminowa kampania przeciwko Emco –w tym według źródeł dostosowanych i wydaje się być zsynchronizowana z rosyjskim wojskiem – sprawia, że można było przypuszczać, że próby mogły rozpocząć się przed błędnym wnioskiem eksportowym z 27 kwietnia.

Wobec braku logicznych alternatywnych wyjaśnień, hipoteza Gebrewa, że mógł on być celem na podstawie fałszywych informacji podawanych przez konkurentów do Kremla, wyróżnia się jako najbardziej prawdopodobny scenariusz.

Metodologia identyfikacji

W blogu poniżej z cyklu BIAŁY WYWIAD , pisałem jak Rosja wystawia fałszywe paszporty dla swoich agentów w tym też dla najemników Wagnera między innymi poprzez jednostkę GRU 70001 👇.

https://wordpress.com/block-editor/post/mirekszczerba.com/885

\"\"

Oficerowie z jednostki GRU 21955 , podróżujący pod przykryciem , otrzymują paszport w partiach, a ich paszporty są odnawiane mniej więcej co dwa lata. Każda partia zawiera kolejno numerowane paszporty, z których większość jest zarezerwowana dla oficerów GRU. Pozwoliło to zidentyfikować wszystkich członków tej jednostki GRU zamieszanych w otrucie Skripalów w Salisbury czy inne akcje w których brali udział .

Przypomnę tylko że zatwierdzenie podejrzanego oficera z tej jednostki można zrobić, szukając numeru paszportu krajowego takiego podejrzanego, zwykle dostępnego w wielu wcześniej wyciekłych rosyjskich baz danych rejestracyjnych samochodów lub mieszkalnych. Po uzyskaniu numeru można zazwyczaj sprawdzić, czy istnieje prawdziwa osoba z tą tożsamością, wyszukując numer identyfikacyjny \”osób\” na rosyjskiej stronie internetowej prowadzonej przez rząd. Tożsamości ochrony danych nie mają numeru identyfikacji podatkowej, ponieważ zostały usunięte z bazy danych podatkowych po naszych wstępnych dochodzeniach w sprawie podejrzanych o otrucie Skripalów w 2018 roku.

Identyfikacja prawdziwej tożsamości – najdłuższy i najbardziej uciążliwy proces – wymaga wypróbowania różnych permutacji początkowych, rodzin i nazwisk, a także przy użyciu daty urodzenia osoby , aby zlokalizować kandydata z adresem zamieszkania (aktualnym lub historycznym) na jednym z kilku znanych adresów akademików połączonych z GRU. O tym tez pisałem w wcześniejszym blogu.

Ostatni krok wymaga fotograficznego dopasowania między zdjęciem tożsamości z jedną z podejrzanych prawdziwych tożsamości. Do zlokalizowania zdjęć w każdym przypadku wykorzystywanych jest wiele różnych źródeł, w tym media społecznościowe (zazwyczaj członków rodziny), pliki dokumentacji paszportowej dostępne za pośrednictwem sygnalistów lub dokumenty wniosku wizowego Schengen.

25 lutego 2020

W dochodzeniu prowadzonym przez śledczy portal Bellingcat wspólnie z partnerami Tamedia (Szwajcaria) i The Insider (Rosja) zidentyfikowano kluczowego agenta GRU 29155 , który po dwóch nieudanych próbach zabójstwa w Bułgarii w 2015 roku , został akredytowany na stanowisko dyplomatyczne pod swoim prawdziwym nazwiskiem w Szwajcarii. Z nowej bazy w Genewie kontynuował pracę w GRU pod przykryciem dyplomatycznym, prawdopodobnie pomagał różnym operacjom tajnych służb w Szwajcarii i mógł uczestniczyć w przygotowaniu zatrucia Skripalów

Ponieważ był akredytowany przez Rosję do końca 2020 roku, jest to pierwszy znany przypadek, gdy rosyjski dyplomata jest jednocześnie poszukiwany za usiłowanie zabójstwa na mocy czerwonej noty Interpolu. Ten oficer GRU szybko opuścił Genewę w połowie swojej czteroletniej kadencji po ujawnieniu przez portal Bellingcat i identyfikacji członków tej jednostki GRU opublikowanej pod koniec 2018 roku.

W latach 2008-2015 podróżował i pracował pod przykryciem pod przybranym nazwiskiem Georgij Aleksandrowicz Gorszkow(ur. 1977). W rzeczywistości jego prawdziwe nazwisko, pod którym został akredytowany przez Światową Organizację Handlu w Genewie, jest Egor Aleksandrovich Gordienko, urodzony w 1979 roku.

Egor Gordienko urodził się w 1979 roku w Bolgradzie, małym miasteczku niedaleko Odessy, gdzie jego ojciec, dowódca jednostki wojskowej, stacjonował jako część 98 Dywizji Szturmowej. Jego rodzina pochodzi z Tiumena, miasta na Zachodniej Syberii. W pewnym momencie na początku lat 80-tych jego ojciec został przeniesiony do Moskwy, a jego rodzina przeprowadziła się z nim.

\"\"

Po lewej zdjęcie z paszportu Egora Gordienko. Po prawej: Stary budynek mieszkalny i plac zabaw w mieście wojskowym którym dorastał / zdjęcie to zrobił jego ojciec /

Nie można było w stanie dowiedzieć się, gdzie Egor Gordienko otrzymał wczesną edukację, ale na podstawie życiorysów innych członków jednostki GRU 29155, jest prawdopodobne, że po otrzymaniu szkoły, ukończył Akademię GRU w Moskwie. Jego pierwsza międzynarodowa podróż odbyła się w styczniu 2007 roku, została przeprowadzona jeszcze pod jego prawdziwym nazwiskiem, Gordienko i obejmowała 12-dniowy pobyt w Kairze. Podczas gdy krajowe zapisy podróży wskazują, że w tym czasie pracował już dla GRU, jego tajna tożsamość nie została jeszcze wytworzona. Na podstawie najstarszego jego tajnego dokumentu tożsamości, który odkryto do tej pory że w jednostce GRU 29155 był od 2009 roku.

Pierwsza podróż Gordienko , jako \”Georgi Gorszkow\” a więc pod fałszywą przykrywką , odbył we wrześniu 2010 roku, kiedy udał się do Barcelony, Hiszpania. W pozostałej części 2010 roku udało mu się w krótkim odstępie czasu podróżować do Finlandii, Ukrainy i Turcji. W 2011 i 2012 roku podróżował tylko na Ukrainę i do Turcji.

W 2013 r. \”Gorszkow\” odwiedził również Ukrainę i Turcję, ale także odbył dwie podróże do Tadżykistanu, wraz z innymi członkami tajnego zespołu, w tym \”Siergiejem Fiedotowem\”, jako Denisem Siergiejewem.

W lutym 2014 r. Gordienko udał się do Pragi, a w lipcu, październiku i listopadzie odbył trzy długie podróże do Szwajcarii, Francji i Włoch, pozostając w krajach UE przez 45 dni .

Na początku 2014 r. Gordienko odbył również podróże do Krasnodaru i Krymu. Opierając się na wzorze jego podróży na Ukrainę w przededniu aneksji Krymu i znanym zaangażowaniu tajnego zespołu GRU w aneksję, zakładano, że również brał udział w tej operacji. W szczególności w lipcu 2014 roku rodzina Gordienko otrzymała ekskluzywny apartament w tym samym moskiewskim budynku, w którym Alexander Miszkin i Władimir Moisejew również otrzymali mieszkania w tym samym czasie. W oparciu o czas i brak dowodów zapłaty za te mieszkania, zakłada się, że zostały one otrzymane jako nagroda dla (niektórych) członków tajnego zespołu i też swego rodzaju jako zachęta oprócz oficjalnej nagrody rządowej. Ponieważ Miszkin i Chepiga otrzymali swoje mieszkania w ramach nagrody \”Bohatera Rosji\” za ich rolę w aneksji Krymu, logiczne jest założenie, że to samo odnosi się do Egora Gordienki.

11 .0. 2015 r. \”Gorszkow\” poleciał z Moskwy do Sofii. Dziewięć dni później wrócił do Moskwy, skąd odleciał do Grecji. Bułgarscy śledczy zakładają, że była to podróż rozpoznawcza w ramach przygotowań do zamachu na Emiliana Gebrewa. Jak pisałem wcześniej, wielu innych członków tego samego zespołu GRU w pierwszych miesiącach 2015 r. odbyło swoje \”rozłożone\” na raty , podróże do Bułgarii, również prawdopodobnie w ramach fazy przygotowawczej operacji.

W dniu 24 kwietnia 2015 r., \”Gorszkow\” poleciał z powrotem z Moskwy do Bułgarii, tym razem lądował w nadmorskim kurorcie Burgas. Dwaj inni członkowie zespołu – \”Siergiej Fiedotow\” (Denis Siergiejew) i \”Siergiej Pawłow\” (Siergiej Lyutenko) – przylecieli tego samego dnia. Trzej wynajęli samochód i przenieśli się do stolicy Sofii, gdzie, według bułgarskich prokuratorów, zatrzymali się w hotelu Hill i wyraźnie zażądali pokoi z widokiem na wejście do podziemnego garażu od strony hotelu. Był to garaż używany przez firmę Emiliana Gebreva, firmę EMCO.

\"\"

Na geolokalizacji widać wyraznie że hotel Hill w Sofii w którym zatrzymali się agenci GRU jest też siedzibą firmy Emco należacej do Emiliana Gebrewa.

28 kwietnia godzina 13:57 , jeden z trzech członków zespołu, Denis Siergiejew, mógł być widziany w kapeluszu z szerokim rondem, odcieniach i rękawiczkach poruszając się między samochodami w podziemnym garażu Emco i prawdopodobnie to rozpylił na drzwiach samochodu środek z jeszcze niezidentyfikowaną trucizną fosforofosforanową. / powyżej też 3 zdjecia z garażu / .

\"\"

Później tego samego wieczoru, podczas kolacji firmowej, Emilian Gebrev poczuł wczesne skutki ciężkiego zatrucia, a objawy szybko się nasiliły, aż tego wieczoru zapadł w śpiączkę. Analiza próbek krwi i moczu przeprowadzona dwa miesiące później przez fińskie laboratorium VERIFIN akredytowane przez OPCW wykazała, że jego funkcje życiowe uległy znacznemu pogorszeniu, co doprowadziło między innymi do niewydolności nerek. Gebrew był wówczas hospitalizowany w Wojskowej Akademii Medycznej w Sofii tej samej nocy, a jego dyrektor produkcji i syn hospitalizowany z podobnymi, choć mniej ciężkimi objawami w ciągu następnych kilku dni.

Gdy Gebrew ulegał pierwszym objawom zatrucia podczas kolacji, \”Gorszkow\”, \”Fiedotow\” i \”Pawłow\”, odlecieli wieczorem z Sofii do Stambułu, a następnie tej samej nocy odlecieli do Moskwy.

Gebrew wtedy nie umarł, ani też dwie osoby, które również zostały otrute. Cztery tygodnie później, 23 .05.2015 r., \”Fiedotow\” powrócił więc do Bułgarii, ponownie lecąc do nadmorskiego kurortu Burgas. Według źródeł zaznajomionych ze śledztwem, wynajął samochód i wyłączył jego system śledzenia GPS, dzięki czemu jego ruchy w ciągu najbliższych siedmiu dni nie były znane. 28 maja 2015 r. \”Georgi Gorszkow\” powrócił również do Bułgarii, lądując w Sofii.

W nocy 28 maja , Emilian Gebrew – który następnie rekonwalescencji w swoim nadmorskim domu kilkadziesiąt kilometrów na południe od Burgas – poczuł początek objawów które poznał wcześniej . Tej samej nocy jego syn zawiózł go z powrotem do Wojskowego Szpitala Medycznego w Sofii.

Następnego dnia \”Gorszkow\” i \”Siergiej Fiedotow\” pojechali z Sofii do sąsiedniej Serbii, wracając wynajętym samochodem w Belgradzie, skąd obaj przylecieli z powrotem do Moskwy 30 maja.

\”Georgi Gorszkow\” nigdy potem nie odbył kolejnej podróży do Bułgarii ponieważ wkrótce po nieudanej operacji bułgarskiej, jego fałszywa przykrywka \”Gorszkow\” wydaje się być usunięta. Jednak prawdziwy Egor Gordienko kontynuował swoją pracę dla GRU.

W 2016 roku odbył kilka lotów z Moskwy do syberyjskiego miasta Nowosybirsk, Krasnodaru i Krymu, ale jego pierwsza międzynarodowa podróż odbyła się dopiero w 2017 roku.

27 stycznia poleciał z Moskwy do Genewy z paszportem dyplomatycznym. Sądząc z listy 2018, widzianej przez Bellingcat, wszystkich zagranicznych dyplomatów akredytowanych w Szwajcarii, Egor Gordienko został akredytowany jako trzeci sekretarz rosyjskiej misji w Organizacji Handlu Słownego w Genewie. Jednak nazwisko Gordienko nie jest wymienione w żadnej zarchiwizowanej kopii list dyplomatycznych opublikowanych przez rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Kilku zagranicznych dyplomatów z siedzibą w Genewie powiedziało , że nie wspomina spotkania z Gordienko. Jednak niezidentyfikowany dyplomata konsultowany przez blog Nightingale, który po raz pierwszy nagłośnił prawdziwe nazwisko Gordienko powiedział, że rozpoznali go na podstawie fotografii \”Gorszkowa\”, która została opublikowana przez Bellingcat.

Jedynym otwartym źródłem śladu istnienia Egora Gordienko jako członka rosyjskiej misji w Genewie są statystyki online z dwóch maratonów w Genewie – jeden z popularnego 5-kilometrowego biegu Antigel od stycznia 2018r., gdzie najwyraźniej zajął 90 miejsce, z czasem 33 minut, a drugi z grudnia 2018 r., gdzie on i jego rodzina zostali zapisani, ale żaden z nich nie pojawił się. W obu wyścigach jest wymieniony jako członek misji rosyjskiej.

\"\"

Egor Gordienko zapisał się na dwa publiczne imprezy, jeden w styczniu 2018, a drugi w grudniu 2018. Nie wziął udziału w tym ostatnim.

Keith Rockwell, dyrektor do spraw stosunków zewnętrznych WTO, potwierdził szwajcarskiemu śledczemu portalowi Tamedia, że osoba o imieniu Egor Gordienko została rzeczywiście akredytowana przez Federację Rosyjską w 2017 r. przez Federację Rosyjską na okres, który miał trwać do 2020 r., ale został przedwcześnie zakończony w 2018 r. Rockwell powiedział, że nie zna Gordienki ani jego rzeczywistej funkcji, i stwierdził, że każdy z rządów członkowskich WTO może zarejestrować każdą osobę w ramach swojej misji dyplomatycznej, pod warunkiem uzyskania zgody kraju przyjmującego. Rzecznik szwajcarskiego ministerstwa spraw zagranicznych potwierdził również, że Gordienko został akredytowany w styczniu 2017 r., a jego akredytacja została cofnięta 31.10. 2018 r.

Próbowano uzyskać wyjaśnienie funkcji Egora Gordienko w WTO pytając się misji rosyjskiej. Zapytanie portalu Tamedia wywołało odpowiedź rzecznika prasowego rosyjskiej misji, Darii Rudołowej, która napisała: \”Nie mamy informacji o wyżej wymienionej osobie\”. Kolejny e-mail wskazujący na osobliwość przypadkowego nieznajomego nieznanego rosyjskim urzędnikom akredytowanego w WTO i przebiegającego maratonów w imieniu misji rosyjskiej pozostał bez odpowiedzi. Oficer prasowy misji rosyjskiej poprosił o kilka godzin na zbadanie sprawy, a następnie przestał odbierać telefon.

Nie wiadomo jeszcze, jaka była główna misja Egora Gordienki w Genewie. Przegląd metadanych jego rosyjskiego telefonu (którego używał głównie w Rosji) pokazuje, że w 2017 i 2018 roku był w bliskim kontakcie roboczym z Siergiejem, Chepigą, Miszkinem i innymi członkami jednostki GRU 29155. W związku z tym można zakładać, że interesy Gordienki w Szwajcarii były podobne do interesów innych członków zespołu GRU lub też że pełnił on rolę i punktu wspierającego zagraniczne misje GRU będąc pod przykryciem dyplomatycznym.

Na podstawie śledzenia ruchów telefonii komórkowej Denisa Sergiejewa w Genewie, wydaje się, że Siergiejew odwiedzał związek WTO od czasu do czasu, ale to oczywiście nie był jego, a nie GRU, głównym zainteresowaniem. Biorąc pod uwagę też częste jego wizyty w oddziale Światowego Stowarzyszenia Dopingowego, Instytutu Politechniki w Lozannie, a także częste wycieczki do miejsc w pobliżu stoków narciarskich, jest bardziej prawdopodobne, że te miejsca, między innymi, byłyby interesujące również dla Gordienki i tam mogli się spotykać. Bez metadanych szwajcarskiego numeru telefonu komórkowego Gordienki nie można analizować jego ruchów w taki sam sposób, w jaki zrobiono to dla Denisa Siergiejewa.

Warto jednak zauważyć, że od grudnia 2017 r. do lutego 2018 r. do Genewy udała się cała grupa kilku wyższych oficerów GRU 29155, w tym płk Anatolij Czepiga i płk Alexander Miszkin, a także generał Siergiejew, którego ostatnia podróż do Genewy odbyła się pod koniec stycznia. Wielokrotnie oficerowie ci kilkakrotnie przekładali terminy powrotu na swoje podróże do Moskwy, wskazując, że czekają na coś, co się stanie lub ktoś przyjedzie.

Jeszcze bardziej wskazuje na połączenie może być podróż co najmniej jednego oficera z jednostki 29155 do Genewy pod koniec lutego 2018 r., na kilka dni przed operacją w Salisbury. Oficer GRU Nikołaj Ezhow, podróżujący pod przykrywką Nikołaja Kononikhina, przybył do Genewy 21 .02.2018 roku. Nie miał biletu powrotnego, co oznacza, że nie wiedział, jak długo może trwać jego zadanie. Z zapisów sprzedaży biletów wynika, że 1 .03.2018 roku , pojawił się na lotnisku o godzinie 22:30 i kupił bilet w ostatniej chwili / opcja last minute / na samolot do Moskwy odlatujący zaledwie godzinę później. Tego samego wieczoru Sergiejew, Miszkin i Chepiga , kupili bilety w ostatniej chwili, aby następnego dnia polecieć do Londynu. Nasuwa się tym samy logiczny wniosek że opcja last minute używana jest zapewne nadal przez GRU ,SVR czy FSB i ma przede wszystkim zmylić monitorujące lotniska , kontrwywiady krajów krajów NATO czy Szwajcarii .

Nikołaj Ezhov był również jednym z oficerów GRU, zaangażowanych w przygotowania do bułgarskiego zatrucia Emiliana Gebrewa w 2015 roku i przebywał w Sofii przez około dwa tygodnie w lutym i marcu, prawdopodobnie śledząc i robiąc rekonesans w celu zebrania informacji przydatnych do ataku . Podczas gdy jego obecność w Genewie mogła być częścią innej misji, bardzo mały personalnie, tajny zespół jednostki GRU 29155 prawdopodobnie nie był w stanie pracować nad dwoma ważnymi operacjami zagranicznymi w tym samym czasie.

Szczególnie, po powrocie do Moskwy na letnią przerwę 4 lipca 2018 r., trzy miesiące po operacji Skripal, Gordienko natychmiast zadzwonił do Siergieja, Miszkina, Czepigi i Ezhova, w tej dokładnej kolejności. Szwajcarskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych powiedziało portalowi Tamedia, że nie wiedziało o działaniach Egora Gordienko poza jego akredytowanymi funkcjami dyplomatycznymi.

25 .10. 2018 r. o godzinie 20:21 Egor Gordienko kupił bilet w opcji last minute do Moskwy na lot odlatujący o 10:40 tej samej nocy. Kupił bilet w obie strony z lotem powrotnym na 31. 10. 2018 . Nigdy jednak nie wrócił do Genewy i nigdy więcej nie wyjechał poza Rosję.

Z zapisów lotu wynika, że on przybył na moskiewskie lotnisko Szeremietiewo o godzinie 2:45. Jego metadane telefonu pokazują, że o 7:05 był już w siedzibie GRU w Khoroshevskoe Chausse 76B. W tym czasie zadzwonił do swojego szefa, generała Andrieja Averyanova, dowódcy jednostki GRU 29155. Przebywał pod adresem kwatery głównej przez cały dzień, a po godzinie 17 zaczął dzwonić do wszystkich swoich kolegów w kolejności, prawdopodobnie, aby poinformować ich, że wrócił na dobre. 31 .10.2018 Egor Gordienko udał się na lotnisko. Nie odbył jednak lotu powrotnego do Genewy, ale by odebrać rodzinę, która również wracała do domu.

Nie jest do końca pewne, dlaczego Gordienko zniknął nagle 25 .10. 2018 roku. Jest jednak niemal pewne, że przedwczesne zniknięcie zostało wywołane przez ujawnienie tożsamości i modus operandi tajnego zespołu GRU 29155, do których był członkiem. Zaledwie kilka tygodni wcześniej, portal Bellingcat zidentyfikował jego kolegów, \”Boszirowa\” i \”Petrowa\”, jako płk Chepigę i dr Miszkina, a kilka dni wcześniej jego bezpośredni przełożony \”Fiedotow\” również został zidentyfikowany jako Denis Sergiejew. Udało się też portalowi Bellingcat dokładnie zlokalizować zdjęcie z 2014 roku, które płk Chepiga opublikował z Pragi./ pisałem o tym w blogu Biały Wywiad. Działania Rosji. Praga /. Wtedy jeszcze nie wiedziano że Egor Gordienko jako \”Georgi Gorszkow\”, był w Pradze tego samego dnia….

Poszukiwanie prawdziwej tożsamości \”Gorszkowa\” był jednym z najdłuższych i najtrudniejszych projektów identyfikacji tej grupy pracującej dla GRU 29155. W październiku 2018 roku dowiedziano się o oficerze GRU podróżującym pod pseudonimem \”Georgi Gorszkow\”. Stało się to możliwe dopiero po odkryciu innego wysokiego rangą oficera GRU, \”Siergieja Fiedotowa\”, który udał się do Wielkiej Brytanii w czasie, gdy Siergiej i Julia Skripalowie zostali otruci nowiczokiem.

Korzystając z wyciekłych offline baz danych lotów obywateli rosyjskich w okresie 2014-2016 ( były dostępne jako torrent do pobrania z wielu rosyjskich stron internetowych), szukano współpodróżników \”Fiedotowa\” o podobnej serii numerów paszportów. Jedną z zidentyfikowanych osób był \”Georgi Gorszkow\” urodzony 2 .02. 1977 r., który latał z \”Fiedotowem\” do i z Bułgarii w czasie, gdy Emilian Gebrew i jego syn zostali otruci w kwietniu 2015 roku.

Paszport \”Gorszkowa\” różnił się tylko w ostatnich dwóch cyfrach paszportu \”Fiedotowa\” i po ich bułgarskiej operacji, obaj wrócili do Moskwy na ten sam lot z sąsiedniej Serbii.

Następnie próbowano uzyskać kopię akt paszportowych \”Gorszkowa\” od rosyjskiego sygnalisty który miał do nich dostęp. Otrzymano informację, że nie istnieje taki plik paszportowy, co jest zgodne z naszym zrozumieniem, że rosyjskie służby bezpieczeństwa rozpoczęły czyszczenie plików paszportowych z tożsamością po ujawnieniu przez nas tożsamości płk Siegiejewa i Chepigi.

Udało się uzyskać kopię rosyjskich zapisów z przejścia granicznego \”Gorszkowa\” od innego rosyjskiego sygnalisty. Zawierały one również niską jakość skanowania jego najnowszego zdjęcia paszportowego. Odkryto, że zapisy dotyczące przekraczania granicy zostały usunięte, prawdopodobnie w celu udaremnienia ewentualnego dochodzenia zewnętrznego.

Ze względu na fakt, że jest kopia zapisów podróży \”Gorszkowa\” z bazy danych lotów 2014-2016, można było porównać dwa zestawy i zidentyfikować schemat manipulacji danymi: wszystkie dane podróży w czasie operacji bułgarskiej zostały szybko przekazane trzy lata w przyszłość, pokazując podróże w 2014 roku jako miały miejsce w 2017 roku i tak dalej. Wiadomo jest, że prawidłowy zestaw danych to ten z bazy danych lotów offline, ponieważ wyciekł on w 2016 roku, przed identyfikacją pierwszego członka tajnego zespołu GRU 29155.

Po przeprowadzonej inżynierii odwrotnej , danych przekraczania granicy, aby dopasować nie manipulowany zestaw danych offline, okazało się, że \”Gorszkowa\” ostatnia podróż pod tą tożsamością była podróżą powrotną z drugiej podróży bułgarskiej w 2015 roku. W przeciwieństwie do wszystkich innych zidentyfikowanych członków jednostki GRU 29155 , nigdy nie podróżował w 2016, 2017 lub 2018. Ten status sprawił, że można przypuszczać, że mógł zostać \”odsunięty\” od czynnej służby lub rzeczywiście mógł umrzeć albo będzie w przyszłości pod jeszcze inną tożsamością choć to teraz wydaje się mało prawdopodobne .

Standardowe podejście do identyfikacji prawdziwej tożsamości funkcjonariuszy GRU nie przyniosło żadnych rezultatów. Nie było osób z tym samym imieniem i datą urodzenia co \”Gorshkov\” zarejestrowanych na żadnych adresach moskiewskich, o którym wiadomo, że są powiązane z bazami GRU lub Specnazu. Szukano podobnych kombinacji imion i dat urodzenia, ale bezskutecznie.

Prawie rok później, po pozytywnej akcji identyfikacji dowódcy GRU 29155 , gen. Andrieja Averyanova , zidentyfikowano jego numer telefonu za pośrednictwem moskiewskiej bazy danych rejestracji samochodów, która wyciekła w 2018 roku. Następnie uzyskano dokumentację połączeń Averyanova od rosyjskiego sygnalisty pracującego u operatora komórkowego.

Analizując jego zapisy zidentyfikowano numer, który według aplikacji Caller-id GetContact należał do osoby o imieniu Egor Gordienko. Wyszukano nazwisko tej osoby w rosyjskiej bazie danych mieszkalnych offline i znaleziono czterech mieszkańców Moskwy z tą kombinacją nazw. Żaden z nich nie został zarejestrowany pod znanymi adresami GRU, ale jeden z nich miał datę urodzenia 2 .02.1979 roku. Podobieństwo między datami urodzenia 2 lutego 1977 r. (Gorszkow) a 2 lutego 1979 r. (Gordienko) i nakładanie się pierwszych liter w nazwie doprowadziło dziennikarzy z portalu Bellingcat do hipotezy, że Gordienko jest w rzeczywistości oficerem za \”Gorszkowem\” .

W tym momencie uzyskano dane o przekraczaniu granicy dla Egora Gordienko, które zawierały jego ostatnie dostępne zdjęcie. Porównanie twarzy między tym zdjęciem a zdjęciem \”Gorszkow\” dało wystarczająco wysoki współczynnik dopasowania, aby stwierdzić, że to ta sama osoba.

\"\"

To tyle informacji dotyczących powiązań spraw otrucia Skripala i bułgarskiego handlarza bronią , Emiliana Gebrewa. Dla mnie jest jeszcze bardzo stare i złe przeprowadzone śledztwo w przypadku śmierci księdza Franciszka Blachnickiego. Brak sekcji zwłok , brak badań toksykologicznych które powinny być przeprowadzone natychmiast po gwałtownej śmierci księdza, zaangażowanie się w temat Gontarczyków , kontrwywiadu RFN / próba zwerbowania Andrzeja Gontarczyka/ sprawia ze podejrzewam również użycie toksyn lub pestycydów, mających wywołać naturalną śmierć księdza Blachnickiego i barak podejrzeń o jego zabójstwo.

W przypadku Skripala agenci GRU zastosowali punktowy atak nowiczokiem i tam były przypadkowe 2 ofiary. W przypadku Gebrewa również były dodatkowe otrucia. Ponieważ wiele osób nie ma informacji i wiedzy na temat nowiczoka a media sugerują jego użycie w przypadku Aleksieja Navalnego / jak dla mnie bardzo wątpliwe/ to postaram się Państwu o przybliżenie tego środka.

Jako środek nerwowy, Novichok należy do klasy inhibitorów acetylocholinoesterazy organofosforanu . Te związki chemiczne hamują enzym acetylocholinoesterazy, zapobiegając normalnemu rozpadowi neuroprzekaźnika acetylocholiny.  Stężenie acetylocholiny na skrzyżowaniach nerwowo-mięśniowych spowodować mimowolne skurcze wszystkich mięśni szkieletowych(kryzys cholinergiczny). Prowadzi to do zatrzymania oddechu i serca (ponieważ mięśnie serca i przepony ofiary nie funkcjonują już normalnie) i wreszcie śmierć z powodu niewydolności serca lub uduszenia, ponieważ obfite wydzieliny płynów wypełniają płuca ofiary.  Jak widać w przypadku zatruć fosforofosforanami, Novichok może spowodować trwałe uszkodzenie nerwów, w wyniku trwałego inwalidztwa ofiar .

Stosowanie szybko działającego leku takiego jak atropina, może blokować receptory, w których acetylocholina działa w celu zapobiegania zatruciom (jak w leczeniu zatrucia innymi inhibitorami acetylocholinoesterazy). Atropina jest jednak trudna do bezpiecznego podawania, ponieważ jej skuteczna dawka zatrucia środka nerwowego jest zbliżona do dawki, w której pacjenci cierpią na poważne działania niepożądane, takie jak zmiany częstości akcji serca i pogrubienie wydzieliny oskrzelowej, które wypełniają płuca osoby cierpiącej na zatrucie środka nerwowego, tak aby zatrucie tych wydzielin i innych zaawansowanych technik podtrzymywania życia, może być konieczne oprócz podania atropiny w leczeniu zatrucia środka nerwowego. 

