2024-12-26

Świat Wywiadu i Tajnych Służb

Odkrywaj ze mną ukryte fakty, zgłębiaj tajemnice świata wywiadów i tajnych służb . Zapraszam. Mirek Szczerba

ARTYKUŁY

Witam Państwa i zapraszam do lektury moich artykułów .

——————————————————————————————————————————————

21.08.2024.

„PAJĄCZEK”

Zbudowanie nie tylko finansowego imperium zawsze będzie długotrwałym procesem ale gdy mogą zdarzyć się problemy czy kłopoty to wtedy sieć wzajemnych powiązań kapitałowych może pomóc „przeżyć „trudne chwile zwłaszcza w Opozycji…

W kontekście tego co się mówi o wpływach rosyjskich w Polsce a ostatnio o źródłach finansowania toruńskiego Radia Maryja, chciałbym na samym wstępie przypomnieć moją analizę dotyczącą nadajnika mającego swoją lokalizację w Rosji.

Jako ciekawostka niech będzie fakt że w Samarze znajduje się też zakład który swego czasu remontował samoloty- Tu 101 oraz Tu-102.

Powinno się też przypomnieć głośną sprawę zbierania pieniędzy , tzw „cegiełek” na ratowanie Stoczni Gdańskiej. W 2021 r napisałem „osintową ” analizę dotyczącą tamtych tematów w blogu :

„Rosyjski nadajnik Radia Maryja ” .

Zdjęcie

Na skanie pokazano w czerwonej ramce geolokalizację w Rosji nadajnika Radia Maryja.

Biały Wywiad. „Rosyjski” nadajnik Radia Maryja. – Source Intelligence (wpcomstaging.com)

Jest faktem że 1986 roku o. Tadeusz Rydzyk dostaje z kontrolowanego przez SB paszport i bez zgody zakonu wyjeżdża do Niemiec.

Po wniosku Sieci Obywatelskiej Watchdog w 2019 Sąd Rejonowy ogłosił że Fundacja Lux Veritatis była bezczynna z rażącym naruszeniem prawa.

Członkowie zarządu Fundacji muszą znać prawo, nawet jeśli nie znali, to nie jest to usprawiedliwione.

Zdjęcie

Tadeusz Rydzyk u prokuratora? – Sieć Obywatelska Watchdog (siecobywatelska.pl)

Powiązania finansowe , przymykanie oczu służb kontrwywiadu w tamtym czasie wg zasady że „jestem katolikiem nie będę jątrzył „zostało cynicznie wykorzystane przez sprytnego redemptorystę przy całkowicie biernej postawie jego zakonu.

Handlowanie samochodami z pominięciem prawa skarbowego , wykorzystywanie przy tym przepisów konkordatu podpisanego z Państwem Watykan przez rząd AWS, ewidentne budowanie Radia Maryja na wzór tego niemieckiego którego widział o. Rydzyk podczas swego pobytu w Niemczech doprowadziło do sytuacji w której powstało radio pod chrześcijańskim szyldem grające na emocjach i uczuciach religijnych wielu tysięcy Polaków ale będące ukrytą tubą propagandową jednej z opcji politycznych.

Ksiądz Tadeusz Rydzyk nigdy nie został a powinien być pociągnięty do odpowiedzialności karno-cywilnej za obrazę w 2007 r śp Marii Kaczyńskiej – żony śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Zdjęcie

Dlaczego aż tyle lat tolerowano jego kontrowersyjne wypowiedzi nie licujące w żaden sposób z postawą księdza , spotkania w Argentynie z antysemitą Janem Kobylańskim ?

Praktycznie bez żadnej kontroli skarbowej zbudował w Toruniu imperium za cichym przyzwoleniem władz samorządowych Torunia i województwa .

Należy jednak odpowiedzieć sobie na pytanie jak do tego doszło i jak to wygląda na dzień dzisiejszy schemat powiązań kapitałowych ?

Aby to zrobić należy wykorzystać jedną z aplikacji.

Dla globalnej społeczności „osintowej” ale również dla części dziennikarzy śledczych niezwykle ważną aplikacją jest Maltego.