Istnieją różne twierdzenia na temat trwałości Novichoka . Jednym z poglądów jest to, że nie ma żadnego wpływu na normalne warunki pogodowe, i nie może rozkładać się tak szybko, jak inne fosforofosforany. Jednak Mirzayanov stwierdza, że Novichok może rozłożyć się w silnym organizmie człowieka w ciągu czterech miesięcy.

Jak było w przypadku Aleksieja Nawalnego którego już raz w Moskwie, próbowano zabić , ba otruć kiedy był w areszcie ? W poprzednich przypadkach przy użyciu fosforoforanów, były przypadkowe ofiary. Tutaj cała uwaga światowej opinii publicznej skupia się wyłącznie na Aleksieju , nie sprawdzając rosyjskich niezależnych mediów czy jeszcze są inne jakieś ofiary. To może wtedy dać informację o ilości użytego środka. Byli pasażerowie w samolocie, obsługa karetki pogotowia na lotnisku, personel szpitala, najbliższe osoby z otoczenia Nawalnego. Być może w jego przypadku starannie wybrano miejsce do ataku i ilość środka aby nie było przypadkowych ofiar . To też powinno być wskazówką dla śledczych .Atak środka chemicznego nastąpił w samolocie a więc po około pół godziny od wypicia herbaty w barze lotniska. Trzeba z cała pewnością przeanalizować cały dzień pobytu Aleksieja przed odlotem, również monitoring lotniska, czy wcześniej był w toalecie, czy z kimś miał choćby przypadkowy kontakt etc. Proszę też pamiętać że te związki działają również podobnie jak koronawirus a więc mają możliwość wchłania się poprzez skórę / dotyk ręką zakażonej powierzchni, Gebrew dotknął klamki samochodu w garażu / . To są tylko pytania i robocze hipotezy.

Pojawiają się nowe szczegóły w nieudanych próbach morderstwa GRU w Bułgarii

4 września 2020 r. Autor Christo Grozev.

  • W serii poprzednich dochodzeń zidentyfikowano  ośmiu oficerów z tajnej jednostki operacyjnej GRU (elitarnej jednostki wojskowej 29155), którzy podróżowali pod fałszywymi tożsamościami do Bułgarii pod koniec 2014 r. i na początku 2015 r. w partiach dwóch lub trzech osób za każdym razem. Czas dwóch ostatnich podróży tych grup szpiegów zbiegł się z dwoma poważnymi zatruciami w kwietniu i maju tego roku z udziałem bułgarskiego producenta broni, jego syna i szefa produkcji jego grupy . W 2015 r. zatrucia pozostały nierozwiązane. W zleconym prywatnie badaniu analitycznym przeprowadzonym w laboratorium z certyfikatem OPCW w Finlandii znaleziono ślady nieznanej substancji z rodziny organofosforanów.
  • Jednym ze szpiegów GRU obecnych w Bułgarii podczas obu otruć był „Siergiej Fiedotow”-fałszywa tożsamość Denisa Siergiejewa, generała majora GRU, który był również w Wielkiej Brytanii podczas próby życia Siergieja Skripala i jego córki w 2018 roku.
  • Po ujawnieniu przez portal Bellingcat informacji i wniosku ofiary, w 2019 r. bułgarskie organy śledcze ponownie otworzyły sprawę od 2015 r. Następnie oskarżyli trzech oficerów GRU i umieścili ich na liście Czerwonej Listy Noty Interpolu. Tymi trzema oskarżonymi mężczyznami byli gen. Denis Siergiejew („Siergiej Fiedotow”), ppłk Siergiej Lyutenko („Siergiej Pawłow”) i płk Egor Gordienko („Georgij Gorszkow”).
  • Dowiedziano się, że po nieudanej próbie zamachu Egor Gordienko został wysłany do Genewy jako wysoki rangą rosyjski dyplomata, gdzie służył do końca 2018 roku.
  • Bułgarskie władze opublikowały również nagrania z monitoringu ukazujące jednego z trzech – prawdopodobnie Denisa Siergiejewa – ubranego w przebranie i zbliżającego się do kilku samochodów w podziemnym garażu, w którym zaparkowano samochody ofiar trucizny.
  • W dniu 26 sierpnia 2020 r. bułgarska prokuratura zawiesiła postępowanie karne przeciwko trzem oskarżonym podejrzanym. Powody podane w decyzji to niemożność podjęcia ustaleń faktycznych w przypadku braku zatrzymanych podejrzanych oraz duże opóźnienia w uzyskaniu międzynarodowej pomocy prawnej od państw trzecich. Chociaż ten krok nie oznacza zakończenia postępowania karnego, oznacza to, że sprawa pozostanie „zamrożona” w dającej się przewidzieć przyszłości.

Zespół śledczy, w tym Bellingcat i The Insider Russia, uzyskał kopię decyzji o zawieszeniu, która zawiera podsumowanie ustaleń bułgarskich śledczych, z których wiele jest wcześniej nieznanych opinii publicznej. Rzucają one więcej światła na kogo dokładnie GRU ukierunkowane na zabójstwo, jak również na przebieg wydarzeń związanych z próbami zatrucia, w tym czas między narażeniem na truciznę i początek pierwszych objawów. W połączeniu z nowymi danymi dotyczącymi rezerwacji i podróży uzyskanymi przez nasz zespół dochodzeniowy, odkrycia te rzucają więcej światła na modus operandi elitarnego zespołu zabójstw GRU.

Te nowe ustalenia mogą być szczególnie istotne w kontekście ujawnienia, że zatrucie rosyjskiego przywódcy opozycji Aleksieja Nawalnego było również spowodowane narażeniem na działanie substancji z rodziny Novichok. Odkrycia pokazują również skrajną lekkomyślność tej metody zabójstwa, która naraża przypadkowych ludzi na śmiertelną substancję – co widać zarówno w przypadku syna Gebrewa, jak i w śmierci brytyjskiej obywatelki Dawn Sturgess  i jej męża w 2018 roku.

Uzyskano również nowe dane na temat interakcji bułgarskich śledczych z organami międzynarodowymi, takimi jak OPCW, fińskie laboratorium i fińskie organy dochodzeniowe, które sugerują, że nie wszystkie możliwości ustalenia faktów zostały w pełni zbadane, a niektóre wysiłki mogły zostać zablokowane przez osoby trzecie z niejasnych powodów. Ponadto portal Bellingcat uważa że rola co najmniej jednego akcesorium do przestępstwa nie została zbadana pomimo wiarygodnych dowodów jego zaangażowania.

Anatomia próby morderstwa: Długa stawka

\"\"

Trzech tajnych oficerów GRU oskarżonych przez władze bułgarskie

Dokument prokuratury określa chronologię wydarzeń, które doprowadziły do celowego zatrucia organoposfate trzech obywateli Bułgarii w kwietniu 2015 r., z ponowną próbą ich życia miesiąc później. Fakty przedstawione w sprawie – które zasadniczo są zgodne z ustalonym wcześniej harmonogramem, uzupełnione naszymi dodatkowymi ustaleniami, wskazują na dobrze przygotowaną, długotrwałą operację, która obejmowała fazę przygotowawczą z wieloma wyjazdami i różnymi zespołami.

Pierwsza podróż planowa wskazana w dokumencie prokuratury miała na celu 15 .02. 2015 r. Trzej oskarżeni oficerowie GRU przybyli tego samego dnia do stolicy Bułgarii, Sofii, ale przy użyciu trzech różnych lotów i krajów przylotu: „Gorszkow” (Gordienko) przybył jako pierwszy o 12:23 lotem Aerofłot SU2060 z Moskwy, „Fiedotow” (Siergiejew) przyleciał z Belgradu o 15:58 lotem linii Air Serbia JU122, a „Pawłow” (Lyutenko) przybył o 18:08 z Aten.

Zgodnie z aktem oskarżenia”Siergiej Pawłow” zarezerwował Hotel Hill / jest pokazany na tydzień od 15 .02. 2015 r. i poprosił o pokój na trzecim piętrze z widokiem na parking. Hotel Hill sąsiaduje z główną siedzibą firmy Emiliana Gebrewa w Emco Ltd, a widok na parking przed hotelem zapewniłby również widok na pełny chodnik od wejścia Emco do podziemnego garażu, gdzie Gebrew i jego pracownicy parkują swoje samochody.

Hotel Hill w Sofii widoczny w programie Google Earth Pro

\"\"

Śledczy ustalili również, że w tym samym okresie „Gorszkow” przebywał w hotelu Marinella, który znajduje się w odległości krótkiego spaceru od hotelu Hill i biur Emco. Poprosił o pokój na 15 piętrze, z bezpośrednim widokiem na wejście do podziemnego garażu. Podczas gdy bułgarscy śledczy twierdzą, że nie odkryli zapisów pokazujących, że „Fiedotow” przebywał w tym samym hotelu, to dziennikarze śledczy z portalu Bellingcat znalezli zapisy pokazujące, że przebywał tam razem z „Gorszkowem”.

\"\"

Zarówno „Gorszkow” i „Pawłow” wypożyczyli samochody z wypożyczalni zaraz po przyjeździe. Nie jest jasne, jaki był ich plan podróży w ciągu tygodnia, ale zapisy zakupowe z karty kredytowej VISA „Gorszkow” (wydane w imię jego fałszywej tożsamości ) pokazują, że przynajmniej przebywał w granicach stolicy Sofii w tym okresie. Jednak jego całkowity przebieg w ciągu tygodnia wynosił 128 km, co sugeruje, że mógł odbyć krótkie wycieczki poza Sofię. Przebieg „Pawłowa” był jeszcze niższy, na 87 km. Śledczy uważają, że cały ten tydzień był poświęcony na śledzeniu i obserwacji ich głównego celu – Emiliana Gebrewa – i identyfikacji oraz analizie jego codziennych zajęć .

\"\"

Rezerwacja wynajmu samochodu przez Gorszkowa, uzyskana przez zespół śledczy portalu Bellingcat

Co ciekawe u „Gorszkowa” , dane z wyciągu jego karty kredytowej pokazują wiele zakupów ,pamiątek z Sofii, w tym kosmetyki , artykuły sportowe i zabawki dla dzieci. Wydaje się, osobiste zakupy finansowanych z karty kredytowej GRU jest ewentualnie uzasadnione jako alibi oraz zapewnienie turystycznego pobytu w Sofii .

Pod koniec tej wizyty przygotowawczej trzej oficerowie odlecieli z powrotem do Rosji – z „Fiedotowem” i „Pawłowem” lotem Aerofłotu do Moskwy 22 .02. 2015 r., a „Gorszkow” tego samego dnia wyruszył na inny lot Aerofłotem.

Ta sama trójka pozornie podróżujących niezależnie turystów wróciła do Bułgarii zaledwie dwa miesiące później, 22.04. 2015 r., „Pawłow” przyleciał z Moskwy do Sofii. Dwa dni później, 24 .04. 2015 r., „Gorszkow” i „Fiedotow” przylecieli do bułgarskiego ,nadmorskiego kurortu Burgas, najwyraźniej w celu zwiększenia bezpieczeństwa operacyjnego. Pawłow początkowo wynajął mieszkanie około 50 metrów od biur Emco, a dwa dni później – w dniu przybycia pozostałych dwóch członków – przeniósł się do tego samego hotelu Hill, co podczas jego pierwszej podróży, prosząc konkretnie o ten sam pokój z widokiem na trzecie piętro.

Pozostali dwaj wybrali bardziej okrężny przyjazd na miejsce zbrodni. Po wylądowaniu w Burgas”Fiedotow” i „Gorszkow” wynajęli samochód w imieniu Gorszkowa i pojechali 140 km na północ w kierunku Warny, innego dużego nadmorskiego miasta Bułgarii. Tam obaj zameldowali się w hotelu Best Western Park tylko na jedną noc. Następnego dnia pojechali do Sofii, ale pozostali tam w różnych miejscach. Gorszkow zarezerwował trzypokojowy apartament w centrum Sofii, około 3 km od biura firmy EMCO. Rezerwacja została dokonana do 30 kwietnia – i zarówno on, jak i „Fiedotow” kupili bilety powrotne do Moskwy na ten dzień. W tym samym okresie „Fiedotow” wynajął mieszkanie położone około 300 metrów od biur EMCO.

Żaden z nich nie pozostałby do końca okresu przedpłaty ani nie korzystał z zakupionych biletów powrotnych. Kupili nowe, wcześniejsze bilety powrotne – i polecieli z powrotem do Moskwy przez Stambuł wieczorem 28 .04. 2015 r. – gdy tylko (myśleli) zakończyli swoją misję.

Emilian Gebrew poważnie zachorował i zapadł w śpiączkę wieczorem 28 kwietnia 2015 r., podczas kolacji biznesowej z polskimi partnerami, którą gościł w restauracji w hotelu Marinella – tym samym miejscu, w którym „Gorszkow” i „Fiedotow” przebywali w lutym. Kierownik produkcji jego firmy – Valentin Tahchiew – poważnie zachorował dwa dni później, a dorosły syn Emiliana, Hristo Gebrew, 4 .05. 2015 roku wykazywał łagodniejsze objawy zatrucia. Rozłożony czas zatrucia tych trzech – jak również wybór celów – pozostał źródłem tajemnicy dla obserwatorów. Jednak nagrania wideo z podziemnego garażu używanego przez firmę Gebrewa mogą zawierać odpowiedzi na te zagadkowe pytania.

Bułgarskie władze śledcze uważają, że niezidentyfikowany jeszcze typ agenta nerwowego fosforofosforanu został zastosowany do klamki samochodów ofiar, gdy były one zaparkowane w publicznym garażu tuż za hotelem Hill. Garaż jest otwarty dla publiczności w ramach subskrypcji i jest głównym parkingiem używanym przez pracowników EMCO, holdingu dla produkcji i handlu bronią Gebrewa. Analiza materiału z kamer monitoringu w garażu przedstawia przekonujący argument za tą hipotezą.

W dniu, w którym Emilian Gebrew po raz pierwszy zachorował, 28 .04.2015 r., wjechał do garażu i zaparkował swojego Nissana GTR o godzinie 11:07, szybko pozostawiając pieszo w kierunku swojego biura. W ciągu następnych dwóch godzin kierownik produkcji jego firmy, Valentin Tahchiew, i jego osobisty kierowca, Oleg Lazarow, zaparkowali własne samochody – Toyotę Land Cruiser i Mercedesa Klasy S w tym samym garażu.

O godzinie 13:58 kamery monitoringu uchwyciły obecność w garażu osoby ubranej w filcowy kapelusz i czarne rękawiczki, trzymającej coś w ręku. Początkowo zbliżył się do Land Cruisera Valentina Tahchiewa i utrzymywał się obok niego – jego ręce poza widokiem z kamery – przez kilka sekund. Następnie skręcił w kierunku Nissana GTR Gebrewa , który był zaparkowany tuż obok Toyoty , a także utrzymywał się tam przez kilka sekund. Tutaj również kąt kamery nie pozwalał na jego manipulację samochodem. Okrążył każdy z dwóch samochodów trzy razy w ciągu 2 minut.

Następnie postać zaczęła chodzić w kierunku wyjścia z garażu. Inna kamera zarejestrowała go zatrzymując się i utrzymując się w Mercedesie zwykle prowadzonym przez kierowcę Gebrewa. Tutaj osoba przebywała przez kilka sekund po prawej stronie (pasażera) samochodu, zanim ruszyła w kierunku wyjścia. O godzinie 14:02 – zaledwie cztery minuty po swoim pierwszym występie w garażu – postać skorzystała z drzwi garażowych otwieranych przez nowy wjeżdżający samochód i wyszła z parkingu w taki sam sposób, w jaki wszedł cztery minuty wcześniej.https://www.youtube.com/embed/sKhfsjgtIuQfeatureoembed?version=3&rel=1&fs=1&autohide=2&showsearch=0&showinfo=1&iv_load_policy=1&wmode=transparent

Nieco ponad dziesięć minut po wyjściu z garażu, na 14:15, osobisty kierowca Gebrewa wszedł i pojechał z mercedesem S. Wkrótce potem w drodze na spotkanie biznesowe odebrał Emiliana Gebrewa. Gebrew poczuł pierwsze objawy ciężkiego zatrucia tuż przed kolacją i zapadł w śpiączkę około 20:30 w restauracji w hotelu Marinella.

Tahchiew, kierownik produkcji Emco, nie odebrał swojego samochodu dopiero dwa dni później, wczesnym rankiem 30 kwietnia. Wyjechał z garażu i wrócił do niego trzy godziny później, o 9:40. Wkrótce potem również upadł z objawami podobnymi do – ale łagodniejszych niż – objawów Gebrewa. Różnicę w nasileniu można wytłumaczyć nieoczekiwanie długim czasem pomiędzy zastosowaniem substancji do klamki drzwi samochodu a momentem ekspozycji.

Około godziny 10:30 tego samego dnia syn Emiliana Gebrewa, Hristo Gebrew, wszedł do garażu i podszedł do samochodu ojca. Otworzył bagażnik, wydając się go sprawdzić; następnie chodził po samochodzie. Widać było, że trzyma coś przypominającego ręczne urządzenie pomiarowe w pobliżu okna po stronie kierowcy. Następnie zrobił to samo z samochodem reżysera produkcji zaparkowanym tuż obok samochodu Gebrewa.

Podczas gdy dokument prokuratury nie proponuje hipotezy o działalności syna Gebrewa – i najwyraźniej nawet nie przesłuchiwał go w trakcie dochodzenia – źródła bliskie ofiarom poinformowały dziennikarzy, że Hristo Gebrew używał pożyczonego ręcznego urządzenia „sniffer” substancji w desperackiej próbie zidentyfikowania przyczyny krytycznego zatrucia ojca. W tym czasie lekarze mieli trudności ze znalezieniem źródła zatrucia w celu znalezienia odpowiedniego leczenia Emiliana Gebrewa.

Sam Hristo Gebrew zachorował cztery dni później, 4 .05. 2015 roku. Jego objawy były znacznie łagodniejsze niż jego ojciec i Valentina Tahchiewa, a to można wytłumaczyć minimalną ekspozycją organofosforanów podczas kontroli dwóch samochodów.

„Misja nie powiodła się. Spróbuj ponownie?”

Zarówno Emilian Gebrew, jak i Valentin Tahchiew zostali przyjęci w stanie krytycznym do szpitala Akademii Wojskowo-Medycznej w Sofii i leczeni z powodu ciężkiego zatrucia nieznaną substancją. Ponieważ już w 2015 r. świadomość społeczna o reaktywowanym przez Rosję stosowaniu organofosforanów typu Novichok nie istniała, oni – a zwłaszcza Gebrewa, który doświadczył znacznie poważniejszych objawów – przeżyli wyłącznie z powodu agresywnego leczenia objawowego przez doświadczonych lekarzy z praktycznym doświadczeniem medycznym w strefie wojny.

W połowie maja zarówno Gebrew, jak i Tahchiew zostali zwolnieni ze szpitala i rozpoczęli okres rekonwalescencji w swoich domach. Zaledwie trzy dni później, 18 maja 2015 r., zapisy rezerwacji uzyskane przez nasz zespół śledczy pokazują, że zespół zabójstw GRU rozpoczął planowanie ponownej próby zakończenia nieudanej misji. Hotele zostały zarezerwowane, a bilety zakupione 18 maja, a pięć dni później 23 maja 2015 r. dwa z uporczywych trzech turystów powróciły do Bułgarii po raz trzeci w tym roku. „Siergiej Fiedotow” i „Georgij Gorszkow” przylecieli z Moskwy do Sofii wspólnym lotem Aerofłotu SU2060. Tym razem jednak nie dołączył do nich „Siergiej Pawłow”.

Dokument oskarżenia nie wspomina o trzeciej osobie podczas trzeciej podróży zespołu gru. Jednak, jak informowano wcześniej, na podstawie wycieku danych o podróży i rezerwacji hoteli przez nas, odkryto, że podczas tej wizyty to trio zostało uzupełnione nowym członkiem. Przybył z Moskwy do Sofii tego samego dnia co „Fiedotow i „Gorszkow”. Nowy wpis był „Danił Stepanow”, fałszywej tożsamości innego członka elitarnej drużyny GRU , którego prawdziwe nazwisko jest Danił Kapralow.

\"\"

Danił Kapralow, vel „Danił Stepanow”. Po lewej, zdjęcie z profilu w mediach społecznościowych członka rodziny Kapralowa, po prawej, zdjęcie z paszportu podróżnego „Stepanow”.

W przeciwieństwie do Lyutenko („Pawłow”), Kapralow miał wykształcenie medyczne oprócz swoich umiejętności Specnazu. Podobnie jak „Pawłow”, jednak „Stepanow” był miłośnikiem pokoi hotelowych z widokiem. Zamówił pokój korzystając z portalu Booking.com, które złożył – uzyskane przez zespół śledczy – prosząc dosłownie „Pokój z dobrym widokiem” w Hotelu Hill.

\"\"

Podobnie jak podczas poprzedniej podróży GRU w kwietniu, tylko jeden członek – „Stepanow” – stacjonował w pobliżu biura Gebrewa. Planowany pobyt w hotelu Hill odbył się w 23-29 maja 2015 roku. „Fiedotow” i „Gorszkow” ponownie zamieszkał na ten sam okres w stosunkowo odległym hotelu, około 3 km od hotelu.

Jednak po przybyciu do Sofii , trio GRU stanęło w obliczu nieoczekiwanego rozwoju. Emilian Gebrew i jego syn postanowili pojechać do rodzinnego domu nad morzem, gdzie myśleli, że czyste, wypełnione jodem powietrze przyspieszy proces odzyskiwania.

Podróż samochodem

Dokładna trasa dla trio GRU na następne pięć dni nie jest jasna. Wynajęli samochód na okres 23-30 maja – ponownie na nazwisko „Gorszkowa” – który nie miał wbudowanego systemu GPS i dlatego nie mógł być śledzony przez śledczych (w szczególności, w każdym przypadku zespół GRU wybrał stosunkowo stary i / lub niedrogi model samochodu, który nie miał na pokładzie śledzenia GPS). Z kart kredytowych wynika, że trio przebywało w Sofii co najmniej pierwszego dnia po przyjeździe, ponieważ tego wieczoru zarejestrowano zakupy w sklepie sportowym.

Śledczy wydają się być przekonani, że do 28 .05. 2015 r. funkcjonariusze GRU dogonili Gebrewa nad morzem około czterech godzin jazdy od Sofii. Tego dnia Emilian Gebrew poczuł nawrót znanych objawów, a jego stan zaczął się pogarszać. Po wystąpieniu objawów syn zawiózł go prosto do Wojskowego Szpitala Medycznego w Sofii i ponownie zameldował się na oddziale ratunkowym.

Następnego dnia, 29 maja, „Gorszkow” i „Fiedotow” przekroczyli bułgarsko-serbską granicę z wynajętym samochodem i zwrócili ją następnego dnia na lotnisku w Belgradzie. Tego samego dnia polecieli do Moskwy. „Stepanow” powrócił do Moskwy bezpośrednim lotem z Sofii 29 maja 2015 roku.

Pytania bez odpowiedzi

Decyzja prokuratury o zawieszeniu śledztwa – która prawdopodobnie ściśle śledzi akt oskarżenia w części informacyjnej – stanowi przekonujący argument za bezpośrednim związkiem przyczynowym między trzema wymienionymi podejrzanymi a niemal śmiertelnym zatruciem trzech obywateli Bułgarii. Jednakże zakończone do tej pory dochodzenia pozostawiają szereg otwartych kwestii, którymi należy się zająć.

  • Tożsamość mężczyzny z kapeluszem

Bułgarscy śledczy nie wymieniają tożsamości postaci w podziemnym garażu, ale doszli do wniosku, że zastosował on potężny środek nerwowy grupy fosforofosforanów do klamki samochodów, które prawdopodobnie były używane przez Emiliana Gebrewa i jego kierownika produkcji. Jak informowano wcześniej, bułgarskie władze zwróciły się do amerykańskich śledczych o pomoc w poprawie jakości nagrania z monitoringu w celu ustalenia tożsamości osoby. To podobno nie przyniosły wyników.

 wcześniejszych doniesień  portalu Bellingcat wynika, że najprawdopodobniej jest to gen. Denis Sergiejew, vel „Siergiej Fiedotow”. Jest starszym członkiem misji, który również podjął silniejsze środki bezpieczeństwa operacyjnego podczas obu podróży (kilka rezerwacji hoteli lub apartamentów i żaden z wynajmu samochodów nie był w jego imieniu; również nie dokonano zakupów kartą kredytową na jego karcie kredytowej). Był również jedynym członkiem, o którym wiadomo, że brał udział w innej podobnej próbie zabójstwa – jako starszy członek misji otrucia Skripalów w Salisbury w 2018 roku. Ustalenie to nie jest jednak rozstrzygające i możliwe jest, że jeden z pozostałych dwóch członków zespołu został oskarżony o ostatnie milowe zadanie stosowania trującej substancji. Argumentem przeciwko hipotezie „Fiedotowa” byłby fakt, że w sprawie Skripalów, on miał rolę nadzorującego , a młodsi członkowie zespołu – płk Miszkin i płk Chepiga – prawdopodobnie mieli za zadanie wykonać osobiście operację.

Ustalenie tożsamości osoby w garażu jest ważne nie tylko dla przypisania winy w sprawie bułgarskiej, ale także dla lepszego zrozumienia mo protokołów rosyjskich tajnych służb w podobnych operacjach zabójstw – wiedzy, która może okazać się przydatna w rozszyfrowaniu innych prób zabójstwa.

Możliwe podejścia do określania tożsamości – brak danych twarzy – obejmują dalsze badanie danych telekomunikacyjnych – identyfikację liczby i pozostałości metadanych z telefonów używanych przez trzech członków, a także analizę chodu i porównanie oparte na próbkach wideo trzech znanych podejrzanych.

  • Częściowa lista podejrzanych

Władze bułgarskie oskarżyły o popełnienie przestępstwa trzech podejrzanych. Istnieją jednak dowody, które wiąże co najmniej trzech kolejnych członków tej samej jednostki GRU z czasem i miejscem operacji. Jak już wcześniej pisano, co najmniej sześciu tajnych oficerów jednostki GRU 21955 wydawało się być zaangażowanych w planowanie operacji Gebrewa, w oparciu o czas ich zsynchronizowanych „rozłożonych” przyjazdów i odlotów w okresie od lutego do maja 2015 roku. Władze bułgarskie postawiły zarzuty trzem z nich, a dokumenty aktu oskarżenia nie zawierają szczegółów dochodzenia w sprawie potencjalnej roli któregokolwiek z pozostałych.

W przypadku co najmniej jednej dodatkowej osoby („Stepanow”/Kapralow), linki są trudne do wyjaśnienia z dala od jakiejkolwiek innej hipotezy niż bezpośredni udział w operacji oskarżonego. Bułgarscy śledczy mogli stosunkowo łatwo udowodnić lub obalić hipotezę zaangażowania innych członków poprzez zastosowanie gromadzenia danych podobnych do tych, które zostały wdrożone w trzech głównych. Wydaje się, że nie zostało to zrobione.

  • Brak przypisania

Dokument prokuratury odnosi się wyłącznie do trzech oskarżonych podejrzanych ze względu na ich tożsamość. Jak wcześniej ujawniono przez nas, są to sztucznie stworzone tożsamości, które nie istnieją; w związku z tym obciążanie podejrzanych pod tymi tożsamościami jest czymś więcej niż pustym gestem. Prawdziwe tożsamości za nazwiskami podejrzanych zostały publicznie ujawnione przez dziennikarzy , a bułgarscy śledczy podobno wydali nakazy Interpolu pod obiema nazwiskami, zgodnie z identyfikacjami.

Niewłączenia prawdziwych nazwisk, a także braku przypisania działań trzech oskarżonych do rosyjskiego wywiadu wojskowego, prowadzi również do niemożności ustalenia motywu zbrodni. Zgodnie z przewidywaniami motywy nie są nawet omawiane w decyzji prokuratury.

Na podstawie informacji od ofiar, prokuratura nie złożyła nawet formalnego wniosku do władz rosyjskich w odniesieniu do rzeczywistej tożsamości podejrzanych. Podczas gdy reakcja Rosji – zgodnie z niedawnym precedensem – prawdopodobnie nie doprowadzi do wykorzystania informacji, nieprzekonująca reakcja pozwoli organom śledczym w Bułgarii na stosowanie alternatywnych metod, w tym danych wywiadowczych, w celu określenia prawdziwej tożsamości.

W szczególności w dokumencie prokuratury zwrócono uwagę, że otrzymał informacje od szwedzkiego wywiadu, że jeden z oskarżonych podejrzanych – „Siergiej Fiedotow” – otrzymał na początku 2014 r. krótkoterminową wizę Schengen wydaną przez Szwedów na podstawie wspólnego wniosku z „Aleksandrem Pietrowem”. Data urodzenia „Petrowa” odpowiada dacie urodzin Aleksandra Miszkina, jednego z dwóch głównych podejrzanych w sprawie o usiłowanie zabójstwa Skripala – który władze brytyjskie oficjalnie przypisały GRU. Podczas gdy bułgarscy prokuratorzy wskazują na ten bezpośredni związek ze sprawą Skripala jako potwierdzenie winy „Fiedotowa”, nie stronią od logicznego wniosku, że ta sama grupa – GRU – musiała być za bułgarską operacją.

Rosyjski partner śledczy The Insider zwrócił się do rosyjskich organów śledczych z pytaniem, czy otrzymały formalny wniosek o pomoc w ustaleniu tożsamości podejrzanych i postawieniu ich przed sądem.

Dysfunkcja międzynarodowa

Podczas gdy niektóre z braku postępów w dochodzeniu w sprawie zatrucia Gebrewa można przypisać pozornie nieśmiałym działaniom bułgarskich prokuratorów, inne aspekty wydają się być spowodowane impasem i nieefektywnością w międzynarodowej współpracy prawnej. Kluczowym impasem w tym przypadku jest brak ostatecznego określenia zużytej trującej substancji.

Nieśmiałe próby bułgarskich prokuratorów, aby zaangażować wiedzę fachową OPCW w określaniu substancji, znalazły się w wyniku prawnego zaułka, ponieważ władze bułgarskie nalegały na zastosowanie bułgarskiego kodeksu karnego do zaangażowania OPCW, podczas gdy organizacja odmówiła przestrzegania i odniosła się do obowiązujących przepisów, które wymagają podejścia do interakcji z OPCW. Chociaż z prawnego punktu widzenia stanowisko OPCW wydaje się słuszne, (globalny) interes publiczny w tym przypadku zakładałby wyższy poziom proaktywnego zaangażowania jedynej organizacji międzynarodowej, która ma zdolność do wykorzystania dostępnej wiedzy fachowej potrzebnej do określenia charakteru i pochodzenia szczególnie niebezpiecznej substancji chemicznej.

Wydaje się, że wysiłki bułgarskich badaczy, aby otrzymać pomoc od laboratorium Verifin – laboratorium akredytowanego przez OPCW w Finlandii, które przeprowadziło wstępną analizę próbek krwi od Emiliana Gebrewa w 2015 r., również utknęły w martwym punkcie. Chociaż oryginalny raport z Verifin zawierał zobowiązanie, że próbki będą przechowywane i dostępne przez okres pięciu lat – do czerwca 2020 r. – oficjalne zapytanie bułgarskich śledczych do Verifin, które zostało przez nas odebrane, dało znacznie spóźnioną odpowiedź, że żadne próbki nie są już dostępne. W odpowiedzi nie przedstawiono żadnych dalszych wyjaśnień. W międzyczasie upłynął pierwotny pięcioletni okres ochrony, pozostawiając bułgarskich śledczych bez oczywistych możliwości ustalenia dokładnej zastosowanej substancji. Osobista próba powołania się przez Emiliana Gebrewa na pomoc fińskiego prokuratury w celu ustalenia, w jaki sposób i dlaczego jego własne próbki krwi , do których otrzymał zobowiązanie do przechowywania przez 5 lat , zniknęły z fińskiego laboratorium , również nie przyniosły żadnych rezultatów. W formalnej odpowiedzi, którą otrzymał, fińscy prokuratorzy wskazują go bułgarskim organom ścigania, ponieważ „przestępstwo zostało popełnione na terytorium Bułgarii”.

Brak aktywnej współpracy międzynarodowej w tym przypadku wydaje się mieć systemowe konsekwencje i ma konsekwencje znacznie wykraczające poza indywidualne postępowanie karne w Bułgarii. Jest to również możliwe, że interesy ofiar wykrywają prawdę przeciwko nieprzejrzystym i ewentualnie politycznym interesom partii państwowych. Znikające próbki testowe w przypadku Gebreva są podobne do innego niedawnego przypadku, w którym rosyjska opozycja, której celem prawdopodobnie rosyjskie służby bezpieczeństwa, miała wyniki testów wstrzymane i „sklasyfikowane” przez FBI, pozostawiając go niepewnym tego, co naprawdę się z nim stało i jak może zapobiec powtórzeniu się tego.

OTRUCIA ALEKSIEJA NAWALNEGO.

\"\"

Warto też wiedzieć co Aleksiej Nawalny robił przed otruciem w Tomsku w dniu 20.08.2020 ?

Przejrzałem media społecznościowe w których Aleksiej Nawalny ma konta.

17.08.2020 Aleksiej Navalny był w Nowosybirsku.

\"\"

Komentarze różne ale żadnej agresji czy hejtu tam nie widziałem.

Konto na Instagramie .

Jest tylko jedno zdjęcie z pobytu Aleksieja Navalnego w Tomsku. Przejrzałem komentarze pod postem ale niczego podejrzanego czy hejtu też nie zauważyłem.

\"\"

Teraz konto Aleksieja Nawalnego na Facebooku i komentarze.

Z pobytu w dniu 19.08.2020 jest na Facebooku tylko jeden post ale są za to 2 zdjęcia.

\"\"

Przejrzałem komentarze pod postem z pobytu Aleksieja w Tomsku. Robi się ciekawie

\"\"

Tutaj już tak różowo nie było. Już pierwszy komentarz anonimowej internautki był kontrowersyjny ale zaraz spotkał się z kontr reakcją innych internautów.

Proszę zwrócić uwagę na tego Konstantina Dubishina który jest na końcu poprzedniego skana….

\"\"

Oczywiście został od razu zaatakowany przez zwolenników Aleksieja i pózniej zaczął się wycofywać ze swoich słów ale jest się nad czym zastanawiać i analizować.

W dniu 20.08.2020 będąc w Tomsku , Aleksiej Navalny udzielił wywiadu .

Jest też filmik zrobiony przez prorosyjskiego Sputnika.

Układ lotniska w Tomsku najlepiej pokazuje ten filmik.

Moment kiedy Aleksiej spożywa herbatę.

\"\"

Jest jeszcze jeden filmik z Tomska na którym uchwycony jest moment z herbata w kubku , do tego mamy skan tej sytuacji.

https://www.youtube.com/watch?v=y7ClQ7DkK8I
\"\"

Oto nieznane zdjęcie Aleksieja na mniej niż pół godziny przed zatruciem na lotnisku w Tomsku. To zdjęcie wykonał współpasażer ,internauta @djPavlin który też zrobił filmik w samolocie.

\"\"

Słynne zdjęcie z lotniska w Tomsku które udostępnił internauta @DjPavlin / ten sam który umieścił filmik w samolocie /.

\"\"

Z baru w budynku lotniska Aleksiej jechał autobusem na płycie pod samolot , jak dla mnie to ten młody facet po lewej strony ot tak na wszelki wypadek powinien być sprawdzony.

\"\"

Wśród dostępnych zdjęć jest uchwycony moment kiedy lekarka pod szpitalem gdzieś dzwoni.

Jest też zdjęcie z momentu kiedy Aleksiej Nawalny jest transportowany z samolotu do karetki.

\"\"

Trzeba też ustalić czy co wspólnego mają z specjalnymi służbami ci ludzie którzy byli w szpitalu w Omsku i kim są ?

\"\"
\"\"

Z całą pewnością tą ważną informację miały też rosyjskie służby specjalne.

Portal Deustche Welle 28.07.2019 rok.

\"Policemen

Liberalny działacz doznał \”poważnego obrzęku twarzy i zaczerwienienia skóry\” i został hospitalizowany w niedzielę, tak jego rzeczniczka, Kira Yarmysh, napisała wtedy na Twitterze. Navalny siedział w więzieniu odsiadując 30-dniowy wyrok za wzywanie do nieautoryzowanego marszu protestacyjnego.

Adwokat Nawalnego, Olga Mihailova, zwróciła uwagę, że 43-letni aktywista spożywał w celi to samo jedzenie i picie, co pięć innych osób w swojej celi i \”radzą sobie dobrze\”.

Yarmysh powiedziała, że nie jest jasne, co spowodowało reakcję alergiczną, ponieważ Navalny nigdy nie cierpiał na takie reakcje w przeszłości.

\”Obecnie przebywa na oddziale pod nadzorem policjantów. Otrzymuje mu niezbędną pomoc medyczną\” – napisała.

Lekarz Nawalnego uderza \”cyrk\” w szpitalu

Wieloletni lekarz Nawalnego, Anastasy Wasiljewa, powiedziała, że nie mogła leczyć polityka po przybyciu do moskiewskiego szpitala, gdzie przetrzymywany jest Navalny. We wpisie na Facebooku lekarka opisała wizytę w szpitalu jako \”prawdziwy cyrk\”.

Zarówno Wasiljewa, jak i Mihailova powiedziały, że szefowa medyczna szpitala, Olga Szarapowa, była członkinią rządzącej partii, Zjednoczona Rosja.

Okulistka powiedziała, że ona i jej kolega, również długoletni lekarz Nawalnego, zostali eskortowani z jego pokoju \”niemal natychmiast\” po przybyciu.

\”Mimo to udało nam się obserwować naszego pacjenta przez drzwi (szczerze mówiąc – to naprawdę absurdalne) i zwrócić uwagę na jego skargi i historię choroby\” – napisała.

Według Wasiljewy, objawy Nawalnego odpowiadają ciężkiemu toksycznemu zapaleniu rogówki i błonie oka, spojówce. Wydaje się również cierpieć na zapalenie skóry i zmiany skórne.

Dodała, że może \”śmiało\” powiedzieć, że problemy zdrowotne Nawalnego są spowodowane \”szkodliwym działaniem nieznanych substancji chemicznych\”.

\”Aleksiej nie ma alergii, a on nigdy ich nie miał\”, powiedziała.

Wasiljewa, która leczyła Nawalnego po tym, jak napastnik zranił oko, wylewając chemikalia na twarz w 2017roku, powiedziała, że lider opozycji nie został właściwie zbadany przez okulistę.

Policja napadła wtedy na moskiewskie biuro rosyjskiej grupy, która protestowała przeciwko Putinowi. Opozycjonista Aleksiej Nawalny był również spryskany nieznanym , zielonym płynem w swoim biurze.

\"Russland

Aleksiej Nawalny został wtedy zaatakowany nieznanym , zielonym płynem opisanym jako rosyjski antyseptyczny \”Zelyonka\” przez niezidentyfikowanych napastników pod moskiewskim biurem. Został przewieziony do szpitala na leczenie.

Płyn, który jest trudny do zmycia, został użyty przeciwko Aleksiejowi Navalnemu też wcześniej w podobnym incydencie , co skłoniło wtedy jego zwolenników do pojawienia się w mediach społecznościowych z zielonymi twarzami.

Wynika więc z tych przytoczonych artykułów że rosyjskie służby specjalne miały od bardzo dawna, pełną wiedzę o stanie zdrowia Aleksieja a więc mogły spokojnie przygotować właściwe toksyny i wybrać dogodne miejsce do ataku.

Życie Aleksiejowi w zasadzie uratował kapitan samolotu który podjął natychmiastową decyzję o awaryjnym lądowaniu w Omsku co z cała pewnością zaskoczyło Kreml. Gdyby nie jego bohaterska decyzja to Aleksiej nie przeżyłby tego lotu do Moskwy.

Są też nowe szczegóły o sytuacji związanej z awaryjnym lądowaniu samolotu z Aleksiejem Nawalnym w Omsku : kiedy polityk stracił przytomność na pokładzie samolotu, a lot Tomsk-Moskwa wymagał awaryjnego lądowania, w tym momencie lotnisko w Omsku otrzymało sygnał, że jest podłożona tam bomba. Sygnał był na szczęście fałszywy, ale mógł albo spowolnić, albo całkowicie anulować lądowanie samolotu a może o to właśnie chodziło Kremlowi ?

Każda minuta spowolnienia dla Nawalnego mogła być śmiertelna. Wzmianki o zagrożeniu lotniska w Omsku przez kilka dni trafiły na rosyjskie portale społecznościowe – a nawet było nagranie rozmów wieży na lotnisku w Omsku z kapitanem samolotu . Stamtąd wynika, że pilot samolotu zignorował raport z wieży, samolot wylądował, gdzie Nawalny w tym czasie czekał na karetkę. Co więcej, jak powiedzieli gazecie przedstawiciele lotniska w Omsku: pięć minut po pierwszym wezwaniu o bombie na lotnisko zadzwonił ktoś ponownie.

\"\"
\"\"

Linia lotnicza S7 nie wymieniła pilotów, którzy wylądowali bez względu na wszystko. Dowódca samolotu był Władimir Kuzmin, a drugim pilotem Kirił Chernyszow / oby dwom bohaterskim pilotom nic się nie przydarzyło w przyszłości bo Kreml jest mściwy/ .Lotnisko Omsk potwierdziło tę historię, a linia lotnicza S7 odmówiła rozmowy o tamtym incydencie.

Dziennikarz z portalu Bellingcat , Christo Grozev poinformował że lekarze z berlińskiej klinki Charite gdzie przebywa Aleksiej Navalny , dyskretnie poprosili o pomoc naukowców z wojskowego instytutu badań nad bronią chemiczną Bundeswehry w Monachium oraz i tu jest ciekawa informacja , poprosili również o pomoc naukowców z tajnego ośrodka brytyjskiej armii ,Port Down który mieści się niedaleko Salisbury a który badał nie tyle sprawę otrucia Skripala ale przede wszystkim analizował nowiczoka pod względem dokładnej struktury chemicznej. Wygląda więc na to że same podawanie atropiny jako antidotum , nie da do końca, zadowalających rezultatów.

Navalny był początkowo normalnie hospitalizowany, jednak źródła wykazały, że w tym samym czasie zaobserwowano \”nietypowe objawy\” takiego zatrucia. Na przykład objawy Navalny\’ego obejmowały ograniczone źrenice, zwiększone wydzielanie śliny, pocenie się, hipertoniczność mięśni, ale jednocześnie nie miał skurczu oskrzeli , a na oddziale intensywnej terapii nie miał wymiotów i biegunki. Ponadto lekarze odnotowali kwasicę ketonową, która jest nietypowa dla zatrucia fosforofosforanami. Jest to zwykle spowodowane niedoborem insuliny. Dane z analizy toksykologicznej nie wykazały również toksycznej substancji w organizmie Navalny\’ego.

Według jednego z rozmówców \”Meduzy\”, uczestnikom rady lekarskiej nie pokazano wyników, a jedynie
standardową biochemię. Ponieważ objawy zatrucia były widoczne, gdy był jeszcze w karetce, Navalny została wstrzyknięta atropina, antidotum na tego typu zatrucia. Na oddziale intensywnej terapii kontynuowano leczenie atropiną, aż u pacjenta rozwinęła się ciężka tachykardia.

Portal BBC 3.09.2020 r

Aleksiej Nawalny: Dwie godziny, które uratowały życie rosyjskiego lidera opozycji

\"Alexei

Rosyjski przywódca opozycji Aleksiej Nawalny jest w śpiączce w berlińskim szpitalu, a Niemcy ujawniły, że został otruty przez bojowe środki nerwowe z grupy Novichok. Był chory na pokładzie lotu powrotnego z Syberii do Moskwy, a samolot wykonał awaryjne lądowanie w Omsku. / powyżej co się działo na lotnisku w Omsku / . Dwa dni później rosyjscy urzędnicy zostali przekonani, aby pozwolić mu zostać przewieziony do Niemiec. Rosyjskie BBC połączyło historię o tym, jak stewardesy i medycy walczyli o uratowanie mu życia na niebie Syberii. To jest dramatyczny dwugodzinny harmonogram tej niebezpiecznej podróży.

Było to 20 sierpnia, a Aleksiej Nawalny odbył lot linii lotniczych S7 z Tomska do Moskwy. Nie jadł ani nie pił niczego przez cały ranek – oprócz filiżanki herbaty, którą kupił na lotnisku Tomsk Bogashevo, według jego sekretarza prasowego Kiry Yarmysh.

Inny pasażer lotu, Ilja Agejew, zobaczył Navalnego pijącego herbatę około godziny przed odlotem samolotu . Krytyk Kremla uśmiechał się i żartował z innymi pasażerami, którzy go rozpoznali.

\"Graphic

W ciągu pierwszych pół godziny lotu Navalny zaczął się źle czuć. Stewardesy rozdawały wodę pasażerom, ale on ją odrzucił. Potem wstał, aby iść do toalety.

\"08:30\"

Inny pasażer próbował korzystać z toalety w tym samym czasie, ale Aleksiej Nawalny był w środku przez około 20 minut. Za drzwiami zaczęła tworzyć się kolejka.

\"08:50\"

Do tej pory wszyscy czterej stewardesy na pokładzie byli świadomi, że jeden z ich pasażerów źle się poczuł.

\"09:00\"

Personel medyczny na lotnisku wsiadł do samolotu zaledwie dwie minuty po wylądowaniu. Gdy tylko zbadali pana Nawalnego, medycy powiedzieli, że \”to nie jest dla nas przypadek – on potrzebuje intensywnej opieki\”, wspomina Nezhenets. Następnie usłyszał, jak jeden z pracowników personelu medycznego dzwoni do karetki pogotowia na oddziale intensywnej terapii. Poprosili go, aby jechać prosto do lądowiska, mówiąc, że pacjent był w poważnym stanie. Następnie usłyszał, jak medyk przez telefon wyjaśnia, jaki jest kolor samolotu i mówi kierowcy, aby zaparkował w pobliżu schodów. \”Czekaliśmy na kolejne 10 minut, aż karetka przyjedzie\”, mówi. \”W tym czasie lekarze wzięli ciśnienie krwi Nawalnego i dali mu kroplówkę dożylną – ale myślę, że było dla nich jasne, że to nie ma sensu.\”

Siergiej Nezhenets, prawnik, siedział w tylnym rzędzie w pobliżu miejsca, w którym leczył się Navalny. Miał przenieść się do Moskwy, a następnie do Krasnodaru na południu Rosji.\” Zacząłem zwracać uwagę na to, co się dzieje, gdy stewardesa poprosiła lekarzy na pokładzie, aby się zgłosili\”, powiedział BBC – Nezhenets . \”Kilka minut później pilot ogłosił, że wylądujemy w Omsku, ponieważ pasażer źle się poczuł. Zdałem sobie sprawę, że pasażer, o którym mowa, był Navalny po tym, jak wylądowaliśmy, kiedy sprawdziłem Twittera i zobaczyłem posty jego rzeczniczki. \”Kilka minut po wezwaniu lekarza, Aleksiej zaczął jęczeć i krzyczeć. Był wyraźnie w bólu. Leżał na podłodze w części samolotu zarezerwowanej dla personelu pokładowego. Nie mówił żadnych słów – po prostu krzyczał.\”

\"Ambulance

Wtedy pielęgniarka poszła do przodu, aby zaoferować pomoc medyczną, wyjaśnia.\”Nie wiem, co robią, nie widziałem\”, mówi. \”Ale słyszałem, jak ciągle mówili:\”Aleksiej, pij, pij, Aleksiej, oddychaj!\”.\”Kiedy jęczał, reszta z nas czuła się lepiej, w pewnym sensie, ponieważ mogliśmy powiedzieć, że przynajmniej jeszcze żyje. Podkreślam, że w tym momencie nie wiedziałem, że to Nawalny\”.W pobliżu stało dwóch asystentów Pana Nawalnego; jednym z nich była jego sekretarz prasowa Kira Yarmysh.\”Była bardzo zdenerwowana\”, mówi Nezhenets. \”Medyk zapytał ją, co się z nim stało, a Kira powiedziała: \’Nie wiem, prawdopodobnie został otruty\’.\”

\"08:20\"

Załoga ruszyła szybko, aby poprosić o pozwolenie na awaryjne lądowanie w Omsku, mówi linia lotnicza, i została natychmiast podana.Minęło niewiele ponad 30 minut, zanim samolot wylądował po tym, jak pasażerowie zostali poinformowani, że odbędzie się awaryjne lądowanie.Ale personel pokładowy \”sprawdzał okna i narzekał, że ponieważ było tak pochmurno, lądowanie zajęło więcej czasu, podczas gdy Aleksiej był tak źle.\”Prawnik usłyszał odgłosy, gdy namawiali go do picia.

Czy jego żołądek był pompowany?

Główny lekarz lotniska w Omsku, Wasilij Sidorus, odmówił potwierdzenia lub zaprzeczenia temu. Powiedział tylko: \”Było wszystko\”.

\"Photo
\"09:01\"

O godzinie 09:01 czasu omskiego samolot wylądował.

\"09:03\"

Gdyby podejrzewali zatrucie pokarmowe, załoga mogła próbować, mówi izraelski ekspert intensywnej opieki medycznej Michaił Frederman. \”Ale to nie pomogło w przypadku zatrucia związkami fosforoorganicznymi, o czym teraz mówią Niemcy. \”A gdyby jedzenie lub napój Navalnego zostały zatrute, wyrzucenie stanowiłoby zagrożenie dla tych, którzy oferują mu pomoc medyczną, a także dla tych, którzy później sprzątają samolot.

Personel medyczny na lotnisku wsiadł do samolotu zaledwie dwie minuty po wylądowaniu. Gdy tylko zbadali Nawalnego, medycy powiedzieli, że \”to nie jest dla nas przypadek – on potrzebuje intensywnej opieki\”, wspomina Nezhenets. Następnie usłyszał, jak jeden z pracowników personelu medycznego dzwoni do karetki pogotowia na oddziale intensywnej terapii. Poprosili go, aby jechać prosto do lądowiska, mówiąc, że pacjent był w poważnym stanie. Następnie usłyszał, jak medyk przez telefon wyjaśnia, jaki jest kolor samolotu i mówi kierowcy, aby zaparkował w pobliżu schodów. \”Czekaliśmy na kolejne 10 minut, aż karetka przyjedzie\”, mówi. \”W tym czasie lekarze wzięli ciśnienie krwi Nawalnego i dali mu kroplówkę dożylną – ale myślę, że było dla nich jasne, że to nie ma sensu.\”

\"Ambulance

Dr Sidorus mówi, że nie traktował Aleksieja Nawalnego osobiście, ale że jego koledzy robili wszystko, aby uratować mu życie. \”Trudno było zrozumieć, co się dzieje, ponieważ nie mógł mówić\”, mówi. \”Zrobili wszystko, co musieli zrobić, uratowali życie mężczyzny i upewnili się, że został przewieziony do odpowiedniego szpitala. \”Pasażerowie, z którymi rozmawialiśmy, wierzyli, że medycy spędzili około 15 do 20 minut na badaniu Navalny\’ego na pokładzie samolotu.

\"09:37\"

Następnie został zdjęty z samolotu, a jego nosze załadowane do karetki, która pojechała prosto do Szpitala Ratunkowego nr 1 w Omsku.Samolot został ponownie zasysane i po kolejnych pół godziny, kontynuował podróż do Moskwy, Nezhenets powiedział dla BBC.

\"Airport

\”Kiedy wylądowaliśmy na moskiewskim lotnisku Domodiedowo, do samolotu weszło kilku policjantów i zwykłych ubranych mężczyzn.\”Pytali pasażerów siedzących w rzędach najbliżej miejsca, w którym siedział Aleksiej, aby się zatrzymali, podczas gdy reszta mogła swobodnie jechać. Aleksiej siedział gdzieś pośrodce samolotu, w rzędzie 10 lub 11.\”Wydawało się dziwne, że policja weszła na pokład. \”W tym momencie sprawa nie wyglądała na karną. A jednak tutaj była służba bezpieczeństwa.\”

\”Zatruty Novichokiem\”

Przez dwa dni szpital w Omsku trzymał Nawalnego na oddziale ostrego zatrucia. Początkowo nie pozwolili mu na lot do Niemiec, powołując się na jego niestabilny stan. Jednak 22 sierpnia został przewieziony do kliniki Charité w Berlinie, a dwa dni później niemieccy lekarze powiedzieli, że ich testy wykazały, że został otruty. Lekarze w Omsku, w tym główny lekarz Szpitala Ratunkowego nr 1 i główny toksykolog, podkreślali, że w organizmie Nawalnego nie wykryto żadnych trujących substancji, gdy był pod ich opieką. Powiedzieli, że zaburzenie metaboliczne jest jednym z potencjalnych zagrożeń….

4.08.2020

Według niemieckiego tygodnika \”Der Spiegel\”, poinformował o tym sekretarz stanu niemieckiego ministerstwa obrony Gerd Hoofe podczas zamkniętego spotkania z posłami do niemieckiego parlamentu.

Der Spiegel twierdzi, że chociaż w próbkach Navalny\’ego znaleziono minimalne ślady toksycznej substancji, wyniki badań są wiarygodne.

Według \”Der Spiegel\”na butelce, którą miał ze sobą Navalny, znaleziono ślady trujących substancji, które jego krewni przekazali lekarzom w Berlinie. Przypuszczalnie Navalny pił z butelki po tym, pozostawiając ślady toksyny jak został otruty.

Zrozumieć różnice między środkiem użytym przeciwko Skripalom a Nawalnemu pomoże ten wywiad z twórcą Nowiczoka.

\”Broń terroru\”: Twórca Noviczoka opowiada, jak sprawa Nawalnego różni się od ataku na Skripala

4 września 2020 14:32 GMT


\"Vil
Vil Mirzayanov był częścią zespołu radzieckich naukowców, którzy opracowali środek nerwowy Novichok na początku lat 70.

Specjaliści medyczni w Niemczech ustalili, że rosyjski polityk opozycji Aleksiej Nawalny, który jest leczony w szpitalu w Berlinie po tym, jak zachorował 20 sierpnia podczas lotu z Tomska do Moskwy, został otruty formą radzieckiego bojowego środka nerwowego pod nazwą Noviczok.
Toksyna znaleziona w Nawalnym pochodzi z tej samej grupy trucizn, co ta, którą zatruwa w marcu 2018 roku była oficer wywiadu radzieckiego Siergiej Skripal i jego córka, Julia, w angielskim mieście
Salisbury. Obaj Skripalowie przeżyli atak i zostali uwolnieni po tygodniach spędzonych w szpitalu.
Korespondent rosyjskich służb RFE/RL Mark Krutov rozmawiał o obu incydentach z radzieckim i rosyjskim chemikiem Vil Mirzajanowem.
Mirzajanow pracował od 1965 do 1992 roku w Państwowym Instytucie Badawczym Chemii Organicznej i Technologii, który był prowadzony przez wojsko i KGB. Był częścią zespołu, który opracował środek nerwowy Noviczok na początku 1970 roku. Kiedy opuścił instytut w 1992 roku, był pierwszą osobą, która publicznie mówiła o grupie toksyn Noviczoka.

RFE/RL: Noviczok, który był używany w Wielkiej Brytanii spowodował znaczne szkody dla środowiska. Wszyscy pamiętamy, jak pracownicy służb ratowniczych w sprzęcie materiałów niebezpiecznych pracowali w miejscach, w których byli Siergiej i Julia Skripalowie. Jeden z mieszkańców Salisbury zmarł po zetknięciu się z butelką perfum zawierającą ślady Noviczoka. Mówiło się, że całe budynki mogą być ewakuowane i zniszczone. Dlaczego nic takiego nie stało się w przypadku Aleksieja Nawalnego?

Mirzayanov: Kluczem była zastosowana metoda. Siergiej i Julia Skripalowie zostali otruci przez kontakt z Noviczokiem przez skórę…. W przypadku Nawalnego, najprawdopodobniej Noviczok wszedł do jego systemu przez przewód pokarmowy. Uważam, że w tym przypadku użyto innej wersji Noviczoka o nazwie kodowej A-261. Zamiast substancji z grupy amidynowej, przywiązali [krystaliczną] guanidynę do cząsteczki Noviczoka. Dokonał tego twórca Noviczoka, Piotr Kirpichew. Po pierwsze, pozwoliło im to zwiększyć toksyczność środka o około 10 razy w porównaniu z substancją stosowaną w Salisbury. Ponadto jest to substancja stała. Można go zmieszać z cukrem lub dodać do opakowania z herbatą. Wystarczy kilka miligramów, aby kogoś zabić

RFE/RL: Dlaczego Navalny nie zginął?

Mirzajanow: Zawsze jest pytanie, kiedy wybrany cel nie umiera.

Może podano mu dawkę niewielką. Może celem nie było zabicie go, ale wykreślenie go z komisji i pozostawienie go niepełnosprawnym.

RFE/RL: Lekarze w Niemczech twierdzą, że wszystko wskazuje na to, że Navalny powoli wraca do zdrowia. Jak wszyscy wiemy, Skripalowie przeżyli swoje zatrucie. Ale wydaje się, że skutki dla Navalny może być trwałe.

 Mirzajanow: To dlatego, że nie słyszałem o żadnych przypadkach całkowitego wyzdrowienia po zatruciu przez środek chemiczno-bojowy organofosforanu.

Ludzie, którzy zetknęli się z takimi substancjami w okresie sowieckim, nigdy nie wrócili do swojej poprzedniej pracy.
Lekarze mówią, że Nawalny wróci do zdrowia. Ale mam wątpliwości. Neuroprzekaźnik acetylocholiny jest odpowiedzialny za przekazywanie sygnałów w mózgu, które kontrolują wiele funkcji – wizja, mięśnie, metabolizm. W wyniku tego zatrucia połączenia te mogą zostać nieodwracalnie skrzywdzone lub zniszczone.

RFE / RL: Jeśli rzeczywiście mówimy o innej formie Noviczoka, to jest to jeden, który jest mniej niebezpieczny dla osób postronnych? 

Mirzajanow: Tak.

Jeśli jest to substancja stała, ma praktycznie nieszkodliwy poziom parowania. Powiedziałbym nawet, że nie ma parowania. Nie mógł nawet przejść przez kartkę papieru. Byłoby to również nieszkodliwe dla \”operatora\”, jak zwykle nazywa się terrorysta. Może go nosić i umieścić w czyjejś herbacie nawet gołymi rękami. Kirpichew opracował solidną formę Noviczoka i przetestował ją w laboratorium Shikhany. Okazało się, że 10 razy bardziej śmiercionośne niż wcześniej opracowane formy, A-230 i A-232.
Nigdy nie widziałem A-261, ale najwyraźniej może być produkowany w wielu formach.
W tym przypadku, najprawdopodobniej był to proszek.

RFE/RL: Kiedy Navalny był jeszcze w szpitalu w Omsku, ludzie mówili, że nie pozwalali mu zostać przeniesionym do Niemiec, aby dać czas na przetworzenie trucizny przez ciało. Czy to ma sens, czy noviczoka można wykryć nawet po kilku tygodniach?

Mirzajanow: Nigdy nie myślałem, że coś osiągnie taki haniebny punkt. Oczywiście ludzkie ciało próbuje pozbyć się trucizny. Z tego punktu widzenia działania władz rosyjskich mają sens. Im dłużej go trzymali, tym więcej trucizny będzie przetwarzane. Ale wiemy na przykładzie Skripalów, że kiedy Noviczok wszedł do organizmu, nie znika szybko. Można go wykryć nawet po miesiącu.


RFE/RL: Jak myślisz, jak niemieccy lekarze byli w stanie wykryć Noviczoka u Nawalnego?
Mirzajanow: W szpitalu w Omsku najprawdopodobniej nie byli w stanie wykonać niezbędnej analizy. Najprawdopodobniej po prostu nie mają sprzętu i wykwalifikowanego personelu niezbędnego. Jest to bardzo drogi sprzęt – sam spektrometr masowy kosztuje setki tysięcy dolarów. A komputery muszą mieć znane wersje Noviczoka w swoich bazach danych. Opisałem te wersje w mojej książce, która została pierwotnie opublikowana w 2007 roku. Wyobrażam sobie, że po jej opublikowaniu wszystkie zaawansowane kraje syntetyzowały małe ilości i poddały je spektrometrii masowej.

\"Aleksei
Aleksiej Nawalny został ewakuowany do niemieckiego szpitala pod koniec ubiegłego miesiąca i jest obecnie w śpiączce wywołanej medycznie.

RFE/RL: Lekarze w Omsku powiedzieli, że analizy Nawalnego zostały wysłane do Moskwy i że tamtejsze laboratorium nie znalazło dowodów na truciznę. Czy to możliwe, że Moskwa nie miała niezbędnego sprzętu?

 Mirzajanow: Oczywiście Moskwa ma taki sprzęt, który jest wymagany przez jego udział w Konwencji o zakazie broni chemicznej (CWC).
W ramach CWC przeprowadzane są inspekcje i przeprowadzane są analizy. Oczywiście inna sprawa, czy chcieliby ogłosić wyniki swoich analiz, gdyby zostały nawet przeprowadzone. Służby bezpieczeństwa na to nie pozwolą.

RFE/RL: Pojawiły się doniesienia, że Niemcy poprosiły Anglię o pomoc. A także Bułgaria, gdzie uważa się, że handlarz bronią Emilian Gebrew został otruty Noviczokiem w 2015 roku. Co z tego robisz?

 Mirzayanov: Im więcej informacji masz, tym lepiej.
Wątpię jednak, aby Bułgarzy byli w stanie bardzo pomóc Niemcom w identyfikacji trucizny. Niemcy i Anglicy mają bardzo dobry sprzęt. Najprawdopodobniej z Bułgarami wymieniali się informacjami na temat zabiegów.

RFE/RL: Jak się czułeś osobiście, kiedy dowiedziałeś się, że zaledwie dwa lata po zatruciu Skripalów, Aleksiej Nawalny również został otruty Noviczokiem?


Mirzayanov: Jako ktoś, kto uczestniczył w tworzeniu Novichoka, zawsze czuję się tak, jakbym miał pewną ilość winy w takich przypadkach .To zawsze wpływa na mnie dość negatywnie …. Nigdy nie myślałem, że to, co opracowaliśmy i spędziliśmy tak wiele czasu i zdolności, kiedyś stanie się bronią terroru. Zawsze myśleliśmy, że jest to konieczne do obrony kraju. Ale później zrozumiałem, że jest to po prostu broń masowego mordu, która dotyka bezbronnych ludzi. Nie kombatanci, ale cywile. Żołnierze zawsze mogą nosić sprzęt ochronny i nic by im się nie stało, nawet gdyby byli narażeni na Noviczoka. Ale nawet po tym, jak to zrozumiałem, nigdy nie myślałem, że coś osiągnie taki haniebny punkt.

Ten wywiad pomoże zrozumieć zasadnicze różnice w użyciu bojowych środków nerwowych z grupy Noviczoka.

New York Post 2020r.

Rosyjski przywódca opozycji Aleksiej Nawalny mógł zostać otruty przez niewielką ilość toksyny posypanego do bieliźny lub skarpetek.

Vladimir Uglev, który twierdzi, że opracował środek nerwowy Novichoka, unosił się alternatywnej teorii w wywiadzie dla Echo radia Moskwy i zgłaszane przez Daily Mail .

\”Włożyli tę substancję na bieliznę, jego majtki, skarpetki lub jego podkoszul, i to było to\”, powiedział Uglev.

Zwolennicy Nawalnego, uważają, że popijał tylko herbatę na lotnisku przed lotem z Syberii do Moskwy.

Ale Uglev zasugerował, że mógł zostać otruty, zanim dotarł na lotnisko.

\”Rano Aleksiej obudził się, obsypał się, ubrał się i poszedł na lotnisko\”, powiedział. \”A ponieważ substancja działa wolniej przez skórę niż powiedzmy przez układ trawienny\”.

Uglev powiedział, że tylko niewielka ilość toksyny wystarczyłaby, aby zabić dysydenta.

\”Mówiąc o ilości trucizny, która była potrzebna, to 1 do 2 miligramów, lub w przybliżeniu 1/30 kropli wody, to wystarczy, aby otruć zdrowego człowieka na śmierć.\”

Naukowiec twierdził, że syntetyzował śmiertelną ciecz już w 1975 roku.

\”Jeśli toksyna została nałożona na jego bieliznę to substancja mogła już wtedy przechodzić przez jego skórę … był umyty, a ubrania, które miał na sobie, już nigdy ich nie zobaczymy\” – powiedział. \”Nikt nigdy nie powie, gdzie są te ubrania, najprawdopodobniej zostały spalone dawno temu.\”

17.09.2020.

Zespół pracujący dla Navalnego opublikował wideo ze zdobytymi dowodami z pokoju hotelowego w Tomsku. Wśród nich znalazły się butelki z wodą wydawane przez hotel które przekazano do badań w Niemczech. Na jednej z nich niemieccy śledczy wykryli ilości śladowe noviczoka. Najwyrażniej Navalny został otruty przed opuszczeniem hotelu w Tomsku albo przez dotknięcie innego zatrutego przedmiotu przed dotknięciem butelki albo przez samą butelkę. Eksperci wysuwają tezę że został otruty rano przed wyjazdem ponieważ znany jest czas inkubacji nowiczoka. Trucizna mogła więc być zaaplikowana albo wieczorem albo podczas snu co jest w tym drugim przypadku mniej prawdopodobne.

19.09.2020 Aleksiej Navalny na Instagramie.

\"\"

 pełnoetatowych śledczych, którzy stanowią rdzeń wysiłków śledczych Bellingcat.

Rosyjski program tajnej broni chemicznej i jednostka GRU 29155

23 .10. 2020

15 .10. 2020 r. Unia Europejska nałożyła sankcje na sześciu wysokich rangą rosyjskich urzędników i wiodący rosyjski instytut badawczy w związku z użyciem środka nerwowego z rodziny Novichok w otruciu lidera opozycji Aleksieja Nawalnego. Rosja odrzuciła jako bezpodstawne zarzuty UE, że nie wywiązała się ze swoich zobowiązań wynikających z ratyfikowanego przez nią w 1997 r. konwencji o zaprzestaniu programu broni chemicznej. Rosyjscy urzędnicy powiedzieli, że Rosja nie ma nic wspólnego z zatruciem Nawalnego i sugerowali, że gdyby jakakolwiek strona użyła na nim środków nerwowych, byłyby to zachodnie tajne służby. Władimir Putin, który w 2017 r. osobiście czuwał nad zniszczeniem ostatniej pozostałej rosyjskiej broni chemicznej, wyśmiewał ustalenia czterech oddzielnych laboratoriów, potwierdzonych przez OPCW, że trucizna organo pozyfianowa typu Novichok została zidentyfikowana we krwi Aleksieja Nawalnego.

Dwa lata wcześniej, w 2018 roku, Rosja odrzuciła jako bezpodstawne zarzuty, że jej wywiad wojskowy wykorzystał Novichok do otrucia byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala i jego córki. Podobnie Rosja oświadczyła wówczas, że nie ma stałego programu broni chemicznej i zniszczyła wszystkie swoje wcześniejsze arsenały; nawiązując do tego, że brytyjskie agencje mogły wykorzystać swój własny zapas Novichok do otrucia Skripalów w operacji fałszywej flagi.

Dochodzenie dziennikarzy portalu Bellingcat i partnerów śledczych z portalu  Insider i Der Spiegel, z udziałem dochodzeń z RFE / RL, odkryło dowody, że Rosja kontynuowała swój program rozwoju Novichok długo po oficjalnie ogłoszonej daty zamknięcia. Dane pokazują, że naukowcy wojskowi, którzy byli zaangażowani w oryginalny program broni chemicznej, gdy był jeszcze prowadzony przez Ministerstwo Obrony, zostali rozproszeni do kilku podmiotów badawczych, które nadal współpracowały między sobą w tajnym, rozproszonym programie badawczo-rozwojowym. Podczas gdy niektóre z tych instytutów były zintegrowane z Ministerstwem Obrony – ale zakamuflowane ich pracy jako badania nad antidotum na zatrucie fofosforanem – inni naukowcy przenieśli się do cywilnych instytutów badawczych, ale mogą kontynuować pracę, pod przykrywką badań cywilnych, na dalszy program.

Zespół śledczy uważa, że Państwowy Instytut Eksperymentalnej Medycyny Wojskowej w Petersburgu Ministerstwa Obrony (\”GNII VM\”), prawdopodobnie z pomocą naukowców z Scientific Center Signal (\”Sygnał SC\”), od 2010 roku przejął wiodącą rolę w dalszym rozwoju radzieckiego programu Novichok.

Co istotne dla wniosków, zidentyfikowano dowody wykazujące ścisłą koordynację między tymi dwoma instytutami a tajną jednostką 29155 rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU. Jednostka ta była wcześniej powiązana z próbami zatrucia Emiliana Gebrewa w Bułgarii w 2015 roku oraz Siergieja i Julii Skripalów w Wielkiej Brytanii w 2018 roku. Dane telekomunikacyjne, które uzyskaliśmy, pokazują, że Instytut z siedzibą w St. Petersurg intensywnie komunikował się z członkami zespołu zabójstw na etapie planowania misji w celu wyeliminowania Skripala, jednocześnie komunikując się – w bardzo skorelowanych momentach – z naukowcami z SC Signal.

Dwa instytuty badawcze wydają się również współpracować z 33 Centralnym Instytutem Badań Naukowych  rosyjskiego Ministerstwa Obrony, znajdującym się w mieście Shikhany. Agencja ta była pierwotnie zaangażowana w badania i testowanie rosyjskiego programu broni chemicznej.

Ponadto, badania wykazały, że te dwa instytuty były w częstej komunikacji – w tym w czasie planowania stanu operacji wyeliminowania Skripala – z Rosyjskim Instytutem Naukowym chemii organicznej i technologii (\”GosNIIOHT\”), agencja, która miała za zadanie nadzorowanie niszczenia arsenału Rosji czynników nerwowych i zapewnienie zakończenia programu CW .

Rola 33 Centralnego Instytutu i GosNIIOHT w rozwoju rosyjskiego programu czynników nerwowych była wcześniej znana, a te dwa instytuty zostały usankcjonowane przez Unię Europejską. Jednak ani GNII VM, ani SC Signal nie zostały usankcjonowane przez rządy europejskie lub amerykańskie i wydaje się, że ich praca pozostała poza centrum zachodnich służb wywiadowczych.

Extreme Toxicology w: GNII VM

\"\"

Rozległy kompleks Instytutu Eksperymentalnej Medycyny Wojskowej poza Petersburgiem. Zdjęcie: Insider

GNII VM, Instytut Medycyny Eksperymentalnej Ministerstwa Obrony, jest tajną wojskową jednostką badawczą znajdującą się na obrzeżach Petersburga. Nie ma informacji publicznych na temat struktury, personelu i projektów tego zakładu. Zwięzła lista historii instytutu i funkcji na stronie internetowej Ministerstwa Obrony sugeruje, że przed 2015 istniał jako centrum badawcze w Rosyjskiej Wojskowej Akademii Medycznej imieniem Kirowa, i koncentrował się na badaniu \”ergonomiczne właściwości rosyjskiego uzbrojenia.\” Od maja 2015, jednak, Instytut otrzymał autonomię i nowy nacisk, w tym \”organizacja badań naukowych w interesie obrony Rosji i bezpieczeństwa narodowego\” i \”prowadzenie testów opracowanych produktów.\” Wewnętrzna prezentacja instytutu w 2017 r., uzyskana przez nasz zespół, pokazuje, że – przynajmniej oficjalnie – jego głównymi funkcjami były opracowywanie i testowanie sprzętu medycznego w nagłych wypadkach, leków i technik leczenia do użytku wojennego. W szczególności instytut poinformował, że rozwija antidotum na zatrucie fosforofosforanem, a jego rozwój – w 2017 roku – jest \”etapem badania przed kliniowego\”. Z rzadkiego ogłoszenia wykładu publicznego z 2018 r. wynika, że czołowi naukowcy z instytutu specjalizują się w zakresie wpływu trucizn fosforofosforanowych na organizm człowieka – i śledzili międzynarodowy rozwój antidotum na te. (Trucizny z grupy Novichok należą do większej grupy fosforosforanów – która obejmuje również niektóre pestycydy).

\"\"

Instytut w Petersburgu jest kierowany przez Siergieja Chepura, 50-letniego lekarza wojskowego i eksperta w dziedzinie toksyczności ekstremalnej, ze szczególnym zainteresowaniem wpływem trucizn fosforofosforanowych na organizm człowieka. Nie było zdjęć dyrektora Siergieja Chepura, a rzadka publiczna wzmianka o jego nazwisku znajduje się w ogłoszeniu we wrześniu 2020 roku o nagrodzie za osiągnięcia za jego wkład w medycynę wojskową.

Sergey Chepur i jednostka 29155

Jako jednostka badawcza obsługująca Ministerstwo Obrony, Instytut Petersburga ma uzasadnione i wiarygodne zainteresowanie rozwojem antidotum na czynniki nerwowe, w tym fosforofosforany. Jednak dane telekomunikacyjne, które uzyskaliśmy, pokazują, że kluczowi naukowcy z instytutu są zintegrowani z rosyjskim wywiadem wojskowym, w tym z jego czarną jednostką operacyjną (tajną jednostką GRU 29155) do tego stopnia, że nie da się wytłumaczyć względami czysto obronnymi. Po początkowym potknięciu się o numer telefonu przewodniczącego instytutu, Siergieja Chepura, w zapisach rozmów telefonicznych dowódcy jednostki 29155, generała Andreya Averyanova, ten sam numer pojawiał się w rejestrach telefonicznych innych członków zespołu w tym głównych podejrzanych o zatrucia w Bułgarii i Wielkiej Brytanii. To skłoniło dziennikarzy do uzyskania własnych zapisów telefonicznych Chepura. Wykazały one, że wielokrotnie komunikował się z co najmniej czterema członkami tajnego zespołu, a komunikacja osiągnęła szczyt tuż przed tajnymi operacjami międzynarodowymi podejmowanymi przez oficerów GRU. Zapisy telefoniczne zawierały metadane wskazujące, że Sergey Chepur odwiedził siedzibę GRU podczas spotkań przygotowawczych w przeddzień operacji w Salisbury w 2018 roku.

W okresie od listopada 2017 r. do początku marca 2018 r. – kiedy operacja zatrucia Skripala była planowana przez GRU – Chepur wielokrotnie rozmawiał z członkami jednostki 29155. Rozmawiał lub wysyłał SMS-y z dowódcą jednostki, Andriejem Averyanovem, co najmniej 65 razy (dane o tych interakcjach zostały usunięte z zapisów telefonicznych Averyanova, ale pozostały widoczne w metadanych telefonu Chepura). W tym okresie wielokrotnie komunikował się również z gen. Denisem Siergiejewem, znanym również pod przykrywką \”Siergiejem Fiedotowem\”, który nadzorował zarówno operację zatrucia Gebrew w 2015 roku, jak i zatrucie Skripala w 2018 roku. Chepur również mówił i smsował wiele razy z Alexandrem Mishkinem (aka \”Alexander Petrov\”), jednym z dwóch podejrzanych poszukiwanych przez brytyjskie organy ścigania w sprawie zatruć Skripala, jak również z płk Alexandrem Kovalchukiem. Zarówno Kowalczuk, jak i Miszkin są częścią tajnego zespołu GRU i są lekarzami, którzy ukończyli akademię wojskową Kirowa w Petersburgu. Alexander Kovalchuk nie udał się do Wielkiej Brytanii podczas misji w Salisbury, ale pozostał w kwaterze głównej GRU podczas trzech dni operacji, która przedłużyła się do weekendu.

Zapisy telefoniczne za lata 2017 i 2018 pokazują, że Sergey Chepur skontaktował się z Alexandrem Miszkinem po raz pierwszy trzy miesiące przed zatruciem Skripalem, 30 grudnia 2017 roku. Następnego dnia, Miszkin, podróżując pod fałszywą tożsamością \”Alexandra Petrowa\”, odbył lot z Rosji do Szwajcarii, to wynika z jego metadanych podróży. W dniu wyjazdu Miszkina do Genewy, płk Anatolij Chepiga – vel \”Rusłan Boshirow\”, drugi podejrzany w sprawie zatruć Skripal – przybył z Genewy do Moskwy. W okresie od Bożego Narodzenia 2017 r. do końca lutego 2018 r. co najmniej pięciu członków jednostki 29155 podróżowało do Szwajcarii rozłożonym harmonogramem, zazwyczaj co najmniej dwóch tajnych oficerów przebywa w danym momencie w kraju. Ostatni członek zespołu wyruszył z Genewy do Moskwy 1 marca 2018 roku, tego samego dnia, w którym Siergiejew, Miszkin i Chepiga kupili bilety na lot do Londynu następnego dnia.

Bellingcat wcześniej poinformował o znaczeniu Szwajcarii jako często odwiedzanej lokalizacji przez jednostkę 29155 i przypuszczał, że atak na Skripala mógł być tam przygotowany lub że alternatywnie GRU mogło oczekiwać, że Siergiej Skripal uda się do Szwajcarii w okresie wakacyjnym. Rozmowy między Chepur i Miszkin w bezpośrednim okresie poprzedzającym \”Wycieczki noworoczne\” potwierdzają naszą wcześniejszą hipotezę. Jest mało prawdopodobne, aby stosunkowo mały elitarny zespół GRU miał zdolność do pracy nad dwoma oddzielnymi operacjami w tak małym czasie.

\"\"

Bezpośrednio po powrocie Miszkina ze Szwajcarii 12 stycznia 2018 r., Sergey Chepur odbył kilka rozmów z Miszkinem i jego szefem Andriejem Averyanowem 13, 14, 17 i 18 stycznia. Miesiąc przed operacją w Salisbury, 2 i 3 lutego 2018, Po raz pierwszy skontaktował się z Chepur z Denisem Siergiejewem. Sergiejew, jak już wcześniej informowano, nadzorował misję zatrucia z pokoju hotelowego w Londynie, gdzie utrzymywał ciągłą komunikację z numerem telefonu palnika w Rosji. Wieczorem 12 lutego 2018 roku, w ciągu 17 minut (od 20:59 do 21:16), Chepur skontaktował się z trzema oficerami GRU z tajnej jednostki – Miszkinem, Siergiejem i Kowalczukiem.

18 stycznia Chepur odbył jednodniową wycieczkę do Moskwy i spędził dzień w siedzibie GRU. Metadane z telefonów Miszkina, Siergiejowa i Kowalczuka pokazują, że byli w tym samym miejscu w tym samym czasie. Poprzedniego dnia Denis Siergiejew wrócił z Genewy, gdzie spędził tam tydzień.

23 lutego 2018 roku Chepur miał również ogromną liczbę interakcji z zespołem GRU. W Rosji, data ta jest obchodzona jako Obrońca Dnia Ojczyzny i jest zwyczajem dla wojska, aby wysłać uroczyste wiadomości do siebie. Jednak komunikacja Chepura z członkami zespołu GRU wyróżnia się na podstawie reszty, ponieważ rozciągają się do późnych godzin wieczornych, kończąc na północy (23:59) rozmowie z Aleksandrem Kowalczukiem. Liczba interakcji i nocnych wymian sugeruje, że były one prawdopodobnie związane z planowaniem operacji eliminacji Skripala, która miała się odbyć zaledwie tydzień później.

Co istotne, 27 lutego 2018 roku, zaledwie trzy dni przed wyjazdem trio GRU do Londynu, Chepur poleciał do Moskwy na jednodniową wycieczkę. Po przybyciu do Moskwy kontaktował się z kilkoma oficerami GRU, a także z członkami innego instytutu badawczego, SC Signal. Następnie udał się do siedziby GRU, gdzie spędził kilka godzin. Siergiejew, Miszkin i Kowalczuk byli również obecni w siedzibie GRU w tym samym czasie.

Po trzygodzinnym pobycie w tym miejscu, Chepur wykonał dwa kolejne telefony do kluczowego badacza z SC Signal. Następnie Chepur przeniósł się na teren 27 Wojskowego Centrum Naukowego przy ulicy Baumańskiej. Podczas tej wizyty, która trwała nieco ponad godzinę, miał kilka kolejnych rozmów z jednym z głównych naukowców SC Signal i specjalistów od fosforofosforanów, Victorem Taranchenko.

Hipoteza jest taka, że w tym dniu – 27 lutego 2018 – w Moskwie przeprowadzono ostateczne przygotowania do nadchodzącej misji zamachu w Salisbury, w tym dostarczenia trucizny .

Kluczową częścią oficjalnego rosyjskiego programu broni chemicznej przed jej zakończeniem był 33 Centralny Instytut Naukowo-Badawczy Ministerstwa Obrony. Instytut ten, z siedzibą w dawniej zamkniętym mieście wojskowym Shikhany-2 w pobliżu Saratowa, był bazą badawczo-rozwojową dla rozwoju szczególnie potężnej nici czynników nerwowych fosforofosforanów powszechnie określanych jako \”Novichoki\”. Innym instytutem wojskowym, który miał dodatkową rolę w rozwoju i testowaniu czynników nerwowych, było 27 Centrum Naukowe (które zostało na krótko włączone do 33 Centrum); Instytut ten nadzoruje jedno z dwóch rosyjskich laboratoriów chemiczno-analitycznych akredytowanych przez OPCW.

Analizując metadane połączeń Siergieja Chepura, zidentyfikowano korelację między jego połączeniami i wizytami z jednostką GRU 29155 i rozmowy z kilkoma naukowcami, którzy wcześniej pracowali dla 27 Centrum Naukowego. Wśród nich był były prezes centrum – Artur Żyrrow, a także jego byli koledzy Andriej Antokhin i Wiktor Taranczenko. Chepur rozmawiał z Arturem Jirowem w dniach 11, 18 i 30 stycznia 2018 r., w jednym z dni – 18 – niedługo po rozmowie telefonicznej z Aleksandrem Miszkinem. Jednak najbardziej zauważalną korelacją jest komunikacja Chepura z Wiktorem Taranczenko. Taranchenko był pierwszą osobą, do której zadzwonił Chepur po wylądowaniu w Moskwie 27 lutego i tuż przed tym, jak udał się do kwatery głównej GRU. Kiedy był w GRU i prawdopodobnie podczas spotkania planowania nadchodzącej operacji Salisbury, obaj wymienili kilka wiadomości tekstowych.

Podczas pracy w 27 Centrum Naukowym, Taranchenko i jego kolega Antokhin specjalizował się w badaniach inhibitorów cholinesterazy, szerokiej klasy, do której należą Novichok i inne potężne środki nerwowe. Z kolei Artur Zhirov specjalizował się w badaniach nad nanohermetyzacją: innowacyjną techniką pozwalającą na osadzenie związków chemicznych w strukturze pokrytej błoną komórkową, złożoną z innych związków. Technika ta wydawała się być obiecującym rozwiązaniem konieczności opóźnienia wystąpienia skutków niektórych leków.

Taranchenko, podobnie jak Antokhin i kilku innych kluczowych badaczy z 27 Centrum Naukowego, podążył za swoim byłym szefem w 2010 roku, kiedy opuścił Centrum, aby zostać założycielem nowego centrum badań naukowych utworzonego na mocy dekretu prezydenckiego, ogólnie nazwanego Centrum Naukowego \”Signal\”. Sygnał SC jest włączony do struktury Rosyjskiej Agencji Kontroli Eksportu, a jego oficjalną funkcją jest zapewnienie technicznej i naukowej kontroli nad wywozem rosyjskich materiałów, w tym \”chemikaliów i technologii, które mogą być stosowane w produkcji broni chemicznej\”

SC Signal i Instytut Medycyny Eksperymentalno-Medycznej w Petersburgu pracują nad dwoma publicznie znanymi projektami, które teoretycznie mogłyby wyjaśnić interakcję między Siergiejem Chepurem a badaczami Signal. Jednak korelacja między połączeniami z SC Signal i członkami jednostki 29155, a także wizyta Chepura na jednym z adresów SC Signal w dniu 31 stycznia 2018 r., po czym kontynuował do siedziby GRU, sugerują, że kontakty między Chepur i Sygnałem SC są prawdopodobnie związane z planowaniem operacji Salisbury.

\"\"

Jedno z laboratoriów SC Signal znajduje się przy Natatinskaya 16 w Moskwie. W tym samym adresie znajduje się jeden z rosyjskich instytutów wojskowych, którego zadaniem jest zniszczenie rosyjskiego arsenału broni chemicznej.

Według kilku ekspertów, z którymi skontaktował się zespół śledczy , technika nano-hermetyzacji – która wydaje się być obszarem specjalizacji wielu naukowców pracujących w SC Signal – może być z powodzeniem stosowana w stosowaniu czynników nerwowych organofosfatów, takich jak Novichoki. Dzięki tej metodzie, eksperci twierdzą, trzy efekty mogą być osiągnięte, które poprawiłyby wydajność i łatwość stosowania trucizny. Po pierwsze, nano-hermetyzacja może opóźnić wystąpienie trucizny o kilka godzin, co może być pożądane w tajnych operacjach. Po drugie, może poprawić szybkość i szybkość wchłaniania przez skórę celu. Po trzecie, może stanowić okazję do maskowania obecności aktywnych składników Novichoków, poprzez (przytłaczającą) obecność w ciele ofiary związków chemicznych z \”błony\” komórki – która może być inną, trującą substancją. Szczególnie, zarówno w przypadku zatrucia Emiliana Gebrewa w 2015 roku, jak i w przypadku Nawalnego, odnotowano obecność innych, Novichoków – i znacznie mniej niebezpiecznych trucizn – we krwi celów ataku.

Kiedy zwrócił się do naszego zespołu, aby skomentować możliwy związek między SygnałEM SC a dalszym programem Ministerstwa Obrony na rzecz rozwoju Novichok, prezes instytutu Artur Zhirov zawiesił telefon po wysłuchaniu pytania i bez wypowiadania słowa. Zapytany telefonicznie o jego ewentualne zaangażowanie w rozwój trucizn organoposfate, Taranchenko zaprzeczył i powiedział, że nie jest nawet ekspertem w dziedzinie organofosfatów – co wydaje się być sprzeczne z jego ciała opublikowanych badań.

W obliczu telefonu o jego częste interakcje z członkami Jednostki GRU 29155, Sergey Chepur powiedział, że nigdy nie rozmawiał z żadnym z Alexander Mishkinem, Denis Sergejew, lub Andrej Averyanow. Zdawał się również wyraźnie pamiętać, że nie odwiedził siedziby GRU 27 lutego 2018 roku. Przed rozstaniem poradził dziennikarzom , aby \”przestali kłamać wszystkim, w tym sobie\”.

14 grudnia 2020 r.

Dzisiaj, obok partnerów śledczych CNN, Der Spiegel i The Insider, zidentyfikowano długotrwałą operację FSB, aby śledzić rosyjskiego opozycjonistę Aleksieja Nawalnego, w tym wielu ekspertów w dziedzinie broni chemicznej zaangażowanych w badania i rozwój Novichoka. W jaki sposób znaleziono wszystkie te informacje i w jaki sposób zweryfikowano te informacje? Szczegółowo omówimy nasze metodologie śledcze, omówimy rosyjskie rynki danych, dane odwołujące się do granic, aby mieć pewność co do ich prawdziwości i inne tematy.

Bellingcat badał wcześniej rolę łańcucha rosyjskich rządowych instytutów naukowych w dostarczaniu badań i produkcji czynnika nerwowego dla zagranicznego programu zabójstw GRU, w tym zatrucie Siergieja i Julii Skripal w marcu 2018 r. oraz wcześniejsze zatrucie bułgarskiego producenta broni Emiliana Gebreva.

W trakcie dochodzenia Belingcat w sprawie odnowionego projektu broni chemicznej Rosji, przeanalizował metadane połączeń dla numerów telefonów używanych przez dwóch wysokich rangą menedżerów SC Signal, podmiot, który okazało się być bezpośrednio zaangażowany w rozwój nowych wariantów i metod aplikacji dla środków nerwowych. Zaobserwowano, że w miesiącach poprzedzających zatrucie Aleksieja Nawalnego obaj członkowie kierownictwa – Arur Zhirov i Wiktor Taranchenko – porozumieli się ze Stanislavem Makshakovem, a rzadziej ze swoimi przełożonymi FSB Kirillem Wasiljewem i Władimirem Bogdanowem. Ponadto zaobserwowano wzrost komunikacji między tą grupą agentów FSB

Dzięki tym informacjom rozpoczęto poszukiwania, ostatecznie odnajdując zespół oficerów FSB i ekspertów od broni chemicznej, którzy od 2017 roku śledzą Aleksieja Nawalnego.

Na początku dochodzenia Bellingcat w sprawie zatrucia Navalnego zbadał, czy podobny wzrost pojawił się między kierownictwem SC Signal i Instytutem związanym z GRU tuż przed zatruciem Navalnego w Tomsku. Nie znaleziono takiego wzorca; z jednym telefonem Signal-GRU (Sergey Chepur) w dniu 6 lipca 2020 r. Zaobserwowano jednak bardziej znaczący wzrost liczby powiązane z SC Signal a FSB. W szczególności pierwszy taki wzrost pojawił się w okresie od 29 czerwca 2020 r. do 7 lipca 2020 r., a szczyt 6 lipca 2020 r. 6 lipca dyrektor generalny SC Signal Artur Zhirov otrzymał telefony od czterech różnych pracowników FSB powiązanych z Instytutem Kryminalistyki, w tym płk Stanislava Makshakova i gen. Władimira Bogdanowa. Ponadto Zhirov otrzymał telefon z numerem stacjonarnym należącym do działu bezpiecznej komunikacji FSB.

Rosyjski rynek danych

Wiele informacji, które wykorzystano do dochodzeń, nigdy nie można było znaleźć w większości krajów zachodnich, ale w Rosji, jest łatwo dostępne za darmo lub dość skromną opłatą. Ponadto rosyjscy dostawcy poczty e-mail, tacy jak Mail.ru i Rambler, oraz sieci społecznościowe, takie jak Vkontakte, są znacznie mniej bezpieczni i skoncentrowani na prywatności niż ich zachodnie odpowiedniki, co prowadzi do częstych wycieków danych i niezawodnych funkcji wyszukiwania.

Ze względu na słabe środki ochrony danych w Rosji, potrzeba tylko kreatywnego Googlinga (lub Yandex)i kilkuset euro kryptowaluty, aby uzyskać zapisy telefoniczne z danymi geolokalizacyjnymi, manifestami pasażerów i danymi mieszkalnymi. Dla danych zawartych w wielu gigabajtowych plików bazy danych, które nie są już pływające po Internecie za pośrednictwem sieci torrent, istnieje kwitnący czarny rynek do kupowania i sprzedawania danych. Ludzie, którzy ręcznie pobierają te dane, są często pracownikami niskiego szczebla w bankach, firmach telefonicznych i policji. Często te sprzedawcy danych dostarczający dane odsprzedawcom lub bezpośrednio do klientów są złapani i postawieni w obliczu zarzutów karnych. W przypadku innych partii rekordów istnieją zautomatyzowane usługi na stronach internetowych lub za pośrednictwem botów w usłudze wiadomości Telegram, które całkowicie omijają konieczność zapewnienia wrażliwych danych osobowych przez ludzki kanał.

Na przykład, aby znaleźć ogromny zbiór danych osobowych dla Anatolii Chepigi – jeden z dwóch oficerów GRU zaangażowanych w otrucie Siergieja Skripala i jego córki – musimy tylko użyć bota Telegram i około 10 euro. W ciągu 2-3 minut od wprowadzenia pełnego imienia i nazwiska Chepiga i dostarczenia karty kredytowej za pośrednictwem Google Pay lub usługi płatniczej, takiej jak Yandex Money, popularny bot Telegram zapewni nam datę urodzenia Chepigi, numer paszportu, akta sądowe, numer rejestracyjny, numer VIN, poprzednią historię własności pojazdu, naruszenia przepisów ruchu drogowego i częste miejsca parkingowe w Moskwie. Próbkę dostarczonych informacji bazowych można zobaczyć poniżej, a kluczowe dane osobowe zostały ocenzurowane.

\"\"

Zredagowany zrzut ekranu danych osobowych dla trucicieła Skripal Anatolij Chepigi. Niektóre szczegóły obejmują numer rejestracyjny jego samochodu (госномер), numer telefonu (телефон), numer paszportu i rok / miejsce emisji (паспорт), i data urodzenia (дата рождения).

Aby uzyskać więcej informacji na temat rosyjskiego czarnego rynku danych, zobacz to dochodzenie Andrieja Zacharowa dla rosyjskiej służby BBC(w skrócie wersja w języku angielskim),gdzie dziennikarz przetestował te rynki danych, aby zobaczyć ich dokładność i metody dostawy. Był w stanie kupić własny plik paszportowy za około 2000 rubli (około 22,50 EUR) od sprzedawcy danych na forum internetowym. Po rozmowie z innym anonimowym brokerem danych, który sprzedawał się jako \”agencja detektywistowa\”, Zacharowa wydał \”mniej niż 10 000 rubli\” (około 110 EUR) na zakupionych przez siebie i członka rodziny zapisów telefonicznych. Dane były dokładne i zawierały niemal dokładne lokalizacje dla siebie i członka jego rodziny w ostatnim czasie.

Chociaż z tego rynku danych istnieją oczywiste i przerażające implikacje dla prywatności, jasne jest, w jaki sposób to środowisko drobnej korupcji i luźnego egzekwowania prawa rządowego można obrócić przeciwko rosyjskim funkcjonariuszom służb bezpieczeństwa. Kilkaset euro może – i nie – dostarczyć ci miesięcy danych rozmów telefonicznych dla oficera FSB lub GRU, umożliwiając śledczym śledzenie operacji służb wywiadowczych, identyfikowanie kolegów z celów badawczych i śledzenie fizycznych śladów szpiegów w Rosji i za granicą.

Proces odkrywania

Odkrycie tożsamości oficerów FSB zaangażowanych w operację Nawalnego wiązało się z pewną pracą ze wspomnianym rosyjskim systemem informacji o wycieku danych wraz z bardziej tradycyjnym dochodzeniem w sprawie open source. Bellingcat będzie szczegółowo opisywać sposób znajdowania początkowych potencjalnych klientów, śledzić i rozszerzać, aby znaleźć nowe punkty danych i budować zaufanie do prawdziwości pozyskanych danych. Należy pamiętać, że dla każdego źródła danych, które znajdzie, z pewnością zweryfikuje i potwierdza z innymi źródłami danych. Imię i nazwisko, data urodzenia, numer identyfikacyjny, numer paszportu i inne punkty danych można odsyłać do innych źródeł, aby upewnić się, że pojedyncze źródło danych nie jest fałszywe. Dodatkowo, większość wszystkich ujawnionych źródeł jest zachowana tak, jak wtedy, gdy wyciekły – co oznacza, że jeśli ktoś znajdzie się w nagłówkach za wykroczenia w 2020 roku, wyciekła baza danych z 2016 r. będzie z rąk rosyjskiego rządu i innych do manipulacji.

Bellingcat nabył dziesiątki wyciekłych baz danych w ciągu ostatnich kilku lat, dając nam dużą liczbę punktów danych do odsyłania i weryfikacji wszelkich nowych danych, które nabywamy. Jeśli data urodzenia oficera FSB w nowej dokumentacji nie odpowiada dacie bazy danych rejestracji pojazdów obwodu moskiewskiego z 2013 r., to coś jest nie tak – ale rzadko były takie problemy i nie było żadnych sprzeczności w tym dochodzeniu.

Punktem wyjścia było spojrzenie na listy pasażerów z równoległych lotów do tych, które podjął Navalny. Hipoteza była taka, że jest mało prawdopodobne, aby potencjalni agenci podróżowali dokładnie tym samym lotem co Nawalny, ale woleliby polecieć na wcześniejszy do tego samego miejsca docelowego i wkrótce potem wrócić do Moskwy. Trasa Nawalnego – jak byłoby jasne dla pracownika rządowego lub brokera danych z dostępem do zapisów rezerwacji – miała zabrać Aerofłot 1460 z Moskwy do Nowosybirska 14 sierpnia, a później wrócić do Moskwy z Tomska 20 sierpnia.

Mając to na uwadze, przyjrzano się innym lotom do Nowosybirska 14 sierpnia, kiedy przybył Nawalny, lub dzień wcześniej. Mając odniesienie tych pasażerów z tych, którzy mieli bilety na podróż z Tomska do Moskwy w dniu 20 lub 21 sierpnia, pasujące do trasy Nawalnego. Parametry te doprowadziły do Aleksieja Frołowa, Rosjanina urodzonego w 1980 roku, który 13 sierpnia miał lot z Moskwy do Nowosybirska (Aeroflot 1460, taki sam jak Nawalny), oraz z Tomska do Moskwy 21 sierpnia. Jednak mimo że kupił bilet Tomsk – Moskwa, nigdy nie wsiadł do samolotu – co odpowiada okolicznościom przekierowania Nawalnego do Omska, gdy doznał skutków trucizny na pokładzie jego lotu powrotnego.

Co ciekawe lot powrotny Frołowa do Moskwy to, że został wymieniony jako współlądujący z dwoma innymi mężczyznami, co wskazuje, że ich bilety zostały zakupione w ramach operacji grupowej (tj. jedna osoba kupiła wszystkie trzy bilety razem). Ci dwaj mężczyźni byli Władimir Panyaev i Ivan Spiridonov.

Bellingcat miał więc trzy nazwiska potencjalnie podejrzanych mężczyzn – człowieka o imieniu Frołow z dokładnie taką samą trasą podróży jak Navalny, z wyjątkiem przybycia i wyjazdu dzień później, i dwóch innych mężczyzn, którzy podróżowali z nim z powrotem do Moskwy. Frołov i Spiridonov byli \”duchami\” ze wszystkimi oznaczeniami dla ich fałszywych tożsamości: bez numeru podatnika (INN), bez historii własności pojazdu,bez zarejestrowanych rezydencji, ale podróżowali po całej Rosji przez lata. Panyaev używał jednak swojego prawdziwego imienia. Podczas wyszukiwania numeru telefonu Panyaev w aplikacji GetContact, która \”crowd sources\” wpisy książki kontaktowej dla danego numeru, okazało się, że został wymieniony jako \”FSB Vladimir Alexandrovich Panyaev\” w czyjejś książce kontaktów telefonu.

\"\"

Zrzut ekranu z aukcji GetContact, z trzech nazw przewidzianych dla Panyaev jest: \”Vladimir Panyaev\”, \”Panyaev Vladimir\” i \”FSB Vladimir Alexandrovich Panyaev\”

Jedna osoba wymieniająca człowieka jako \”FSB\” w telefonie nie jest jeszcze rozstrzygającym dowodem, że jest on rzeczywiście agentem operacyjnym z FSB, ale to jest już więcej informacji że trio, którzy planowało podróż razem z Tomsk do Moskwy to Panyaev, Frołow i Spiridonov.

Analizując zapisy podróży Panyajewa, zapora informacyjna pęka: miał wspólne podróże z Frołowem do Kaliningradu w lipcu 2020 roku – pasującymi do trasy Nawalnego. W kwietniu 2017 roku udali się razem do Astrachania.

To tam był ten atak.

\"Photo
Navalny miał barwnik rzucony na niego w 2917 r.

Rosyjski przywódca opozycji Aleksiej Nawalny został przewieziony do szpitala po tym, jak w Moskwie na jego twarzy wylano antyseptyczny zielony barwnik

Barwnik jest powszechnym środkiem antyseptycznym w Rosji i był używany w protestach tam i na Ukrainie.

\”To wygląda śmiesznie, ale boli jak diabli\”, napisał wtedy na Twitterze Navalny.

Nie było wtedy wiadome, kto przeprowadził atak, który miał miejsce w pobliżu biur Funduszu Antykorupcyjnego (FBK), który założył.

Według jednego z raportów (w języku rosyjskim) zdiagnozowano u niego oparzenie chemiczne oka.

  Tuż przed podróżą do Astrachania w kwietniu 2017 r. udali się za Navalnym do Czelabińska.

Panyaev był również współpodróżnikiem z człowiekiem o imieniu Aleksiej Aleksandrow podczas lotu z Omska do Moskwy we wrześniu 2017 roku, po raz kolejny pasujący do ruchów Nawalnego w całej Rosji.

Oczywiście, był to albo kosmiczny zbieg okoliczności, albo Panyaev i jego koledzy śledzili Nawalnego. Chociaż nie można było nic znaleźć o Frołowie poza jego danymi podróży do Omska, to nawisko Aleksieja Aleksandrowa, wydawało się znane. Aleksiej Aleksandrowicz Aleksandrow urodził się 16 .06. 1981 roku, a Aleksiej Andriejewicz Frołow urodził się 16 .06. 1980 roku. Nazwisko panieńskie żony Aleksandrowa, jak ustalono poprzez badanie mediów społecznościowych, było Frołowa. Szukając historii mieszkaniowej Aleksandrowa, stwierdzono , że wcześniej był zarejestrowany w mieszkaniu przy Michurinsky 25 – budynku mieszkalnym powszechnie używanym dla osób uczęszczających do Akademii FSB, znajdującej się przy Prospekcie Michurinskiego 70.

\"\"
\"\"

Po obejrzeniu zapisów telefonicznych Aleksandrowa sytuacja staje się jasna: podczas gdy Aleksandrow nie zarezerwował żadnej podróży ze swojego domu w Moskwie przed zatruciem Nawalnego, to Frołow to zrobił. Jednak metadane w jego zapisach telefonicznych ujawniły, że 14 sierpnia, kiedy Nawalny przybył do Nowosybirska, telefon Aleksandrowa zadzwonił do wieży komórkowej w pobliżu hotelu, w którym przebywał Navalny. Później włącza telefon tuż po północy 21 sierpnia, pokazując, że był w Tomsku, w pobliżu hotelu Navalny zaledwie kilka godzin po zatruciu prawdopodobnie miało miejsce. Podobnie jak \”Frołow\” oraz Aleksandrow śledzili Nawalnego, podróżując do Nowosybirska 14 sierpnia, a do Tomska w dniu 20 sierpnia. Ten sam wzór można zobaczyć w innych miejscach, gdzie zapisy podróży \”Frołow\” i Alexandrov dane z telefonów zostały dopasowane. Wiadomo że Frołow nie jest prawdziwą osobą.

Stąd można zbudować całą oś czasu, kto z kim rozmawiał, gdzie podróżowali i tak dalej. Można prześledzić kilka wektorów badawczych w tworzeniu zespołu operacyjnego FSB.

Rejestracja adresu pojazdu

W dniach 15 i 16 sierpnia, na kilka dni przed zatruciem Nawalnego, Aleksandrow / Frołow często komunikował się z numerem moskiewskim kończącym się na -58. Wyszukiwanie tego numeru na popularnym Telegramie ujawnia, że należy on do człowieka o imieniu Michaił Shvets, urodzony w 1977 roku. Shvets zarejestrował swój pojazd pod adresem w 2019 roku: Trubetskaya 116 w Balashikha.

\"\"

Informacje o pojeździe z popularnego bota Telegram połączonego z numerem wywołanym przez Aleksandrowa. Wpis brzmi
— Właściciel: Shvets Michajł
Michajłowicz Paszport: Miasto – Balashikha; Trubetskaya Street 116
Rok urodzenia właściciela: 1977
VIN: Patrząc na ten adres w Mapach Google, wyraźnie nie jest to budynek mieszkalny, chyba że Shvets jest bardzo bogatym oligarchą z gigantycznym personelem sprzątającym zaparkowanym na zewnątrz. Ten budynek na Trubetskaya 116 nie jest adresem, w którym ktoś faktycznie mieszka, ale raczej adresem pracy Shvetsa – Centrum Operacji Specjalnych FSB.

\"\"
\"\"

FSB Centrum Operacji, znajduje się przy ulicy Trubetskaya 116 na moskiewskim przedmieściu Balashikha

Wyszukiwanie tego adresu w wyciekłej moskiewskiej bazie danych rejestracyjnej pojazdów ujawnia 191 osób (wraz z Shvets), którzy zarejestrowali swoje pojazdy na Trubetskaya 116. Żadna z tych rejestracji nie wymieniała numeru mieszkania, każda z tych osób urodziła się w latach 1970-1997 (wiek 23-50), a 161 ze 191 (84%) są mężczyznami. To zachowanie odzwierciedla inne niechlujstwa operacji z GRU, gdzie jego funkcjonariusze często wymieniają swój adres pracy w rejestracji pojazdu.

Potencjalni klienci parkingowi

25 sierpnia, kilka dni po otruciu Nawalnego, Aleksandrow / Frołow / komunikuje się z numerem moskiewskim, który kończy się na -49. Podczas wyszukiwania tego numeru na Telegramie, który pokazuje informacje o pojeździe, widać, że ktoś z tym numerem telefonu zapłacił za setki sesji parkingowych w Moskwie za jeden pojazd.

\"\"

Otwarta baza danych pokazująca wydatki na parkowanie w Moskwie, powiązana z numerem w dziennikach telefonicznych Aleksandrowa

Zarówno ten samochód (przeszukując jego tablicę rejestracyjną), jak i numer telefonu są związane z mężczyzną o imieniu Stanisław Walentynowicz Makshakov.

\"\"

Informacje z portalu Telegram pokazujące informacje rejestracyjne są związane z samochodem, który był zaparkowany przez osobę używającą numeru telefonu komórkowego, który komunikował się z Aleksandrowem.

VIN:
Tablica rejestracyjna:
Pojazd: Volkswagen Tiguan Data funkcjonowania: 29.12.2011
Rok pojazdu: 2011
Liczba właścicieli: 1
Właściciel: Makshakov Stanislav Valentinovich
Paszport: 18.05.2011, UFMS Rosja, Moskwa (dystrykt Basmanny, Brigadirsky Pereulok 13, jednostka wojskowa)
Rok urodzenia właściciela: 1966

Makszakow jest zarejestrowany pod adresem : Brigadirsky Pereulok 13 w Moskwie – oficjalny adres zarejestrowany dla 27 Wojskowego Centrum Naukowego Ministerstwa Obrony Rosji. Jak ujawniono w poprzednim dochodzeniu, centrum to było zaangażowane w rozwój i testowanie broni chemicznej, a miejsce odwiedził kluczowy oficer GRU podczas przygotowywania zagranicznych misji zabójstw przy użyciu broni chemicznej.

Makshakov jest wymieniony jako posiadacz patentu w odniesieniu do stosowania substancji chemicznej do szkolenia żołnierzy podczas ekspozycji na gaz musztardowy – patent ten został złożony przez jednostkę wojskową 61469 rosyjskich sił zbrojnych, jednostki naukowo-medycznej z siedzibą w obwodzie saratowskim. Dalsze badania nad zapisami telefonicznymi Makshakova ujawnią, że nadzorował operację i jest naukowcem z wykształcenia, który pracował w Szikhanie w obwodzie saratowskim, gdzie opracowano Novichok i gdzie działa jednostka wojskowa 61469.

Dalsze szukanie w dziennikach zapisów telefonicznych i zapisach podróży ułoży całą operację i ujawni kadrę agentów FSB. Na przykład Aleksandrow w październiku 2014 roku poleciał z mężczyzną o imieniu Oleg Tayakin.

\"\"

Lot przedstawiający Aleksandrowa i Tayakina jako współpasażerów między Moskwą (Wnukowo) a Omskiem w dniu 22 października 2014 r.

Szukając numeru paszportu Tayakina, widać, że podróżował z mężczyzną o imieniu Konstantin Kudryavtsev w 2015 roku.

\"\"

Lot przedstawiający Tayakina i Kudryavtseva jako współpasowców, między Moskwą (Domodiedowo) a Czelabińskiem w dniu 18 września 2015 r.

Kończąc to widać, że Aleksandrow podróżował z tym samym Kudryavtsevem także w 2014 roku.

\"\"

Lot przedstawiający Aleksandrowa i Kudryavtseva jako współpodróżników, między Moskwą (Wnukowo) i Machaczką w Dagestanie w dniu 8 maja 2014 r.

Wszyscy ci ludzie są w dziennikach kontaktu telefonicznego, a także komunikują się i podróżują ze wspomnianym Makshakovem, Panyajewem i Spiridonovem (prawdziwe nazwisko Iwan Osipov), wśród innych agentów zaangażowanych w zatrucie Aleksieja Nawalnego.

Przewidywalne algorytmy

Algorytmy często używane przez FSB do tworzenia alter ego dla swoich agentów jest dość łatwo dowiedzieć się: to samo imię, ten sam dzień / miesiąc urodzenia (z roku przesunięte w górę lub w dół o jeden), a nazwisko zwykle pasujące do nazwiska panieńskiego albo operacyjnego żony lub dziewczyny. Na przykład:

  • Aleksiej Aleksandrowicz Aleksandrow (ur. 16 czerwca 1981) zostaje Aleksiejem Andriejewiczem Frołowem (ur. 16 czerwca 1980)
  • Iwan Władimirowicz Osipov (ur. 21 sierpnia 1976) zostaje Iwan Wasiljewem Spiridonowem (ur. 21 sierpnia 1975)
  • Konstantin Borysowicz Kudryavtsev (ur. 28 kwietnia 1980) – Konstantin Jewgienij Sokołow (ur. 28 kwietnia 1979).

Czasami są drobne innowacje, ale nadal w sferze wykształconych zgadywania:

  • Oleg Borysowicz Tayakin (ur. 6 grudnia 1980) a 6 czerwca 1980 został Olegiem Wasiliewiczem Tarasowem( ur. 6 czerwca 1980).

Szarpnięcie na jednym wątku rozwikła cały gobelin danych, ostatecznie ujawniając, jak zatrucie Navalny\’ego zostało zaplanowane i przeprowadzone przez zespół ekspertów od broni chemicznej i agentów FSB. Wiele z tych danych jest dostępnych z powodu zaniedbania rosyjskiego rządu – trudno sobie wyobrazić całą bazę danych rejestracji pojazdów w całym mieście z numerami paszportów, adresami, numerami tablic rejestracyjnych i innymi danymi, które mogły wyciec online dla każdego, kto może znaleźć w Niemczech lub Kanadzie – a także na całe szczęście dla śledczych , niechlujstwo samych rosyjskich służb bezpieczeństwa.

Wspólne dochodzenie dziennikarzy z Bellingcat i The Insider, we współpracy z Der Spiegel i CNN, odkryło obszerne dane telekomunikacyjne i podróży, które implikuje Federalną Służbę Bezpieczeństwa Rosji (FSB) w zatruciu wybitnego rosyjskiego polityka opozycji Aleksieja Nawalnego. Co więcej, zatrucie w sierpniu 2020 r. w syberyjskim mieście Tomsk wydaje się mieć miejsce po latach inwigilacji, które rozpoczęło się w 2017 r., krótko po tym, jak Nawalny po raz pierwszy ogłosił zamiar kandydowania na prezydenta Rosji. Przez cały 2017 r. i ponownie w 2019 i 2020 r. agenci FSB z tajnej jednostki specjalizującej się w pracy z trującymi substancjami przyćmili Nawalnego podczas jego podróży po Rosji, podróżując obok niego ponad 30 nakładających się na siebie lotów do tych samych miejsc. Możliwe jest również wcześniejsze próby otrucia Nawalnego, w tym jeden w zachodnim rosyjskim mieście Kaliningrad zaledwie miesiąc przed niemal śmiertelnym zatruciem Novichok na Syberii.

\"\"

Kliknij, aby wyświetlić w pełnej rozdzielczości.

Dochodzenie zidentyfikowało trzech agentów FSB z tej tajnej jednostki, którzy podróżowali obok Nawalnego do Nowosybirska, a następnie poszli za nim do miasta Tomsk, gdzie został ostatecznie otruty. Tymi agentami, z których dwóch podróżowało pod przykryciem tożsamości, są Aleksiej Aleksandrow (40), Iwan Osipov (44) – obaj lekarze – i Władimir Panyaev (40). Te trzy były wspierane i nadzorowane przez co najmniej pięciu kolejnych agentów FSB, z których część również udała się do Omska, gdzie Navalny był hospitalizowany. Członkowie jednostki komunikowali się ze sobą podczas podróży, z nagłymi szczytami komunikacji tuż przed zatruciem, a także w godzinach nocnych (czas moskiewski), kiedy Navalny opuścił swój hotel i udał się na lotnisko w Tomsku.

\"\"

Dr Aleksiej Aleksandrow, dr Iwan Osipov i Władimir Panyaev. Źródło: Pliki paszportowe

W trakcie tego dochodzenia Bellingcat i jego partnerzy ujawnili również dane wskazujące na istnienie tajnego programu broni chemicznej prowadzonego przez członków rosyjskich krajowych służb wywiadowczych (FSB). Zarówno dzienniki telefoniczne, jak i rejestry zatrudnienia pokazują, że program ten jest prowadzony pod przykrywką jednostki FSB formalnie zajmującej się prowadzeniem dochodzeń kryminalistycznych w sprawie aktów terrorystycznych i zapobiegania przestępczości hi-tech. Jednakże, podczas gdy ten ostatni ma pewne uzasadnione działania dochodzeniowe, jedną z jego kluczowych i skrytych ról było zapewnienie pokrycia tajnej pododdziału składającego się z około 15 agentów ze środowisk w walce chemicznej i biologicznej, medycynie i operacjach specjalnych. Ta podjednoczna wydaje się raportować naukowcowi, który wcześniej pracował w rosyjskim programie broni chemicznej w Shikhany, gdzie środki nerwowe z rodziny Novichok zostały pierwotnie opracowane, i jest wspierana przez sieć innych specjalistów od broni chemicznej rozproszonych w kilku rządowych instytutach.

SC Signal, wcześniej zidentyfikowane przez Bellingcat, jest jednym z tych instytutów.

Śledztwo odkryło również dane telekomunikacyjne i podróżnicze, które zdecydowanie sugerują, że sierpniowa próba zatrucia życia Nawalnego została zlecona na najwyższych szczeblach Kremla.

Raport ten po raz pierwszy ujawnia dane, które bezpośrednio łączą zatrucie Nawalnego w sierpniu 2020 r. z rosyjskimi służbami bezpieczeństwa wewnętrznego. Dochodzenie to jest szczególnie ważne ze względu na próżnię prawną, w której żaden kraj inny niż Rosja – kraj zamieszany w zamach – nie zaproponował swojej jurysdykcji do oficjalnego dochodzenia w sprawie niemal śmiertelnego zatrucia Nawalnego.

Dane telekomunikacyjne i dane z podróży uzyskane i przeanalizowane przez Bellingcat i jej partnerów pokazują, że Navalny przez lata był ogoniasty przez zespół agentów z tajnej jednostki FSB. Członkowie tego zespołu komunikowali się z ekspertami w dziedzinie toksyn fosforoośnowych w tygodniach poprzedzających podróż Nawalnego na Syberię w sierpniu 2020 r. i intensywnie ogoniasto go przez cały ten czas, zwłaszcza w dniach i godzinach przed jego zatruciem w Tomsku. Zespół ten działa pod przykrywką Instytutu Kryminatyki FSB, zwanego również NII-2 (Instytut Badawczy –2), lub jako JednostkaWojskowa 34435.Czym jest Instytut Kryminalistyki FSB?

Organizacja, pierwotnie założona w 1977 roku jako KGB Hi -Tech jednostki śledczej, świadczy usługi, począwszy od testów poligraficznych, rozpoznawania głosu i twarzy i zrobotyzowanie dyfuzji bomby. Jednostka odegrała kluczową rolę w badaniu wszystkich poważnych incydentów bezpieczeństwa w postradzieckiej Rosji, takich jak zamachy bombowe w 1999 roku,eksplozja okrętów podwodnych Kursk, oblężenie Nord-Ost Beslan,a także zamachy bombowe w metrze w Petersburgu. Ta jednostka FSB również twierdził, kilka bardziej ezoterycznych osiągnięć, takich jak zdolność do określenia podejrzanego postury i wykształcenia w oparciu o próbkę głosu, a dokładny sposób śmierci Jezusa Chrystusa.

Jednostka brała również udział w projektach, które wydają się być motywowanymi politycznie projektami, takimi jak domniemana identyfikacja w 2019 r. śladowych ilości trzech rodzajów narkotyków w próbkach włosów dziennikarza opozycji (ustalenia, które później uznano za oparte na fałszowaniu dowodów),a także wniosek z wiedzy językowej .

\"\"

\"\"

Radzieckie narzędzia kryminalistyczne- walizka z ściśle tajną książką instrukcji pokazano Unit 34435 jako jego właściciel, wydanie 1982. Zdjęcie z VKontakte / Stariye Fotoapparaty.

Podczas gdy uzasadnionym celem jednostki są dochodzenia kryminalistyczne, byli oficerowie radzieckiego i rosyjskiego wywiadu, którzy uciekli na Zachód, opisali ją jako prowadzenie tajnego laboratorium trucizny, które w czasach sowieckich produkowało trucizny wykorzystywane do zabójstw zachodnich dyplomatów, ukraińskich nacjonalistów i radzieckich uciekinierów. Były generał KGB Oleg Kalugin powiedział dziennikowi The Guardian w 2018 roku, że jednym z pierwszych projektów tego laboratorium KGB było przygotowanie wypełnionej rycyną mikro ampułki, która miała zamordować bułgarskiego pisarza Georgiego Markowa, zabitego w Londynie w 1979 roku.

Zastanawiam się czy taka trucizna nie została wykorzystana przez agentów bezpieki : \”Beslara\” i małżeństwo Gontarczyków przy zabójstwie księdza Franciszka Blachnickiego ponieważ ksiądz zmarł na drugi dzień po jego ostrej rozmowie z A. Gontarczykiem , nie zrobiono badań toksykologicznych zaraz przy sekcji zwłok a zainteresowany pośrednio śmiercią polskiego księdza był też niestety , niemiecki kontrwywiad ale w tym temacie będzie z całą pewnością blog z cyklu Biały Wywiad : \”Śmierć księdza Blachnickiego \”.

\"\"

To tak na marginesie ale wróćmy jednak do sprawy Navalnego.

Były oficer KGB przebywający obecnie w USA, który poprosił o zachowanie anonimowości, potwierdził Bellingcatowi, że główne laboratorium produkujące trucizny KGB znajdowało się w tym samym miejscu, które zostało zidentyfikowane w tym dochodzeniu, w oparciu o obszerne geolokalizowanie metadanych telefonów, jako centrum operacji obecnego programu zatrucia FSB prowadzonego przez Criminalistics Institute. Ta sama osoba twierdziła również, że miejsce laboratorium KGB było tak skryte, że było również wykorzystywane jako pomieszczenie sytuacyjne przez KGB i wojskowych twardogłowych, którzy zorganizowali puczu przeciwko prezydentowi Rosji Michaiłowi Gorbaczowowi w sierpniu 1991 roku. To samo twierdzenie i dokładny adres tajnego laboratorium – \”Akademika przy ulicy Vargi 2\” – zawarte jest w oświadczeniu Olega Kaługina cytowanym w 2004 roku przez rosyjską gazetę Novaya Gazeta.

Kompleksowa analiza metadanych telefonów i danych podróży łącznie 12 agentów FSB powiązanych z Instytutem Kryminalistyki maluje obraz specjalistycznego obiektu broni chemicznej, działającego w tym instytucie, który ma podobny profil do laboratorium prowadzonego przez KGB, opisanego przez wspomnianych byłych oficerów KGB z czasów radzieckich. Ponadto z geolokalizowanych danych telefonicznych wynika, że członkowie tej jednostki działają przede wszystkim z bezpiecznego obiektu z adresem ulicy Vargi 2– identycznym z adresem wskazanym przez dwóch byłych oficerów KGB. Metadane telefoniczne wskazują również drugą lokalizację, w której pracownicy tej jednostki spędzają znaczną ilość czasu: skryty, wysoce zabezpieczony związek FSB na obrzeżach Moskwy, w dystrykcie Stroitel w mieście Mytishchi. Trzecią lokalizacją często odwiedzaną przez agentów jest siedziba administracyjna jednostki macierzystej Instytutu Kryminizatorów, Specjalnego Centrum Technologicznego, znajdującego się przy Prospekt Vernadskogo 12.

\"\"

Mapa przedstawiająca różne obiekty związane z FSB związane z zespołem kończącym Nawalnego (Źródło: Yandex)

\"\"

Nagranie z drona z bezpiecznego obiektu na Akademiki Vargi 2 (Źródło: The Insider)

\"\"

Zdjęcia z drona z bezpiecznego obiektu w Mytischi (Źródło: The Insider)

Na podstawie analizy metadanych z setek tysięcy połączeń telefonicznych, wydaje się, że program ten jest nadzorowany przez płk Stanisława Makshakowa, naukowca wojskowego, który wcześniej pracował w Państwowym Instytucie Syntezy Organicznej w zamkniętym wojskowym mieście Shikhany-1, znanym również jako jednostka wojskowa 61469. Do oficjalnego zakończenia rosyjskiego programu broni chemicznej, ten instytut wojskowy pod warunkiem badań i rozwoju dla nowych form broni chemicznej, w tym czynników nerwowych typu Novichok w sumie 21 wysoce trujących substancji. Stanowisko Makshakova w ramach operacji jest jasno określone w oparciu o jego bogate doświadczenie i chronologię rozmów telefonicznych między członkami zespołu naziemnego a jego przełożonymi, w tym generałem Kirilem Wasiljewem i generałem Władimirem Bogdanowem. Kolejność i częstotliwość tych rozmów wskazuje, że ci agenci zgłaszali się lub konsultowali z Makshakowem, a on służy wspólnemu połączeniu zarówno ekspertów od broni chemicznej pracujących poza Moskwą, jak i naziemnych agentów ciągnących Nawalnego przez Rosję.

\"\"

Stanisław Makszkow. Źródło: Plik paszportowy

Płk Makshakow podlega generałowi Kirillowi Wasiljewowi, dyrektorowi Instytutu Kryminalistyki FSB. Wasiljew jest inżynierem chemicznym i specjalistą między innymi w identyfikacji metabolitów substancji w próbkach biomedycznych poprzez chromatografię masową i wykrywanie spektrometryczne (złoty standard identyfikacji broni chemicznej w próbkach biomedycznych). Nie ujawniając swojej przynależności do FSB, jest również współautorem badań dla SC Signal, instytutu badawczego, który wcześniej został zidentyfikowany jako powiązany z wznowionym przez Rosję programem broni chemicznej.

\"\"

Strona autora do badań naukowych z imieniem Kirill Wasiljew, związane z instytutem SC Signal. Źródło: Asu.ru

Kirill Wasiljew jest podporządkowany generałowi-majorowi Władimirowi Bogdanowowi, byłemu szefowi Instytutu Kryminalistyki, a obecnie szefowi jego jednostki dominującej, \”Special Technology Center\” FSB Jest również zastępcą dyrektora potężnej Służby Naukowo-Technicznej FSB.

\"\"

Generał Władimir Bogdanow w rzadkim wywiadzie telewizyjnym z 2007 roku, kiedy nadal przewodniczył Instytutowi Kryminalistyki FSB. W tym wywiadzie można usłyszeć, opisując rolę Instytutu jako lidera \”walki z szpiegostwem i ekstremizmem\”.

Bogdanow podlega dyrektorowi FSB Aleksandrowi Bortnikowem, który z kolei podlega prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi.

\"\"

Struktura przywództwa nad zespołem FSB szczegółowo opisana w niniejszym dochodzeniu.

Kliknij, aby wyświetlić w pełnej rozdzielczości. Źródło: Bellingcat

Oddział FSB

Analizując metadane połączeń, nakładające się rekordy lotów i wcześniej wyciekły bazy danych offline, zidentyfikowaliśmy co najmniej 15 agentów, którzy wydają się pracować w tej tajnej podjednoczci instytutu kryminalistyki FSB. Co najmniej osiem z nich – w tym Makshakov – było w bliskim kontakcie na różnych etapach operacji ogona Nawalnego oraz w dniach i godzinach przed jego zatruciem.

Wydaje się również, że mogły zostać podjęte próby otrucia Nawalnego co najmniej raz, a być może jeszcze dwa razy. Dane telefoniczne pokazują, że pracownicy ci są w regularnej komunikacji ze Stanislavem Makshakowem i pracują przede wszystkim z tych samych dwóch lokalizacji na Akademii przy ulicy Vargi 2 i na przedmieściach Mytischi. Pracownicy pochodzą z różnych środowisk: niektórzy mają stopnie medyczne; inne mają broń chemiczną w tle wojskowym, a kilka innych posiada umiejętności operacji specjalnych.

Główny zespół zaangażowany w podążanie za Navalnym składa się z siedmiu agentów, którzy wydają się być w stałym kontakcie z Makshakowem, wyższym rangą oficerem FSB. Podróżowali pod własną lub pod przykryciem tożsamości, w zależności od czułości operacji. Podstawowy zespół składa się z następujących osób:

\"\"


Kliknij, aby wyświetlić w pełnej rozdzielczości. Źródło: Bellingcat

Oleg Tayakin, okładka Oleg \”Tarasov\”, ur. 6 grudnia 1980

Starszy członek oddziału FSB, zazwyczaj koordynujący innych oficerów i działający głównie poza centralnym biurem na Akademii Vargi. Służył w bazie powiązanej z FSB(jednostka wojskowa 2006 w południowym rosyjskim mieście Yessentuki), a także w jednostce wojskowej sił kosmicznych 03523. W 2004 ukończył Akademię Medyczną Pirogowa w Moskwie. Pracował jako chirurg przed dołączeniem do Instytutu Kryminalistyki FSB.

\"\"

Źródło: VK / Plik paszportowy

Aleksiej Aleksandrow, okładka \”Alexey Frołow\”, ur. 16 czerwca 1981

Ukończył szkołę medyczną w Moskwie w 2006 roku i pracował jako lekarz w nagłych wypadkach, a następnie jako lekarz wojskowy przed dołączeniem do FSB w 2013 roku. Był obecny zarówno na zatruciach w 2020 r., jeden podejrzany przez Navalny\’ego i jego żonę w Kaliningradzie, a drugi prawie śmiertelny w Tomsku, i działał pod głęboką przykrywką z fałszywym nazwiskiem . Alexandrow / Frołow wydaje się być kluczowym członkiem zespołu agentów FSB i ekspertów od broni chemicznej, sądząc po jego fizycznej bliskości z Navalny, fakt, że podróżował pod przykrywką tożsamości, a jego kontakty telefoniczne w ciągu tygodnia ciągnąc Nawalnego na Syberii.

\"\"

Źródło: Plik paszportowy

Iwan Osipow, fałszywa tożsamość – Iwan \”Spiridonow\”, urodzony 21 sierpnia 1976 roku.

Lekarz z wykształcenia. Jego obecność w mediach społecznościowych zniknęła w 2012 roku, co prawdopodobnie po dołączeniu do FSB.

\"\"

Źródło: VK / Plik paszportowy

Konstantin Kudryavtsev, fałszywa tożsamość- Konstantin \”Sokołow\”, urodzony 11 kwietnia 1979 roku.

Służył w jednostce wojskowej wojny chemicznej w Shikhany. Ukończył Rosyjską Wojskową Akademię Obrony Chemiczno-Biologicznej przed dołączeniem do Instytutu Kryminalistyki FSB.

\"\"

Źródło: Plik paszportowy

Aleksiej Krivoschekow, urodzony 11 kwietnia 1979 roku.

Pracował w Ministerstwie Obrony przed dołączeniem do FSB w okolicach 2008 roku.

\"\"

Źródło: Plik paszportowy

Michaił Shvets, fałszywa tożsamość Michaił \”Stepanow\”, urodzony 3 maja 1977

Jego obecny adres jest zarejestrowany pod adresem 116 Trubetskaya St, Balashikha – adres Centrum Operacji Specjalnych FSB. Jak informował wcześniej Bellingcat ,Wadim Krasikow, oskarżony w Niemczech o zorganizowaną przez FSB egzekucję czeczeńko-gruzińskiej osoby ubiegającej się o azyl w Berlinie, spędził kilka dni w tej bazie bezpośrednio przed podróżą do Niemiec. Metadane telefoniczne pokazują, że Shvets dzieli swój czas między pracę w specjalnej bazie operacyjnej i laboratorium Vargi.

\"\"

Źródło: Zdjęcie paszportowe

Vladimir Panyaev (ur. 25 listopada 1980 w Serdobsku)

Służył w służbie granicznej FSB, a następnie współzałożył firmę sprzedającą lampy antybakteryjne,zanim dołączył do Instytutu Kryminalistyki FSB. Prawdopodobnie przypadkowo, mieszka w tym samym budynku mieszkalnym co Navalny. Po zatruciu w Tomsku jego rejestracja adresu została zmieniona na adres siedziby FSB, Lubyanka 1.

\"\"

Źródło: Plik paszportowy

Co jest ciekawe w jego sprawie to Vladimir Panayev wrócił 3.10.2020 r z powrotem teraz już całkiem oficjalnie do pracy na Łubiance 🙂

\"\"

Przed 2017 r. członkowie tej jednostki FSB odbyli wspólne wielokrotne wycieczki grupowe do różnych miejsc w Rosji. Często podróżowali do obszarów zazwyczaj interesujących FSB z powodu działalności separatystycznej lub terrorystycznej, takiej jak Czeczenii, Dagestanu i Osetii Północnej. Jednak było również wiele wycieczek do innych obszarów Rosji, które nie mają znanych niepokojów społecznych, takich jak syberyjskie miasta Omsk i Barnaul. Nie jest jeszcze jasne, jakie zadanie ta wyspecjalizowana jednostka mogła realizować w tych regionach. Dane telefoniczne z ostatnich podróży do Groznego i Mineralnye Vody pokazują, że funkcjonariusze z tej jednostki kontaktują się z regionalnymi oficerami FSB z departamentów kontrwywiadu wojskowego i antyterrorystycznego i zazwyczaj odwiedzają regionalną kwaterę główną FSB w miejscu docelowym.

\"\"

Lot przedstawiający Kudryavstewa i Aleksandrowa jako współpodróżników (tj. ich bilety zostały zakupione razem) w maju 2014. Źródło: Cronos / baza danych podróży

Chociaż takie podróże trwały po 2016 roku, wydaje się, że od początku 2017 roku główny nacisk tej jednostki przesunął się na jedną postać: Aleksieja Nawalnego.

W szczególności, członkowie tej jednostki wydają się wykorzystywać swoje tożsamości okładki prawie wyłącznie do pracy związanej z Navalny. Z pięciu tożsamości okładek, które udało nam się do tej pory odkryć, dwa to (fałszywa tożsamość) paszporty, które rzekomo zostały wydane odpowiednio w 2003 i 2015 roku, jednak zapisy podróży pokazują, że po raz pierwszy zostały użyte na początku 2017 r. – a mianowicie, gdy ta jednostka FSB zaczęła śledzić Navalnego. Pozostałe trzy paszporty zostały wydane w 2020 r. i były wykorzystywane wyłącznie do podróży związanych z operacjami Nawalnego w Kaliningradzie i Tomsku.

Trzydzieści siedem zbiegów okoliczności

Analiza wcześniejszych podróży członków oddziału FSB pokazuje, że zaciemniają Nawalnego co najmniej 16 stycznia 2017 r., zaledwie miesiąc po tym, jak ogłosił swoje plany startu w rosyjskich wyborach prezydenckich w 2018 r. W ramach swojej kandydatury prezydenckiej Nawalny odbył w 2017 roku ponad 20 podróży kampanijnych poza Moskwę. Członkowie drużyny tailed go na większość z nich, z wyjątkiem kilku jednodniowych wycieczek, które nie wymagały od niego pobytu na noc w miejscu docelowym. W sumie w latach 2017-2020 oddział FSB odbył 37 podróży do tych samych miejsc, do których Nawalny podróżował samolotem lub pociągiem.

\"\"

https://bellingcat-embeds.ams3.cdn.digitaloceanspaces.com/AN/interactive.html

Członkowie drużyny podróżowali zazwyczaj w grupach po dwa lub trzy osoby – mieszając nie tylko różnych członków zespołu na różnych lotach, ale także na przemian ich prawdziwe i kryjące się tożsamości. Czasami podróżowali pod jedną tożsamością w określonym kierunku, a drugą w przeciwnym kierunku. Co ważne, prawie nigdy nie odlecieli tak samo jak ten, którym latał polityk opozycji, ale zamiast tego latali równoległymi lotami, najlepiej z i na inne moskiewskie lotniska. Częściej niż nie, mieli również lot poprzedzający – czasami o jeden dzień – przybycie Nawalnego do określonego miejsca przeznaczenia.

Taki modus operandi byłby zgodny z profesjonalnymi praktykami bezpieczeństwa operacyjnego, aby zminimalizować szanse Navalnego lub członków jego zespołu na zauważenie tych samych współpasażerów podczas różnych lotów. Podobnie, ta konsekwentnie stosowana metoda prawdopodobnie uczyniłaby nieprawdopodobne, że ten oddział miał za zadanie po prostu wygrzewać się i ukrywać Nawalnego, ponieważ taki cel – oprócz tego, że nie wymagałoby to oficerów wyszkolonych w medycynie i użyciu broni chemicznej – byłby wyobrażalny przez większą liczbę oficerów FSB latających na tym samym locie co on.

\"\"

Infografika przedstawiająca wspólne loty między Nawalnym a różnymi agentami FSB. Kliknij, aby wyświetlić w pełnej rozdzielczości. Źródło: Bellingcat

W rzeczywistości, ze wszystkich podróży grupowych przeprowadzonych przez członków tego zespołu FSB w 2017 roku, był tylko jeden, który nie pokrywał się z podróżą wykonaną przez Navalnego. 27 kwietnia 2017 r. oficerowie Aleksiej Aleksandrow (podróżujący pod fałszywą tożsamością jako \”Frołow\”) i Władimir Panyajew (podróżujący pod prawdziwą tożsamością) przylecieli z Moskwy do południowego rosyjskiego miasta Astrachań i wrócili dwa dni później, 29 kwietnia 2017 r.

\"\"

Źródło: Bellingcat

Ale Navalny nie udał się do Astrachania. Jak napisał na swoim blogu w dniu 28 kwietnia 2017r., kupił bilet i planował polecieć do Astrachania tego ranka, aby nadzorować otwarcie lokalnej siedziby wyborczej w mieście. Jego podróż była niemożliwa z powodu ciężkiego zapalenia oka po ataku na niego poprzedniego dnia, w którym niezidentyfikowana osoba rzuciła żrącą substancję antyseptyczną na twarz, gdy wychodził z biura w Moskwie (w wyniku tego ataku wymagał operacji w prawym oku). Pisałem o tym wcześniej.

\"\"

Źródło: Jewgienij Feldman / Eto Navalny Project

Dokładna intencja oddziału FSB wobec Nawalnego podczas jego kampanii prezydenckiej w 2017 roku nie jest jeszcze jasna i jest analizowana o czym z pewnością napiszę. Rosyjscy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa, w tym emerytowany rosyjski oficer bezpieczeństwa, z którymi rozmawiał Bellingcat, zasugerowali, że oficerowie mogli oswoić opozycję w celu ustalenia wzorca zachowania w celu zaplanowania potencjalnej przyszłej operacji zatrucia. Alternatywnie, zespół mógł zostać wdrożony w trybie stałego \”stand-by\”, w oczekiwaniu na potencjalną decyzję o namierzeniu Nawalnego.

Po intensywnej operacji w 2017, członkowie FSB wydają się zakończyć swoje podróże z końcem 2017 roku. W grudniu 2017 r. Rosyjska Komisja Wyborcza odmówiła poświadczenia nominacji Nawalnego jako oficjalnego kandydata, powołując się na jego kartotekę w sprawie z udziałem Kirovlesa, państwowej spółki zajmującej się drewnem. Ta rzekoma sprawa malwersacji została uchylona przez Europejski Trybunał Praw Człowieka jako pozbawiona elementu przestępstwa, ale doprowadziła do ponownego procesu w Rosji, który zasadniczo powtórzył pierwotną sprawę. Navalny poinformował również Bellingcat, że w 2018 roku odbył bardzo niewiele, jeśli w ogóle, krajowych podróży.

Następnie w lutym 2019 r. członek tego zespołu FSB odbył nakładającą się podróż pociągiem do Petersburga u boku Nawalnego. Wydaje się, że był to jedyny taki przypadek w tym roku. Możliwe jest jednak, że inni, jeszcze niezidentyfikowani członkowie (lub nieznani tożsamości znanych członków) oddziału FSB odbyli więcej podróży z politykiem.

W wywiadzie dla Bellingcat Navalny podzielił się wcześniej nieujawnionymi informacjami, że podczas lotu długodystansowego w 2019 roku (nie pamiętał dokładnego celu podróży) poczuł objawy, które określił jako bardzo podobne – choć znacznie mniej dotkliwe – niż te, które doprowadziły do jego niemal śmiertelnej śpiączki podczas lotu z Tomska 20 sierpnia 2020 roku. Przez jego wspomnienie, następnie spędził trochę czasu w toalecie samolotu, aż objawy zaczęły rozpraszać. Ponieważ objawy minęły do czasu jego przybycia, nie zakładał, że został celowo otruty i nie szukał pomocy medycznej; a znaczenie tego wcześniejszego incydentu stało się dla niego istotne dopiero po tym, jak wyzdrowiał ze śpiączki po zatruciu w 2020 roku.

Poza podróżą do Petersburga, nie udało się dopasować żadnych lotów Nawalnego w 2019 roku z podróżami wykonanymi przez znane tożsamości oddziału FSB.

W dniu 28 lipca 2019 r., gdy przebywał w areszcie oskarżony o zorganizowanie nieautoryzowanego wiecu protestacyjnego, Nawalny doznał ciężkiej wysypki skórnej i zapalenia oczu, które według lekarza mogły pochodzić z dotykania niezidentyfikowanego środka chemicznego. Był hospitalizowany i zdiagnozowano kontaktowe zapalenie skóry, i wrócił do więzienia dzień później po oficjalnych ekspertów medycznych rządu powiedział, że nie znaleziono żadnych śladów trucizny w jego próbek krwi. Jego wniosek do organów ścigania o zbadanie sprawy nie został rozpatrzony.

Fiasko kaliningradzkie

Podczas gdy to dochodzenie w sprawie kierowania przez oddział FSB Nawalnego przed 2020 r. ogranicza się do danych dotyczących pociągów i lotów, dokumentacja ich operacji w 2020 r. jest znacznie bardziej szczegółowa dzięki surowym metadanym rozmów telefonicznych dotyczącym kilku członków jednostki. Analiza dzienników połączeń – które w wielu przypadkach zawierały dane geolokalizacji wieży komórkowej – pozwoliła na odbudowę komunikacji między agentami FSB w czasie otrucia Nawalnego w Tomsku i kolejną potencjalną próbę zatrucia Nawalnego. W tym ostatnim przypadku, zgłoszone tutaj po raz pierwszy, przez żonę Aleksieja Nawalnego Yuliyę że Navalny napotkał podobne objawy podczas wcześniejszej podróży.

\"\"

Yulia i Aleksiej Nawalny (i kilku oficerów FSB) podróż kaliningradzki, Kliknij, aby zobaczyć w pełnej rozdzielczości. Źródło: Bellingcat

Niecałe dwa miesiące przed zatruciem Nawalnego w Tomsku, 2 lipca 2020 r., trzej członkowie oddziału FSB – Aleksandrow, podróżujący pod fałszywym nazwiskiem \”Frołowa\”, Shvets i Panyaev podróżujący pod swoimi prawdziwymi nazwiskami – kupili bilety na loty do Kaliningradu, rosyjskiej eksklawy na Morzu Bałtyckim między Polską a Litwą. Panyaev kupił bilet na lot tego samego wieczoru, podczas gdy \”Frołow\” i Shvets kupili bilety na lot następnego ranka, 3 lipca. To był dzień, w którym Aleksiej Nawalny i jego żona Yuliya polecieli do Kaliningradu na pięciodniowy romantyczny wypad do hotelu Schloss Yantarny Hotel. Podobnie jak w wielu jego poprzednich – niewiadomych mu – wspólnych podróżach ze specjalistami FSB, tajni towarzysze Nawalnego latali z innego lotniska, co mogłoby uniknąć wykrycia. On i jego żona polecieli z moskiewskiego lotniska Domodiedowo, podczas gdy \”Frołow\” i Shvets odbyli lot w tym samym czasie z moskiewskiego lotniska Szeremietiewo.

\"\"

Tuż przed lotami wszyscy trzej agenci FSB wymienili wiele telefonów z płk Makshakovem. Z kolei wymieniał telefony ze swoimi szefami, Kirillem Wasiljewem i Władimirem Bogdanowem. Gdy trzej agenci opuścili Moskwę, wyłączyli swoje zwykłe telefony i nie włączyli ich ponownie, dopóki nie wrócili. Jednak co najmniej jeden z nich – według wszystkich wskazań, że Aleksandrowa/\”Frołowa\” – używał numeru do komunikowania się ze swoim dowódcą Makszakowem przez całą operację.

Zarówno w Kaliningradzie, jak i później w Tomsku, Aleksandrow wyłączył swój główny telefon zaraz po opuszczeniu Moskwy. Wydaje się, że używał tego telefonu z fałszywym numerem na czas operacji, rozmawiając z tymi samymi osobami, co na swojej głównej linii telefonicznej, a następnie wrócił do korzystania z prawdziwego telefonu po powrocie do Moskwy. W kilku wpadkach przypadkowo włączył swój prawdziwy telefon podczas operacji – w dalszej części śledztwa będzie szczegółowo opisane, jak kilka przypadkowych \”pingów\” ujawniło jego lokalizacje w Nowosybirsku i Tomsku.

3 lipca 2020 roku Makszakow otrzymał kilka wiadomości tekstowych między godziną 15:00 a 18:00 czasu moskiewskiego, a jeden ostatni SMS tuż po północy. Komunikat nasilił się następnego dnia, w sumie 21 wiadomości tekstowych w ciągu dnia, z których ostatni był o 4:57 rano następnego dnia (3:57 rano czasu lokalnego w Kaliningradzie). Wcześniej tej nocy o 23:21 wszyscy trzej członkowie drużyny zarezerwowali bilety do Moskwy późnym popołudniem następnego dnia, 5 lipca. Po kilku wiadomościach tekstowych w ciągu dnia, trio poleciał z powrotem do Moskwy razem o 16:55. Po przybyciu na lotnisko Aleksandrow zadzwonił do Makshakowa i, jak wynika z jego metadanych telefonicznych, udał się do biura przy ulicy Vargi 2.

Następnego dnia, 6 lipca 2020 r., rozwinęły się dwie oddzielne fabuły, jedna w Kaliningradzie, a druga w Moskwie.

Jak udało się zrekonstruować z dwóch wywiadów z Aleksiejem i Juliuszem Nawalnym, wczesnym rankiem 6 lipca – czwartego dnia wakacji w Kaliningradzie – postanowili wybrać się na długi spacer wzdłuż plaży. Wrócili na krótko do swojego pokoju hotelowego, a następnie wyszli na późny lunch w pobliskiej kawiarni przy plaży. Po drodze do kawiarni, Yuliya Navalnaya nagle poczuła się słabo. Gdy dotarli do kawiarni i bez żadnych objawów ostrzegawczych, w jej słowach \”Czułem się chora niż kiedykolwiek czułam się w moim życiu\”. Jej mąż zapytał ją, co jest nie tak i czy czuła ból, ale nie mogła wskazać żadnej konkretnej części jej ciała, która bolała. Wypiła trochę wody i powiedziała, że wróci do hotelu, aby odpocząć, a Aleksiej Nawalny pozostał w kawiarni. Fakt, że Julia Navalnaya źle się poczuła, została potwierdzona wspomnieniami kierownika kawiarni Kactus w rozmowie telefonicznej z Aleksiejem Nawalnym.

\"\"
\"\"

Mapka z Kaliningradu gdzie na czerwono zaznaczyłem hotel , na niebiesko kawiarnię Kaktus a na żółto drogę z hotelu do tej kawiarni.

\"\"

W drodze powrotnej na krótko usiadła na ławce i stwierdziła, że prawie niemożliwe jest wstawanie. Mówi, że ledwo mogła kontrolować nogi, gdy chodziła zaledwie 300 metrów do hotelu i do swojego pokoju. Leżała na łóżku, ogarnięta nieokreśloną chorobą. Po powrocie męża postanowiła wrócić do snu. Wyzdrowiała dopiero następnego ranka.

Zarówno Aleksiej, jak i Yuliya Navalny powiedzieli portalowi Bellingcat, że nie czują, że powinni szukać pomocy medycznej ze względu na nieokreślony charakter jej choroby. Aleksiej Nawalny uważa, że tajemnicza choroba, którą opisuje jego żona, jest bardzo podobna do \”uczucia zbliżającej się śmierci\”, którego doświadczył na pokładzie samolotu 20 sierpnia po otruciu Novichoka. Według 1992 papieru przez ekspertów broni chemicznej F.R. Sidell i J. Borak, inhibitory cholinesterazy jak Novichok mogą pozostawać w dużej mierze bezobjawowe \”. AChE [cholinesteraza] aktywność jest hamowana przez 75 do 80 procent\”; oznacza, że nieśmiercionośna dawka środka może prowadzić jedynie do tymczasowych lub częściowych zaburzeń motorycznych lub oddechowych.

Podczas gdy Yuliya Navalnaya była nękana przez jej niewytłumaczalne objawy,to w Moskwie nastąpił wzrost aktywności telefonicznej. Od godziny 8:30 rano 6 lipca 2020 r. doszło do krzyżowego ognia rozmów telefonicznych między trzema członkami oddziału, którzy właśnie wrócili z Kaliningradu i ich szefem Makszakowem, który z kolei poinformował swoich przełożonych Kiriłła Wasiljewa i gen. Bogdanowa. Do 9 rano, Makshakow, Wasiliew i Bogdanow miał wszystkie nazywa Artur Zhirov, dyrektor SC Signal. Tuż po 10 rano, Żyrówow, a potem, Makshakov, zarówno zadzwonił do Olega Demidowa, ekspert broni chemicznej dawniej z Shikhany oparte 33-gi Instytut Wojskowy. Oleg Demidow jest współautorem kilku patentów związanych z bronią chemiczną dla 33 Instytutu, w tym patentu z 2003 r. na \”imitację przepisu na szkolenie bojowe w warunkach ataku chemicznego\”. Po formalnym przejściu na emeryturę z 33 Institute, spędził kilka lat pracując w Dubnie w \”Institute for Applied Acoustics\”, państwowym instytucie, który formalnie nie prowadzi działalności związanej z bronią chemiczną, ale który był odwiedzany przez członków oddziału FSB Tayakina i Aleksandrowa w maju i czerwcu 2020 r., zapisy telefoniczne to pokazują. Od 2019 roku Demidow jest zatrudniony przez SC Signal i często komunikuje się telefonicznie z co najmniej pięcioma członkami oddziału FSB.

Po gorączkowej wymianie połączeń między FSB i SC Signal w pierwszej połowie dnia, tuż po 13:00 gen. Bogdanow udał się na lotnisko i udał się do Kaliningradu o 14:30. Dane geolokalizacji pokazują, że następne kilka dni spędził w siedzibie FSB w rosyjskiej eksklawie, komunikując się telefonicznie głównie z Makshakowem, a także z chemikami z SC Signal i Criminalistics Institute.

Podczas gdy przypływ komunikacji telefonicznej w dniu 6 lipca 2020 r., a następnie podróż Bogdanowa do Kaliningradu, nie mogą być jednoznacznie związane z Nawalnym, istnieje wyraźny schemat z wcześniejszymi podróżami, który wskazuje, że podróż oddziału FSB – z Aleksandrowem podróżującym pod przykrywką – była częścią operacji wymierzonej w opozycję. Biorąc pod uwagę skorelowany wzrost komunikacji między członkami oddziału FSB i jego dowódcami, a SC Signal (UWAGA: komunikat z 6 lipca był bardzo nietypowy i był jedynym momentem, w którego Bogdanow nazwał szefa SC Signal Zhirova w okresie od maja do listopada 2020 r.), logiczne jest założenie, że eksperci od broni chemicznej z SC SIgnal byli zaangażowani albo w planowanie tej operacji. lub potencjalnie w sekcji zwłok, a także planowanie przyszłej próby otrucia Nawalnego.

\"\"

Infografika opisująca trasy podróży Nawalnego i wielu agentów FSB w Kaliningradzie i na Syberii podczas incydentów zatruć Nawalnego. Źródło: Bellingcat

Ostateczna próba

\"\"

Kliknij, aby wyświetlić w pełnej rozdzielczości. Źródło: Bellingcat

12 sierpnia 2020 r. o g. 13:39 trzech członków oddziału FSB – Aleksandrowa, Osipowa i Panyajewa – zarezerwowało loty na następny dzień rano do Nowosybirska. Aleksandrow latał jako \”Frołow\” i Osipow jako \”Spiridonow\”. Tylko Panyaev używał swojego prawdziwego imienia. Cel docelowy – cztery strefy czasowe oddalone na wschód, na Syberię – nie został wybrany losowo. W tym czasie FSB wiedziałaby, że kluczowy członek zespołu Fundacji Antykorupcyjnej (FBK) Nawalnego – szefowa jednostki dochodzeniowo-śledczej Maria Pevchikh – zakupiła bilet do Nowosybirska. Wcześniej tego dnia, 12 sierpnia, główny zespół FBK zgromadził się w swoim biurze, aby omówić swoje plany podróży.

Skład FSB nie mógł wiedzieć dokładnie, co stanie się po podróży do Nowosybirska. Navalny i jego zespół nie zarezerwowali lotów powrotnych. Po wielu incydentach związanych z bezpieczeństwem, w tym antyseptycznym barwniku, który uszkodził jego wzrok i postrzeganemu zatruciu w areszcie w 2019 r., wolał, aby plany podróży jego i jego zespołu były zasłonięte przed wścibskimi oczami i rutynowo dokonywał rezerwacji w ostatniej chwili. Nawalny zarezerwuje lot powrotny – nie z Nowosybirska, ale z Tomska – dopiero 17 sierpnia 2020 roku.

Nie było to znane zespołowi FSB od 12 sierpnia, więc zarezerwowali bilety w jedną stronę do Nowosybirska. Zarezerwowali loty powrotne dopiero pięć dni później – kilka minut po tym, jak Navalny zarezerwował swój własny lot powrotny 17 sierpnia. Podobnie jak Nawalny, oddział FSB miał lecieć z Tomska do Moskwy, ale dzień później od niego, 21 sierpnia.

Natychmiast po tym, jak trzej członkowie oddziału FSB dokonali rezerwacji lotów na zewnątrz, Osipow zadzwonił do płk Makshakowa, który z kolei natychmiast zadzwonił do swojego szefa Kirilla Wasiljewa, szefa Instytutu Kryminalistyki. W ciągu następnych kilku godzin doszło do ciągłej wymiany połączeń między Makshakowem i trzema podstawowymi członkami zespołu, którzy zarezerwowali loty do Nowosybirska, a także innymi członkami drużyny Krivoshchekovem, Kudryavtsevem i Shvetsem.

Gdy zbliżał się wieczór, inny członek drużyny – Oleg Tayakin – zadzwonił do trzech członków, którzy polecieli następnego ranka. Zapisy połączeń z późniejszego tygodnia pokazują, że Tayakin pozostanie w Moskwie i będzie komunikować się z nieznaną osobą tam i z powrotem za pośrednictwem bezpiecznego komunikatora.

Tego samego wieczoru, o godzinie 20:43, Makszakow zadzwonił do generała-majora Władimira Bogdanowa ze Specjalnego Centrum Technologicznego FSB. Wkrótce potem jeden z odchodzących członków zespołu zadzwonił do szefa stacji FSB na lotnisku Szeremietiewo. Następnego ranka trio miało stamtąd odejść.

Gdy Aleksandrow, Osipow i Panyajew odbyli lot SU-1460 z Szeremietiewa do Nowosybirska o godzinie 9:05, ich kolega Tayakin udał się z biura przy ulicy Vargi 2 na inne moskiewskie lotnisko, Domodiedowo. Dane geolokalizacji z jego telefonu pokazują, że utrzymywał się na lotnisku, nie dzwoniąc do nikogo. Przebywał tam do 11:00, a następnie wrócił do głównego biura przy ulicy Vargi. Jeden lot wystartował z Domodiedowo do Nowosybirska o godzinie 11:20. Na nim była Pevchikh, główny badacz FBK. Kilka miesięcy później, nagrania z monitoringu wyciekły do rosyjskiego państwowego kanału telewizyjnego, które pokazywały, że Pevchikh była śledzona i ukrywała się przez cały dzień, począwszy od momentu, gdy opuściła swoje moskiewskie mieszkanie wcześnie rano.

\"\"

Ukryte nagrania z monitoringu, na których Maria Pevchikh wychodzi z domu wcześnie rano podczas podróży do Nowosybirska; materiał wyciekły do rosyjskiego kanału telewizyjnego Ren TV

Następnego dnia, 14 sierpnia 2020 r., o godzinie 15:34 czasu tomskiego Aleksandrow popełnił jeden z dwóch poważnych błędów bezpieczeństwa operacyjnego. Na krótko włączył swój główny telefon, co doprowadziło do pingu danych geolokalizacyjnych. W tym momencie znajdował się w pobliżu stacji bazowej przy Prospekt Dimitrova 2 – w pobliżu hotelu, w którym Maria Pevchikh zarezerwowała pokój. Telefon byłby również w ramach obsługi wieży komórkowej innego hotelu – tego, w którym Navalny i jego zespół będą meldować się później tego samego dnia.

Zapisy połączeń z następnych trzech dni wskazują, że Oleg Tayakin pozostanie w głównej siedzibie na Vargi w Moskwie, tylko na krótko wracał do domu dwa razy w tym okresie. Przez większość nocy, on stale wykonane i otrzymał bezpieczne \”voice-over-ip\” rozmów telefonicznych z nieznaną osobą. Każdego ranka dzwonił do Makshakowa. Makshakow z kolei dzwonił do Bogdanowa po każdym przychodzących połączeniach z Tayakinem.

Ze względu na fakt, że najwyraźniej Aleksandrow – i prawdopodobnie dwóch pozostałych członków zespołu – używane nowe telefony z fałszywymi numerami podczas podróży na Syberię, Bellingcat i jego partnerzy nie byli jeszcze w stanie określić ich dokładne ruchy poza informacje o rezerwacji lotu uzyskane i ich przypadkowe błędy w przestrzeganiu protokołów bezpieczeństwa.

Jednak dane połączeń od innych członków jednostki, którzy korzystali ze swoich zwykłych telefonów, wskazują, że ich działanie miało dwa okresy szczególnie dużej aktywności – jeden wieczorem 16 sierpnia i jeden w nocy z 19 sierpnia 2020 roku. Można to wywnioskować zarówno z częstotliwości interakcji, jak i wygląd nocnych połączeń między Makshakov i jego szefów, z jednej strony, i Tayakin, Kudryavtsev i Krivoshekov, z drugiej.

Pierwszy szczyt – 16 sierpnia – nastąpił podczas ostatniego pełnego dnia Nawalnego w Nowosybirsku. Następnego dnia wraz ze swoim zespołem jechał do Tomska, 3,5 godziny jazdy na północ.

Późnym wieczorem, 15 sierpnia, w Moskwie – o 23:07 – Bogdanow zadzwonił do Makszowa. Przez całą noc – która miała być wczesnym rankiem w Nowosybirsku – Bogdanow i Makshakov wymieniali kilka innych wiadomości tekstowych między 3 rano a 5 rano czasu moskiewskiego (7 rano – 9 rano czasu nowosybirskiego), przeplatane wiadomościami tekstowymi między Makszowa i członków drużyny Shvets i Krivoschekov.

Navalny i jego zespół zarezerwowali później loty powrotne z Tomska do Moskwy na poranny lot 20 sierpnia. Wkrótce potem, dane dotyczące rezerwacji linii lotniczych, zespół FSB kupił bilety z Tomska do Moskwy na 21 sierpnia.

Drugi wzrost komunikacji nocnej miał miejsce w nocy 19 sierpnia – wydaje się, że zbiega się to z okresem, w którym Nawalny został otruty w Tomsku.

O 16:21 czasu moskiewskiego (20:21 czasu tomskiego) Władimir Panyajew wysłał sms-a do Makszowa. Był to trzeci tekst, który Panyaev wysłał tego dnia, pierwsze dwa zostały wysłane wcześnie rano. Wkrótce po wysłaniu tego tekstu, Navalny poszedł pływać w lokalnej rzece w okolicy Tomska – rutyna, która zamieniła się w rytuał podczas wszystkich jego podróży z zespołem FBK. Był z dala od hotelu – a jego pokój pozostał bez opieki – przez około 2,5 godziny. Wrócił do hotelu Xander o godzinie 23.00 i spotkał się ze swoim zespołem , który właśnie zakończył kolację w hotelowym barze Velvet.

Geolokalizacja hotelu Xander w Tomsku.

\"\"
\"\"

Gdy wszyscy siedzieli w barze, około 23:15, Navalny zamówił Krwawą Maryję. Barman zaskoczył go, mówiąc, że nie mają niezbędnych składników, i zaproponował koktajl Negroni zamiast. Navalny przyjął propozycję, ale powiedział nam, że nie może wziąć więcej niż jeden łyk jako \”koktajl smakował jak najbardziej obrzydliwe rzeczy miałem w moim życiu\”. Około 15 minut później opuścił imprezę i udał się do swojego pokoju. Tuż po północy Maria Pevchikh wysłała mu sms-a z kilkoma pytaniami uzupełniającymi dotyczącymi jej pracy, ponieważ miała pozostać w okolicy, aby ukończyć antykorupcyjny film dokumentalny. Nie odpowiedział, ponieważ poszedł spać.

Tomsk. Bar \”Velvet\” w hotelu Xander w którym przebywał Navalny.

\"\"

Mniej więcej w tym samym czasie, 20:08 czasu moskiewskiego, Krivoschekov zadzwonił do Makshakowa. O 20:37 Tayakin komunikował się krótko z kimś za pośrednictwem komunikatora. Wkrótce potem zadzwonił do Makshakow podczas prowadzenia połączenia danych w tym samym czasie. W ciągu następnych minut cztery razy rozmawiał z Makshakowem, po raz ostatni o 20:44. To byłoby 12:44 w Tomsku.

Cztery minuty później, o godzinie 12:48, Alexandrov popełnił swój drugi błąd w zakresie bezpieczeństwa operacyjnego. Ponownie włączył swój zwykły telefon. Telefon był włączony tylko przez krótką sekundę, ale to było wystarczająco długo, aby wymienić jeden bajt danych z siecią telefonii komórkowej. Dane telefoniczne sprawdzone przez nasz zespół śledczy dla tego telefonu umieszcza urządzenie w pobliżu wieży telefonii komórkowej w centrum Tomska, zaledwie kilka minut jazdy na północ od hotelu Xander. Poniżej mapa pokazuje dane triangulacji, zwracając się do lokalizacji urządzenia na północ od hotelu Navalny w nocy zatrucia.

\"\"

Mapa pokazująca lokalizację telefonu Aleksandrowa w nocy zatrucia Nawalnego. Źródło: Mapy Google

20 sierpnia 2020 roku o godzinie 6:00 zespół Nawalnego zgromadził się w holu i czekał, aż zejdzie z pokoju, aby wyjechać na lotnisko ze swoją asystentką Kirą Yarmysh. Zamówiono taksówkę. Ale Navalny się spóźnił – co nie nie było w jego charakterze. Pojawił się jednak o 6:05 rano.

Dokładnie wtedy – o 2:05 czasu moskiewskiego – Krivoschekov wysłał wiadomość tekstową do Makszowa. Makshakov następnie sms-em do Tayakina – który był w domu. Tayakin natychmiast wysłał sms-a o 2:08 rano i udał się do biura około 3:40 rano. Przybył do bazy na ulicy Vargi 2 nie w godzinę później. W międzyczasie – o 4.00 czasu moskiewskiego – samolot Nawalnego wystartował z Tomska na lotnisko Domodiedowo w Moskwie.

Około 30 minut przed lotem Navalny poczuł początek ciężkiego zatrucia i zapadł w śpiączkę po tym, jak próbował odświeżyć się w toalecie samolotu. Pilot przekierował samolot na najbliższe lotnisko – Omsk – około godziny 5:15 czasu moskiewskiego, a po krótkim początkowym opóźnieniu z powodu fałszywego alarmu bombowego na lotnisku o którym pisałem wcześniej , pilot którego bohaterska decyzja o lądowaniu zaskoczyła FSB i uratowała życie Navalnemu ,był w stanie wylądować samolotem o 6 rano czasu moskiewskiego. Ratownicy medyczni przybyli szybko i podali atropinę Nawalnemu – środek, który niemieccy lekarze nazwali ratującymi życie.

Dokładnie o 6 rano Makshakow zadzwonił do Krivoshchekowa a o 7:11 Makszow zadzwonił do generała Bogdanowa.

W międzyczasie, o 5:36 rano Tayakin opuścił biuro i udał się w kierunku lotniska Domodiedowo. Dane z telefonu komórkowego pokazują go w pobliżu lotniska około 6:27 rano – ale zatrzymał się kilka kilometrów od niego. Zadzwonił stamtąd i czekał do 7 rano, kiedy wyszedł bez wjazdu na lotnisko. O 7:06 pojechał z powrotem do biura na ulicy Vargi i pozostał tam wymieniając rozmowy z Makshakowem i innymi członkami zespołu, aż o 11:30 udał się do biura Bogdanowa przy Prospekt Vernadskogo 12. Przebywał tam przez godzinę, a następnie pojechał z powrotem do Vargi.

Później tej nocy Tayakin poleciał również na Syberię. Bilet zarezerwował o godzinie 12:05 podczas pobytu w biurze Bogdanowa.

Tuż po północy 20 sierpnia, gdy Navalny był w stanie krytycznym w szpitalu w Omsku, Tayakin zadzwonił do szefa stacji FSB na lotnisku Domodiedowo. W tym momencie zbliżał się do lotniska, skąd miał lecieć do Gorno-Ałtajska – małego miasteczka oddalonego o około pięć godzin jazdy od Nowosybirska. Opuścił Moskwę o 2:40 rano, a kiedy wylądował później tego samego ranka, udał się prosto do biura FSB w centrum miasta.

Nie można było do tej pory ustalić, co Tayakin mógł robić w Gorno-Ałtaju – mieście liczącym 60 000 ludzi, które znajduje się dziewięć godzin jazdy od Tomska i 13 godzin jazdy od Omska. Jednak pobliskie miasto – Byisk – jest domem dla małego instytutu – Instytutu Problemów Energetyki Chemicznej– który ma szczególne relacje z Instytutem Kryminalistyki. Według dokumentacji zamówień publicznych, instytut ten dostarczył Criminalistics Institute z \”usług wytwarzania substancji farmakologicznych\”, a także \”badań i usług eksperymentalnych w dziedzinie chemii\”. Instytut ten twierdził również, że w 2018 r. wynalazł \”nano-sorbent do usuwania śladów broni chemicznej z zainfekowanych miejsc\”. Co istotne, co najmniej jeden członek oddziału FSB – Aleksandrow, jak wynika z zapisów telefonicznych, jest w częstym kontakcie telefonicznym z naukowcem z tego instytutu: Michaiłem Wasilijskim – inżynierem chemicznym, który koncentruje się na eksperymentalnych zdolnościach produkcji chemicznej.

Tayakin spędził resztę dnia w biurze FSB w Gorno-Ałtaju, prawdopodobnie korzystał z miejsca spotkań, a następnie przeniósł się do ośrodka na południe od miasta. Około godziny 18:00 czasu moskiewskiego Tayakin i Makshakov rozpoczęli wymianę wiadomości tekstowych. Ta swoista giełda informacji zakończyła się o godzinie 18:21.

Maria Pevchikh informuje o śledztwie zespołu Navalnego w hotelu w Tomsku.

\"\"

O godzinie 19:00 szpital w Omsku, który początkowo odmówił wpuszczenia Nawalnego na leczenie do Niemiec, nagle zmienił swoją decyzję i zezwolił na ewakuację medyczną.

Dwa dni później, 24 sierpnia, trzech członków oddziału FSB, którzy byli w Tomsku w czasie jego zatrucia – Aleksandrow, Osipov i Panyajew – poszło w jego ślady, odlatując z Gorno-Ałtajska do Moskwy.

\"\"

Kliknij, aby wyświetlić w pełnej rozdzielczości

Podróż Tayakina do Gorno-Altayska – prawie 4000 km od Moskwy – nie była tylko zaskakująco krótką podróżą podjętą przez członka oddziału FSB w czasie zatrucia Nawalnego. Zaledwie dzień po powrocie trójki Aleksandrowa, Osipowa i Panyajewa do Moskwy ich kolega Kudryavtsev – wyszkolony specjalista od broni chemicznej – przyleciał z Moskwy do Omska 25 sierpnia 2020 roku. Przebywał w mieście przez mniej niż 10 godzin, jadąc z lotniska do centrum miasta i wyjeżdżając z powrotem do Moskwy tej samej nocy.

W tym momencie Navalny już opuścił Omsk i rozpoczął swoją długą drogę do odzyskania w Berlinie. Jednak jego ubrania i rzeczy osobiste, które były z nim w szpitalu w Omsku, pozostały tam. A jeśli którykolwiek z nich zawierał pozostałości toksyny Navalny został zatruty, będą one potencjalnie służyć do implikowania jego trucicieli.

Do dziś Navalny i jego rodzina nie byli w stanie uzyskać odpowiedzi na temat miejsca pobytu jego ubrań.

To niezależne dochodzenie, które zostanie rozszerzone w przyszłych wypowiedziach, jest szczególnie ważne, biorąc pod uwagę, że żaden kraj nie zaoferował swojej jurysdykcji do zbadania zatrucia Nawalnego, działacza politycznego, blogera i byłego kandydata na prezydenta, z zakazaną bronią chemiczną. Taka milcząca odmowa wszczęcia dochodzenia oznacza odroczenie obowiązku prowadzenia dochodzenia w Rosji – państwie, które nie tylko jest zamieszane w samą zbrodnię, ale oficjalnie odmówiło wszczęcia formalnego dochodzenia.

Zespół Śledczy Bellingcat zgromadził harmonogram ruchów, rozmów telefonicznych i działań podejmowanych przez agentów FSB (Team 9) .

\"This

To ten budynek na ulicy Akademik na ulicy Vargi 2 na obrzeżach Moskwy, był centrum komunikacyjnym dla agentów, podczas gdy Nawalny był na Syberii.

\”Gdyby nie było szybkiej pracy medyków\”: Oficer FSB nieumyślnie wyznaje szczegóły akcji przeciwko Navalnemu

21 grudnia 2020 r.

  • Bellingcat i jego partnerzy poinformowali, że Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji (FSB) była zamieszana w niemal śmiertelne zatrucie środka nerwowego Aleksieja Nawalnego 20 sierpnia 2020 roku. W raporcie zidentyfikowano ośmiu tajnych agentów posiadających wiedzę medyczną i chemiczną/biologiczną działającą pod przykrywką Instytutu Kryminalistyki FSB, którzy od 2017 r. ponad 30 razy ogołocili Aleksieja Nawalnego. Co najmniej trzech z tych agentów znajdowało się w bliskim sąsiedztwie Nawalnego w czasie jego zatrucia.
  • Podczas konferencji prasowej na koniec roku w czwartek w zeszłym tygodniu, prezydent Rosji Władimir Putin nie zaprzeczył ustalenia Bellingcat,który szczegółowo, jak ci agenci FSB został tailing Navalny, w tym w jego podróży do Tomska. Rosyjski prezydent twierdził jednak – nie przedstawiając dowodów – że było to spowodowane rzekomą współpracą między Nawalnym a \”amerykańskimi agencjami wywiadowczymi\”. Putin zaprzeczył również, że FSB miała jakąkolwiek rolę w jego zatruciu i stwierdził, że \”gdyby [FSB] tego chciała, podjęliby swoją pracę do końca\”. Nie wyjaśnił, dlaczego podejrzany musiałby zostać zamaskowany przez oficerów z chemicznie-wojennym i medycznym środowiskiem, ani dlaczego agenci ci komunikowali się z czołowymi rosyjskimi ekspertami w dziedzinie toksyn nerwowych w dniach i godzinach przed zatruciem Nawalnego, jak ujawnił Bellingcat.

Bellingcat może teraz ujawnić, że on i jego partnerzy śledczy są w posiadaniu nagranej rozmowy, w której członek podejrzanego oddziału trującego FSB opisuje, w jaki sposób jego jednostka przeprowadziła i próbował oczyścić dowody na otrucie Aleksieja Nawalnego. Nieumyślne wyznanie zostało dokonane podczas rozmowy telefonicznej z osobą, która zdaniem oficera była wysokim rangą urzędnikiem bezpieczeństwa. W rzeczywistości oficer FSB nie rozpoznał głosu osoby, do której zgłaszał szczegóły nieudanej misji: samego Aleksieja Nawalnego.

Ta 49-minutowa rozmowa między Nawalnym a Konstantinem Kudryavtsevem, jednym z oficerów FSB, którzy udali się do Omska w następstwie zatrucia Nawalnego, zawiera szczegółową relację z pierwszej osoby, która opisuje, jak FSB zorganizowała zamach w Tomsku, a także późniejszą operację oczyszczania. Niezamierzone wyznanie dodaje istotnych nowych szczegółów do naszego zrozumienia operacji, w tym dokładny sposób, w jaki, według oficera FSB, Novichok był administrowany. Rzuca również światło na wysiłki rosyjskich tajnych służb zmierzających do zniszczenia dowodów w następstwie tego, co ujawnił Kudryavtsev, że nie udało się zabić działacza opozycji. Szokująco, członek podejrzanego trującego oddziału obwinia szybki czas reakcji pilota i służb ratowniczych za niepowodzenie spisku FSB w sprawie zabójstwa.

Podczas gdy przedstawiciele Bellingcat byli świadkami rozmowy telefonicznej w czasie rzeczywistym na kilka godzin przed publikacją naszego dochodzenia, jego treść była tak wybuchowa, że postanowiliśmy, przed ujawnieniem istnienia i treści rozmowy, potwierdzić kluczowe szczegóły opisane przez oficera FSB w stosunku do obiektywnych danych. Od tego czasu udało nam się potwierdzić kluczowe zarzuty potwierdzające ogólną wiarygodność spowiedzi.

Wezwanie Nawalnego do Kudryavtsev pod pozorem fikcyjnego wysokiego rangą pomocnika również wywołało pytania etyczne dotyczące tej metody pozyskiwania danych. Jednak po wewnętrznej debacie doszliśmy do wniosku, że działanie to w oczywisty sposób wchodzi w zakres nadrzędnego interesu publicznego w świetle nadzwyczajnych okoliczności. Navalny nie pracował w imieniu żadnej policji ani służb bezpieczeństwa, ani nie prowadził tradycyjnego dziennikarskiego śledztwa – raczej był w dość wyjątkowym stanie, badając własną próbę zamachu w czasie, gdy żadna agencja ścigania nie jest skłonna to zrobić. Według naszej wiedzy, to bez precedensu, że cel zabójstwa politycznego jest w stanie rozmawiać przez prawie godzinę z jednym z mężczyzn w zespole, który próbował go zabić, a później zatuszować dowody. Nasze uzupełniające badania nad rewelacjami tego zaproszenia – szczegółowo opisane w tym artykule – pokazują, że informacje dostarczone przez Kudryavtsev są wiarygodne i doprowadziły do nowych dochodzeń, których wcześniej nie odkryliśmy.

Na końcu tego sprawozdania przedstawimy oryginalny, nieedytowany dźwięk i zapis 49-minutowej rozmowy, nagrany przez przedstawiciela Bellingcat.

\"\"

Aleksiej Nawalny podczas rozmowy telefonicznej z Konstantinem Kudryavtsevem

Poranna rozmowa

Rozmowa telefoniczna odbyła się rankiem 14 grudnia 2020 r.; kilka godzin przed tym, jak Bellingcat i jego partnerzy opublikowali śledztwo w sprawie zatrucia Nawalnego. Standardy prawne i dziennikarskie zobowiązywane były przez partnerów współpublikacyjnych do skonfrontowania się z głównymi przedmiotami dochodzenia i zaoferowania im prawa do odpowiedzi.

Przed zaoferowaniem tych praw odpowiedzi Aleksiej Nawalny poprosił telefonicznie o możliwość skonfrontowania się z członkami oddziału FSB zamieszanych w jego otrucie. Bellingcat uzgodnił i zorganizował obecność swoich przedstawicieli podczas rozmów, w celu uzyskania wszelkich dodatkowych informacji, które mogą być wymieniane.

Połączenia zostały wykonane od 4:30 czasu polskiego (6:30 czasu moskiewskiego) z miejsca w Niemczech, gdzie Nawalny od czasu zatrucia wraca do kraju. Aby zwiększyć prawdopodobieństwo odebrania jego połączeń przez agentów FSB, Navalny użył aplikacji telefonii IP, która pozwala na niestandardowe ustawienie identyfikatora dzwoniącego. W tym przypadku numer, który został wybrany do podszywania się pod identyfikator, to numer telefonu stacjonarnego FSB, który, jak wynika z zapisów rozmów, był w regularnej komunikacji z kilkoma członkami oddziału.

W początkowych apelach, które zostały wykonane do kluczowych członków oddziału FSB i naukowców broni chemicznej, którzy mieli z nimi kontakt podczas operacji, Navalny przedstawił się i zapytał, dlaczego dana osoba zgodziła się zaangażować w spisek, aby go zabić. Wezwane strony nie odpowiedziały i zawiesiły się, z wyjątkiem jednego z naukowców, z którymi skontaktował się z bronią chemiczną: Olega Demidova – który powiedział, że ma Covid-19 i nie może mówić.

Oprócz wezwania większości agentów FSB we własnym imieniu (i nieustanowienia odpowiedzi), Navalny postanowił zadzwonić do dwóch członków oddziału FSB, Michaiła Shvetsa i Konstantina Kudryawcowa, podszywając się pod wysokiego urzędnika bezpieczeństwa. Obu tych oficerów, Navalny przedstawił się jako fikcyjna postać: Maxim Ustinov, \”pomocnik [Przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Rosji] Nikołaja Patruszewa\”. Założeniem wezwania było to, że Nawalny – wcielając się w rolę \”Maksima Ustinowa\” – poprosił oficerów o ustny raport na temat przyczyn niepowodzenia operacji zatrucia Nawalnego.

Pierwsze wezwanie – do Michaiła Shvetsa, członka drużyny, który podczas jego podróży do Kaliningradu w lipcu 2020 roku zmęczył się. Shvets słuchał wprowadzenia Nawalnego jako \”Maxim Ustinov\” i odpowiedział: \”Wiem dokładnie, kim jesteś\”, przed rozłączeniem.

Drugim i ostatnim wezwaniem był Konstantin Kudryavtsev – członek zespołu FSB, który ukończył Wojskową Akademię Biologiczno-Chemiczną, a następnie pracował w 42 (biologicznej obrony wojennej) Instytut Ministerstwa Obrony, przed dołączeniem do FSB. Jak informowaliśmy, Kudryavtsev udał się do Omska dwa razy po zatruciu: raz 25 sierpnia i po raz drugi 2 października 2020 roku. Z jego zapisów telefonicznych wynikało również, że tuż przed i w trakcie podejrzewanego zakresu czasowego zatrucia był w regularnej komunikacji z płk Stanislavem Makshakovem, bezpośrednim dowódcą oddziału FSB i zastępcą dyrektora Instytutu Kryminalistyki FSB.

Konstantin Kudryavtsev. Źródło: Odnoklassniki

To wezwanie zakończyło się pomyślnie. Kudryavtsev początkowo myślał, że odbiera telefon od Artioma Trojanowa (jego pierwsza linijka po odebraniu telefonu brzmiała \”Artiom, pozdrowienia…\”), oficer FSB, który – według słów Kudryawcowa – używa tego numeru stacjonarnego. \” Maxim\”, nieistniejący pomocnik Nikołaja Patrusiewa, powiedział mu, że jego połączenie zostało skierowane za pośrednictwem wymiany telefonicznej FSB, co może wyjaśniać, dlaczego wydaje się, że jest to czyjś numer, a Kudryavtsev zdawał się w to wierzyć.

\”Maxim\” powiedział Kudryavtsevowi, że jego szef zażądał pilnego raportu od wszystkich członków zespołu FSB zaangażowanych w operację Nawalnego ze względu na ogromne problemy, do których doprowadziła ta operacja. (Kudryavtsev sugerował, że rozumie, co to są problemy, mówiąc: \”Ja również oglądać telewizję i czytać Internet\”). Kudryavtsev początkowo wahał się, aby porozmawiać na otwartej linii, i powiedział, że nie został poinformowany o wszystkich aspektach operacji ze względu na podział informacji na podstawie potrzeby wiedzieć. Z jego późniejszej relacji wynika, że był on przede wszystkim zaangażowany w oczyszczanie dowodów po próbie zatrucia, a nie samo zatrucie. Jednak \”Maxim\” był w stanie przekonać Kudryavtsev, że jego domniemany szef potrzebuje każdego członka zespołu osobistej oceny operacji, a ponadto, że wezwanie zostało zatwierdzone przez gen. Vladimir Bogdanov, dyrektor Departamentu Technologii Specjalnych FSB. Ta ostatnia informacja zdawała się przekonywać Kudryavtseva i zgodził się odpowiedzieć na szczegółowe pytania Aleksieja Nawalnego, działającego jako fikcyjny \”Maxim\”. Ten telefon został wykonany przed każdą publikacją na temat oddziału FSB i ich związku z operacją zatrucia Navalny, i bez żadnego z agentów są publicznie nazwane. Tak więc decyzja Kudryavtsev otworzyć i dzielić ściśle tajne szczegóły wydawało się być zachwiane przez szczegółowe, niepublicznej wiedzy \”Maxim\” wydaje się mieć na temat składu zespołu FSB, który był zaangażowany w operację.

Połączenie trwało 49 minut. Nawalny nie złamał charakteru do końca.

Kluczowe fakty wyznane

Głównym, nadrzędnym przyznaniem się podczas długiej rozmowy było to, że FSB rzeczywiście była za operacją zatrucia przeciwko Aleksiejowi Nawalnemu w Tomsku. Podczas gdy Kudryavtsev mówi, że nie brał udziału w rzeczywistej operacji zatrucia w Tomsku, przyznaje się do udziału w co najmniej jednej poprzedniej operacji w 2017 roku, a także w operacji oczyszczania po hospitalizacji Nawalnego w Omsku. Wymienia jednak swoich kolegów, którzy byli częścią misji Tomska, i opisuje szczegóły, które mogą być znane tylko uczestnikowi całej operacji FSB. Kudryavtsev analizuje, w niewiarygodnie przyziemnym języku, przyczyny niepowodzenia operacji zamachu. Opisuje również z perspektywy pierwszej osoby i bardzo szczegółowo działania FSB dotyczące zatuszowania podjęte w celu oczyszczenia ubrań Nawalnego i osobistych przedmiotów z wszelkich śladów toksyny. Kudryavtsev identyfikuje również dwa dodatkowe nazwiska, zarówno kolegów z FSB, którzy byli zaangażowani w operację oczyszczania.

Inne przypadkowo udostępnione informacje potwierdziły nasze zrozumienie modus operandi oddziału trującego FSB, a w niektórych przypadkach dodały nowe szczegóły, które pomogą nam zrozumieć jego rzemiosło.

Niektóre szczegóły ujawnione przez Konstantina Kudryavtseva były:

  • Makszakow jest dowódcą oddziału, a Aleksiej Aleksandrow i Iwan Osipow byli głównymi sprawcami zatrucia w Tomsku.

Na początku rozmowy \”Maxim\” prosi Kudryavtseva o ocenę wyników swoich kolegów podczas operacji w Tomsku. Kudryavtsev wyraża zaniepokojenie, że podpisał przymierze o zachowaniu poufności i sugeruje \”Maxim\” zamiast odpowiedzieć na jego pytania stanislav Makshakov. Jest to niezwłoczone nazewnictwo Makshakov przez Kudryavtsev, i jest po raz drugi w wezwaniu wspomina Makshakov w kontekście jego łańcucha dowodzenia. Kolejne odniesienia do Makshakova umieszczają go również w kontekście dowódcy i nadzorcy tej konkretnej operacji.

Później \”Maxim\” błędnie wymienia \”[Oleg] Tayakin\” oprócz \”Aleksandrowa\” jako dwóch głównych agentów w Tomsku (Tayakin, jak informowaliśmy wcześniej, był w rzeczywistości koordynatorem operacji z Moskwy). Kudryavtsev natychmiast koryguje \”Maxim\”, że Tayakin nie był w Tomsku, ale że Osipov był. Ta korekta jest unprompted dodanie nazwy przez Kudryavtsev i po raz pierwszy imię Osipov pojawił się w rozmowie.

\”Maxim Ustinov\” (M): Pojechałeś do Omska 25. Była operacja w Tomsku, a teraz robię krótką wersję raportu o tym, co się tam wydarzyło. Władimir Michajłowicz [Bogdanow, porucznik generalny i dowódca macierzystej struktury FSB Instytutu Kryminalistyki] poprosi cię o napisanie dłuższej wersji później. Rozumiem, że jest to zły moment, ale kierownictwo Rady Bezpieczeństwa prosi mnie o przygotowanie dokumentów już teraz. Więc bardzo mi pomożecie, jeśli nie zatrzymasz Nikołaja Platonych [Patrusiewu, szefa Rady Bezpieczeństwa Rosji].

Konstantin Kudryavtsev (K): Podpisałem przymierze, aby nie… [ujawnić ściśle tajne informacje]. Jeśli rozmawiasz z Makshakov.

M: Porozmawiam z nim. Konstantin, po prostu mnie słyszysz, proszę. Oczywiście później złożysz bogdanowskiemu dokumenty pisemne. W tej chwili po prostu potrzebuję, dzwonię do wszystkich, w tym do waszych kolegów. Potrzebuję tylko jednego akapitu tekstu własnymi słowami. Jaki, twoim zdaniem, jest główny problem niepowodzenia operacji w Tomsku? Spisuję to.

K: Cóż, nie mam teraz wszystkich informacji.

M: Oczywiście, że nie. Cóż, do tego stopnia, że masz informacje. Pozwól, że ci pomogę. Pozwól ci po prostu… W skali 10-punktowej, jak oceniasz pracę Aleksandrowa? To jasne, że jest twoim kolegą, ale jednak.

K: A-Aleksandrow?

M: Tak.

K: Cóż, jego praca jest dobra, tak. Oceniam to dobrze.

M: Jak oceniasz cechy przywódcze Tayakina? Koordynacja zespołu?

K: Tayakina tam nie było. Osipov tam był.

Walidacja: ten opis jest zgodny z danymi telefonicznymi i podróży, których użyliśmy do uzasadnienia naszego wstępnego raportu.

Uwaga: z dalszej dyskusji wynika, że Kudryavtsev nie zna nazwiska Władimira Panjewa, trzeciego oficera FSB, który podróżował obok Aleksandrowa i Osipowa. Można to ewentualnie wytłumaczyć faktem, że Panyaev nie jest stałym członkiem oddziału trucizny, ale wspierającym agentem FSB. Panyaev towarzyszył Aleksiejowi Nawalnemu w trzech wcześniejszych podróżach przed operacją Nowosybirsk-Tomsk: w Nowokuzniecku w grudniu 2017 r., w Petersburgu w 2019 r. i w Kaliningradzie w lipcu 2020 r. Kudryavtsev wyraźnie stwierdza, że nie prowadzi ewidencji nazwisk innych agentów FSB po zakończeniu każdej operacji.

  • FSB próbowała zamordować, a nie tylko obezwładnić lub zastraszyć, Nawalnego. Co więcej, projekt zabójstwa wydaje się być długotrwały, a nie jednorazowa próba.

Kudryavtsev wyjaśnia w wezwaniu, że dwie nieoczekiwane okoliczności interweniowały w operacji i uniemożliwiły oczekiwany wynik – co, jak wynika z kontekstu, była śmierć Nawalnego. Odnosi się równieżdo \”nie tylko raz\”.

M: W porządku. Oczywiste pytanie, na które odpowiedź powinna być w mojej pracy. Jeśli dobrze ocenić zarówno osipov i Alexandrov pracy dobrze, dlaczego porażka? Co należy zrobić w przyszłości, aby upewnić się, że nic z tego nie nastąpi?

K: Huh. Wiecie, w naszej pracy zawsze jest wiele pytań i niuansów i zawsze staramy się brać wszystko pod uwagę tak bardzo, jak to możliwe, aby nie było błędów w obliczeniach, i tak dalej, rozumiesz, prawda?

M: Rozumiem.

K: To moja opinia. Przynajmniej, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę to, co zostało zrobione wcześniej. Ale zawsze są niuanse, zawsze są niuanse w każdej pracy. T (wład cała sytuacja okazała się, jakby z jednej strony.. . cóż, nie wiem, jak to właściwie powiedzieć tutaj …

M: Dobrze?

K: Myślałem też, że może mieć .. Cóż, wylądowali [samolot], a sytuacja rozwinęła się w taki sposób, że … Nie na naszą korzyść, jak sądzę. Gdyby było trochę dłużej, myślę, że sytuacja mogłaby pójść inaczej.

M: Trochę dłużej co, Konstantin Borisovich?

K: Latanie.

M: Latasz trochę dłużej?

K: No, może tak, gdyby latał trochę dłużej i nie wylądował to nagle jakoś i tak dalej, może to wszystko poszło inaczej. Oznacza to, że gdyby nie szybka praca medyków, sanitariuszy na lądowisku i tak dalej.

M: Samolot wylądował po 40 minutach, co do zasady powinno to zostać wzięte pod uwagę przy planowaniu operacji. Nie można powiedzieć, że samolot wylądował natychmiast. Obliczyłeś niewłaściwą dawkę lub [błędne] prawdopodobieństwa, dlaczego?

K: Cóż, że nie mogę powiedzieć dlaczego, jak to powiedzieć. Rozumiem, że obliczyli wszystko z marginesem,więc …

[…]

M:… Podsumujmy to jeszcze raz. Ta osoba przeżyła, ponieważ samolot wylądował zbyt szybko – jest to główny powód?

K: Wydaje mi się, że tak. Gdyby to zajęło trochę dłużej, być może skończyłoby się inaczej. To jest miejsce, w którym zbieg okoliczności jest najgorszym czynnikiem, jaki możemy mieć w naszej pracy.

M: Widzę. Przez przypadek mamy na myśli okoliczności numer 1 – że samolot wylądował. Okoliczność numer 2 jest co?

K: Fakt, że przyjechała karetka pogotowia i tak dalej. Wykonali te podstawowe środki, które zwykle … obniżyli poziom kwasowości, wstrzyknęli jakieś antidotum. [ …] Działali bezpośrednio zgodnie z ich instrukcjami, medycy to zrobili, więc ze względu na fakt, że karetka została wysłana – to jest również czynnik. A potem fakt, że zabrali go do szpitala, a oni też zrobili coś na podstawie objawów i tym wszystkim.

[…]

M: Nie rozumiem, a na podstawie pytań, które mi zadano, moi szefowie również nie rozumieją: czy plan, aby pozwolić mu umrzeć w hotelu lub w samolocie?

K: Nie mam żadnych informacji na ten temat.

[…]

M: Więc opinia wszystkich o tym, co jest dobre, co jest nie tak, jest bardzo ważna, ogólnie rzecz biorąc, wasz pogląd na cały obraz. Ponieważ konsekwencje tego wszystkiego, wiecie, będą nas prześladować przez długi czas.

K: Rozumiem, oglądam też telewizję i czytam Internet. Nie liczyli na to wszystko, jestem pewien, że wszystko poszło nie tak.

M: Nie liczyło się, mówiąc wprost, więc musicie zrozumieć.

K: Myślę, że miało się to stać wkrótce potem, może nawet… A może obliczono, że poleci, bo wiesz, tak: latanie trwa około trzech godzin, to długi lot. Gdybyśmy nie wylądowali samolotem, być może byłby inny efekt, a wynik byłby inny. Myślę więc, że samolot odegrał decydującą rolę. Cóż, jednym z czynników jest to, że wylądowali i przeprowadzili podstawowe środki.

M: Ile czasu upłynęło od czasu zatrucia do czasu, kiedy zemdlał?

K: Nie mam tych informacji. Nie wiem, kiedy wszystko zostało zrobione, to znaczy, kiedy było podawane. Makshakov powie, że na pewno, lub chłopaki, może, tych, którzy wiedzą.

[…]

M: Ile operacji przeprowadziliśmy w sumie na Nawalnym?

K: Nie pamiętam, ile, pamiętam, że byłem w Kirowie, ale nie pamiętam więcej. 

Sprawdzania poprawności:

Oświadczenia Kudryavtsev są zgodne z opiniami wielu czołowych specjalistów w dziedzinie broni chemicznej, w tym dwóch byłych ekspertów OPCW konsultowanych przez nas, którzy stwierdzili, że nie da się prawidłowo podać i podać mniej niż śmiertelną ilość czynnika nerwowego inhibitora chloru typu Novichok.

Odniesienie Kudryavtseva do wcześniejszej operacji wymierzonej w Nawalnego w rosyjskim mieście Kirów znajduje potwierdzenie w danych podróży przez nas: pierwsza operacja ogoniasta tego zespołu FSB miała miejsce w styczniu 2017 roku. Trzy tygodnie po tym, jak Nawalny ogłosił swoją kandydaturę na prezydenta, udał się do Kirowa – dwa razy w styczniu – na rozprawy sądowe związane z oskarżeniami karnymi. Podczas obu podróży Kudryavtsev udał się do Kirowa: po raz pierwszy przylatując pociągiem 16 stycznia 2017 r. (Navalny przybył samolotem następnego dnia); i po raz drugi 23 stycznia (Navalny przybył do Kirowa poprzedniego dnia). Ze słów Kudryavtseva nie możemy jednoznacznie określić, czy przez \”wcześniejszą operację\” miał na myśli wcześniejszą próbę otrucia Nawalnego, czy tylko wcześniejszą operację przygotowawczą.

  • FSB podjęła wspólne wysiłki w celu oczyszczenia ciała, ubrań i osobistych rzeczy Navalny\’ego z wszelkich pozostałości toksyny.

Kudryavtsev mówi, że został poinstruowany, aby dwukrotnie udać się do Omska, aby przetworzyć ubrania Nawalnego i wyeliminować wszelkie ślady trucizny. (Ubrania Nawalnego pozostały w szpitalu w Omsku po jego ewakuacji medycznej samolotem do Berlina; nieotrzymał ich z powrotem od władz rosyjskich). Jego pierwsza podróż, Kudryavtsev potwierdza w wezwaniu, był w dniu 25 sierpnia 2020 roku. Drugi, jak mówi, był \”jakiś czas później, tydzień lub dwa tygodnie [później]\”. Mówi, że przed swoją pierwszą podróżą ciało Nawalnego było leczone w szpitalu w celu usunięcia wszelkich śladów toksyny. To samo zostało zrobione ze wszystkimi jego ubraniami.

Kudryavtsev mówi, że wierzy, że niemieckie laboratorium Bundeswehry było w stanie odkryć zastosowanie Novichok ze względu na zaawansowane techniki. Uważa, że nie jest możliwe, aby ślady zostały pozostawione na ciele Nawalnego, ale niemieccy śledczy mogli znaleźć w jego krwi ślady metabolizowanych. 

M: […] Czy ubrania są przetwarzane i czy są w porządku?

K: Przynajmniej po raz ostatni zostali zabrani, byli czyści.

M: Nie będzie żadnych niespodzianek z ubraniami?

K: Dlatego poszliśmy kilka razy.

M: Więc po raz pierwszy poszliśmy 25 sierpnia, a po raz drugi?

K: Później, za tydzień lub dwa, jak sądzę, lub tydzień później.

M: Nie pamiętasz dokładnie?

K: Niestety, nie pamiętam. Makshakov powie.

M: W porządku. Kto jeszcze poszedł z tobą?

K: Ze mną?

M: Tak.

K: Wasilij Kałasznikow.

[…]

M: Nadal mam pytania. Gdzie są rzeczy? A co z rzeczami?

K: A co z rzeczami?

M: Gdzie są rzeczy Nawalnego?

K: Cóż, ostatni raz widziałem ich w Omsku. Zostawiliśmy je tam. Pracowaliśmy tam.

M: Poleciałeś do Omska 25?

K: Cóż, chciałbym pamiętać. Cóż, myślę, że w przybliżeniu, tak. Mam to zapisane w pracy.

M: Konkretnie, co się z nimi stało?

K: Ich ostateczny cel podróży?

M: Tak.

K: Cóż, nie mam pojęcia o ostatecznej lokalizacji, ale mogę ci to powiedzieć. Zostały nam dane, kiedy przyjechaliśmy, zostali przywiezieni do nas przez miejscowych facetów z Omska… od tej policji, co ich … policji transportowej. Dali nam pudełko, pracowaliśmy odpowiednio z pudełkiem i zwróciliśmy wszystko miejscowym chłopakom. A lokalny szef – mam jego numer telefonu, mogę mu go dać, jeśli tego potrzebujesz – powiedziałem mu, aby oddał pudełko. Najprawdopodobniej oddał go tym chłopakom, policji transportowej.

M: Tak. I daj mi numer szefa, proszę.

K: 89620592XXXX. [liczba redacted]

M: A nazwa / patronymic?

K: Michaił Palych. On jest szefem…

M: Tak, dowiem się, nie ma problemu. Przejdźmy głębiej do tego. Czy było coś na nich? Pudełko, czyli coś na nim znaleziono, co dokładnie zostało z nim zrobione?

K: Poszliśmy dwa razy. Po raz pierwszy był to zwykły pakiet, z fokami na całym, był rozdarty na całym. Cóż, były rzeczy, wszystkie były mokre. Były rzeczy, odpowiednio, nie było garnitur, szorty, skarpetki, maski, T-shirt.

M: I jaką procedurę wdrożyłeś, co z tym zrobiłeś, abym mógł zgłosić?

K: Cóż, przetwarzanie zostało wykonane.

M: Przetwarzanie zgodnie z tą metodologią Biysk? [Navalny odniósł się do procedury oczyszczania śladów broni chemicznej opracowanej przez Białostocką Institite]

K: Biysk?

M: Popraw mnie, jeśli się mylę.

K: Nie, nie, nie znam metodologii Biyska. A może to robię, ale nie wiem, o co chodzi w tej chwili.

M: Co dokładnie zostało zrobione, możesz wyjaśnić?

K: Traktowali to rozwiązaniami, że to nie było… Oh… jak to powiedzieć… potraktował go tak, że nie byłoby tam żadnych śladów, nic takiego.

M: Wszystkie rzeczy były traktowane?

K: Nie, nie wszystkie na początku. Najpierw były podstawowe: garnitury, majtki, wszystkie te rzeczy. Podczas gdy szliśmy, kolejne pudełko zostało przywiezione, wszystko-wszystko zostało już przetworzone tam po raz ostatni.

M: Czy jest szansa, że żona Nawalnego, czy ktoś w szpitalu, odciął kawałek ubrania i dostał…

K: Nie.

M: Nie ma takiej możliwości?

K: Nie. Wszystko było w jednym kawałku. Nie było żadnych śladów cięcia i tak dalej.

M: Jak niemcy w końcu to wszystko odkryli?

K: Cóż, zaangażowali Bundeswehrę. Pracują tam chemicy wojskowi. Może mają jakieś metody wykrywania.

M: W jakim miejscu na jego ciele mogły znajdować się ślady?

K: Nie znaleźli żadnego na ciele, nigdzie nie znaleźli na ciele. Prawdopodobnie testowali z użyciem krwi. Nie ma nic na ciele, jak sądzę. Założenie jest takie. Był również myte bezpośrednio w naszym szpitalu.

M: Kto w szpitalu w Omsku mogę zapytać, czy ciało zostało umyte?

K: Nie, te informacje nie są nigdzie dostępne. Ale Michaił, szef BT, ma wszystkie informacje o tym, co zostało zrobione.

M: W porządku. Przykro mi, to jest naiwne pytanie, ale z tego co napisałem, mam zamiar zapytać. Ubrania były prane, ponieważ na ubraniach mogły znajdować się ślady. Na ciele mogły być ślady. Ale mówisz, że nie mogło być śladów na ciele. Dlaczego?

K: Myślę, że to szybko się wchłania. Nie zostawia, jak sądzę, śladów. Makshakov powie ci więcej na ten temat, nie mam wszystkich informacji. Nawet nie wiem, co tam zrobiono. No cóż, wiecie, prawda?

M: Rozumiem.

Sprawdzania poprawności:

Kudryavtsev rzeczywiście podróżował dwa razy z Moskwy do Omska, choć po raz drugi był znacznie późniejszy niż dwa tygodnie pamięta (to było na początku października, prawie 6 tygodni później). Podczas podróży do Omska w dniu 25 sierpnia 2020 r., jego zapisy telefoniczne pokazują, że rozmawiał z dwiema osobami, o których wspomina w rozmowie: Wasilijem Kałasznikowem i Michaiłem Evdokimovem. (Chociaż nie pamięta nazwiska Evdokimov podczas rozmowy, byliśmy w stanie potwierdzić go za pomocą danych własności telefonu za pośrednictwem wielu usług wyszukiwania telefonu).

Wcześniej zidentyfikowaliśmy Wasilja Kałasznikowa jako eksperta w dziedzinie chromatografii gazowej i spektrometrii masowej; najlepszej praktyki metody wykrywania metabolitów czynników nerwowych w próbkach biologicznych. Prace naukowe autorstwa niego przypisuje się Instytutowi Kryminalistyki FSB. Z zapisów telefonicznych Makshakova wynika, że zadzwonił do Kałasznikowa rankiem 20 sierpnia, krótko po tym, jak Navalny zapadł w śpiączkę, a jego samolot wylądował w Omsku, i ponownie 21 sierpnia, kilka minut przed nagłym odwróceniem decyzji lekarzy Omsk, że stan Nawalnego nie zezwala na jego transport do Berlina.

Vasiliy Kałasznikow, niedatowane zdjęcie z jego nieistniejącego już konta OK

Michaił Evdokimov, po raz pierwszy wymieniony przez Kudryavtsev i zidentyfikowane za pośrednictwem numeru telefonu podanego przez niego, jest określany przez Kudryavtsev jako \”lokalny szef BT\”. Skrót ten jest prawdopodobnie skrótem od UBT, czyli Departamentu Antyterrorystycznego FSB (\”Upravlenie po bor\’s be terrorizmom\”). UBT FSB jest jednostką w ramach 2Nd Service FSB, która obejmuje również \”obronę porządku konstytucyjnego i walkę z ekstremizmem politycznym\”. Zapisy telefoniczne od innych członków oddziału trucicieli FSB, w tym Aleksandrowa i Osipowa, pokazują, że podczas podróży poza Moskwę często dzwonią do lokalnych kontaktów, które są wymienione w różnych aplikacjach do wyszukiwania wstecznego jako należące do jednostki UBT.

W kolejnym wezwaniu do Michaiła Evdokimova, który próbował nawalnie (stenogram znajdujący się na dole tego artykułu), przyznał, że otrzymał ubrania od Kudryavtsev, ale odmówił dalszej rozmowy na temat niepewnej linii.

Na podstawie porównania cech twarzy, uważamy, że Michaił Evdokimov może być osobą widzianą na zdjęciu wykonanym przez Julię Nawalny w gabinecie głównego lekarza szpitala w Omsku. Człowiek siedzący na środku zdjęcia z maską w dół jest szefem Obwodu Omskiego Regionalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Wiaczesław Kryuchkov.

Źródło: Kira Yarmysh

Po lewej: mężczyzna na zdjęciu w szpitalu w Omsku. Po prawej: Michaił Evdokimov. Źródła: Kira Yarmysh / VKontakte

  • Toksyna Novichok została zastosowana do obszaru krocza bielizny Navalny\’ego

Podczas gdy Kudryavtsev wyjaśnia, że nie był częścią operacji, która podała truciznę, pozytywnie odpowiada na pytanie Maxima, gdzie można oczekiwać, że najwyższe stężenie pozostałości toksyny można znaleźć na ubraniach Nawalnego. Kudryatvsev szybko odpowiada, że musi to być wnętrze majtek Nawalnego, a w szczególności szwy w okolicy krocza. Na kolejne pytanie \”Maxim\”, czy to będą \”szare bokserki\”, Kudryavtsev określa, że o ile pamięta, byli niebiescy. W rzeczywistości \” szare majtki\” były wabikiem, ponieważ Aleksiej Nawalny powiedział nam, że był hospitalizowany w niebieskich undepants, i że były to części ubrania, które zostały pozostawione w szpitalu Omsk.

Kudryavtsev również wolontariuszy jego przypuszczenie, że nie może być żadnych śladów na ciele ze względu na fakt, że, o ile wie, substancja wchłania się do organizmu bardzo szybko.

Biorąc pod uwagę te przyjęcia, staje się najbardziej prawdopodobne, że środek nerwowy był rzeczywiście podawany do bielizny Navalny\’ego, prawdopodobnie w postaci sprayu lub maści. Mogło to mieć miejsce w każdej chwili, gdy Nawalny nie był w jego pokoju hotelowym przez dłuższy czas; lub alternatywnie podczas usługi pralni hotelowej (Navalny nie mógł sobie przypomnieć, czy niebieska para bokserskich szortów, które nosił w dniu zatrucia, była częścią pranych ubrań, które otrzymał 18 sierpnia).

W szczególności, Kudryavtsev również wolontariuszy informacji, że w ramach drużyny rzemiosła, zawsze zapewniają, że kamery bezpieczeństwa są wyłączone. Ten operacyjny środek bezpieczeństwa pozwoliłby pracownikom wejść do jego pokoju hotelowego – na przykład podczas dwugodzinnej nocnej kąpieli 19 sierpnia – bez pozostawiania śladu.

M: A na jakim kawałku materiału skupisz się? Która odzież miała najwyższy czynnik ryzyka?

K: Majtki.

M: Majtki.

K: Czynnik ryzyka w jakim sensie?

M: Gdzie stężenie może być najwyższe?

K: No, majtki.

M: Czy masz na myśli od strony wewnętrznej, czy z zewnątrz? Mam cały kwestionariusz na ten temat, który mam zamiar omówić z Makshakovem, ale będzie również wymagał twojej wiedzy.

K: Cóż, przetwarzaliśmy wewnętrzną stronę. To właśnie robiliśmy.

M: Wyobraź sobie jakieś majtki przed sobą, która część przetworzyłaś?

K: Wewnętrzna, gdzie jest pachwina.

M: Pachwiny?

K: No, krocze, jak to nazywają. Jest tam jakieś szwy, szwy.

M: Czekaj, to jest ważne. Kto dał ci rozkaz przetworzenia dorsza majtek?

K: Sami to wymyśliliśmy. Kazali nam pracować po wewnętrznej stronie majtek.

M: Kto to powiedział? Makshakov?

K: Y-tak.

M: Piszę to. Wewnętrzna strona. Ok… Pamiętasz kolor bielizny?

K: Niebieski. Ale nie jestem pewien, lepiej go o to zapytać.

M: A oni są całości, to znaczy teoretycznie moglibyśmy je oddać? Nie zamierzamy tego robić, ale są one nieuszkodzone i wszystko jest z nimi w porządku?

K: Tak, wszystko jest jasne.

M: Wizualnie nic nie zostanie odkryte? Nie ma plam, nic?

K: Nie, nie. Wszystko jest w porządku, są w dobrym stanie, czyste.

M: Spodnie?

K: Istniała możliwość, że coś tam pozostało – po wewnętrznej stronie. Więc posprzątaliśmy je, jak również. Ale to jest hipotetyczne, ponieważ był kontakt ze spodniami, więc niektóre z nich mogą tam być. Przetworzyliśmy spodnie. Są również czyste i wszystko jest w porządku z nimi.

M: Czy uważasz, że to był błąd – metoda podawania?

K: Cóż, to nie jest moje wezwanie.

M: Jaka jest Twoja opinia?

K: To jest to, co zdecydowali moi przełożeni, dlatego jest to prawdopodobnie poprawne. Metoda jest dobra.

M: Cóż, on pozostaje żywy, dlatego nie jest tak dobrze. Czy rozumiesz, co mówię?

K: Cóż, już powiedziałem, że okoliczności rozwinęły się w taki sposób, aby sytuacja była taka, jaka jest. Był kontakt – dlatego penetracja była wystarczająco dobra. Decyzje te zależą od sytuacji i doświadczenia.

[…]

M: W porządku. Przepraszam za naiwne pytanie, ale biorąc pod uwagę to, co napisałem, nie mam wątpliwości, że będą mnie pytać: Jeśli ubrania zostały umyte, aby usunąć jakiekolwiek ślady, jak to się stało, że nie było żadnych śladów na ciele. Dlaczego?

K: Cóż, ponieważ jest szybko wchłaniany. Nie pozostawia żadnych śladów. Makshakov powie ci więcej na ten temat, nie mam wszystkich informacji. Nawet nie wiem, co tam zrobiono. No cóż, wiecie, prawda?

M: Rozumiem.

Wpływ wezwania na zrozumienie operacji trucizny

Podczas rozmowy Kudryavtsev wyjaśnia, że był wtajemniczony tylko część szczegółów operacyjnych – w szczególności, oczyszczanie dowodów w Omsku – rzuca ważne spostrzeżenia z punktu widzenia poufnych informacji na ten i wcześniejsze operacje oddziału FSB. Z jednej strony, jego zeznania potwierdzają nasze wcześniejsze zrozumienie łańcucha dowodzenia wewnątrz Instytutu Kryminalistyki i wyraźnie opisują rolę pana pułkownika Makshakova nad oddziałem trucizny. Nazwiska kluczowych agentów zaangażowanych w operację Tomska również zostały w dużej mierze potwierdzone przez Kudryavtsev.

Nieumyślne zeznania agenta potwierdziły również nasze zrozumienie działalności operacyjnej tej drużyny, w tym fakt, że celowo odebrali inne loty niż ich ofiara – w tym często dzieląc oddział na \”brygady\”, które odbywały różne loty; oraz że kamery bezpieczeństwa były rutynowo wyłączane w miejscach, w których działały. Ścisła podział informacji między członkami zespołu – ograniczenie dyspersji informacji na zasadzie potrzeby – była dla nas nowym wglądem.

Informacje przekazane przez Kudryavtsev o bliskich relacjach tego oddziału z lokalnymi oficerami FSB antyterrorystycznymi w miejscu ich operacji są pouczające. Jest również zgodny z danymi z zapisów telefonicznych innych członków oddziału, którzy regularnie kontaktują się z lokalnymi oficerami FSB UBT (antyterrorystycznymi) po przybyciu do miejsca przeznaczenia. Jednostka UBT FSB, część drugiej służby FSB (Dyrekcja), jest ściśle powiązana z jednostką FSB, która jest najbliższa koncepcji policji politycznej; Obrony Porządku Konstytucyjnego i Walki z ekstremizmem politycznym.

W szczególności, wezwanie rzuca również światło na prawdopodobny sposób administracji Novichok na bieliznę Navalny\’ego. Ten ważny szczegół operacyjny będzie miał kluczowe znaczenie dla przyszłych dochodzeń zarówno w sprawie tego incydentu kryminalnego, jak i innych zatruć, które mogły zostać popełnione przez tę jednostkę FSB w przeszłości.

I to na razie tyle informacji o Aleksieju Navalnym i sprawie otruć, stosowanych przez rosyjskie służby specjalne ale ponieważ jest jeszcze kilka niewiadomych to ten blog/ raport będzie na bieżąco aktualizowany dopóki sprawa otrucia Aleksieja w Tomsku nie wyjaśni się do końca a wierząc w wiedze i upór dziennikarzy portalu Bellingcat , wiem że ile będzie można się dowiedzieć i wyjaśnić ta sprawę, to opinia publiczna dowie się całej prawdy.

Biorąc pod uwagę narastające dowody na to, że państwa takie jak Rosja używają broni chemicznej i środków nerwowych do pozasądowych zabójstw – zarówno za granicą, jak i, jak wynika ze sprawy Nawalnego – w kraju – można oczekiwać niewielkich postępów w rozwiązywaniu przestępstw lub zapobieganiu bez znacznie bardziej usprawniony, technokratyczny system międzynarodowej współpracy prawnej, który jest nieprzepuszczalny dla interesów politycznych.

Dziękując Państwu za uwagę , zapraszam na kolejny blog / raport z cyklu BIAŁY WYWIAD.

Świętowit.