Pobranie (maltego.com)

To naprawdę potężne narzędzie OSINT pozwalające na automatyczne pozyskiwanie informacji i przedstawienie ich w czytelnej i łatwej do analizy formie graficznej powinno moim zdaniem być na „wyposażeniu” każdego , szanującego się dziennikarza śledczego.

Program ten posiada wiele integracji z różnorodnymi źródłami informacji, które można samodzielnie dobierać z obszernego katalogu.

To pozwala na dostosowanie Maltego do własnych potrzeb.

Zdjęcie

Zrzut z komputera na aplikację Maltego.

W wersji „uproszczonej” dziennikarze śledczy i internauci znają tą aplikację jako „pajączka” pokazującego w KRS -system finansowych „powiazań „firm oraz osób…

Rejestr.io | Wyszukiwarka danych z KRS

Dla mnie jest niepojęte że jeszcze nikt dokładnie nie „przyjrzał się” zwłaszcza przedstawicieli państwowych organów karno-skarbowych tak bardzo rozległym, finansowym powiązaniom fundacji Lux Veritatis…

Zdjęcie

Fundacja Lux Veritatis. KRS

Jak widać na powyższej grafice i adresu podanym do KRS to na czele fundacji stoi ksiądz o. Tadeusz Rydzyk a wiceprezesem jest również ksiądz o. Jan Król. Siedziba fundacji wcale nie mieści się w Toruniu jak wiele osób zapewne by pomyślało a …w Warszawie.

Zdjęcie

Ciekaw jestem ile pokoi w tym okazałym i mającym zapewne wysoki czynsz budynku zajmuje siedziba fundacji ?

Ksiądz o. Jan Król jest też członkiem zarządu/ wiceprezesem/ w spółce mającej dumną nazwę- ” Polskie Sieci Cyfrowe” z siedzibą również w Warszawie.

Kapitał założycielski tej spółki oficjalnie wykazany w KRS to kwota 1.5 mln złotych.

Zdjęcie

Od razu nasuwa się pytanie jaką to działalność gospodarczą moze prowadzić spółka której członkiem zarządu i to aż od 2010 r jest ksiądz redemptorysta ?

Zdjęcie

Przyjrzyjmy się bliżej tej spółce i jej powiązaniom wg KRS …

Zdjęcie

Co ciekawe jest to wysoce specjalistyczna działalność „dotykająca” w pewnym sensie państwowej infrastruktury krytycznej.

Zdjęcie

Widzimy dokładnie jakie są powiązania spółki „Polskie Sieci Cyfrowe ” wg KRS. Z tą spółką jak widać jest połączona spółka ” Magna Polonia ” w której oficjalne udziały / oświadczenie majątkowe / ma poseł Przemysław Wipler .

Zdjęcie

Oczywiście nikt posłom ,senatorom czy europosłom nie zabrania mieć udziałów w różnego rodzaju spółkach ale akurat ten poseł jest ważny ponieważ zasiada w komisji ds podsłuchów, mając zapewne certyfikat poświadczenia bezpieczeństwa otrzymany od kontrwywiadu. Przykre to że jednak do tej pory ani słowem dotychczas nie zająknął się z jakimi spółkami ma powiązania spółka w której on ma udziały i gdyby nie „pajączek” to nikt zapewne by nie wiedział…

Wg KRS w biznesowych powiazaniach spółki „Polskie Sieci Cyfrowe ” jest jeden , dość „ciekawy” wpis dotyczący beneficjentów…

Zdjęcie

Proszę zwrócić uwagę że wśród beneficjentów rzeczywistych tej firmy jest podmiot który ma 34 % udziałów a którego „reprezentuje” obecny senator Grzegorz Bierecki.

Jaki jest ten podmiot z pośród trzech wymienionych wspólników ?

Pomocny nam będzie inny „pajączek” .

Zdjęcie

Schemat powiązań kapitałowych

Przybliżmy tą niezwykle gęstą sieć wzajemnych powiązań bo trudno zorientować się od razu „who is who „…

Zdjęcie

A więc z tego „pajączka ” wiemy że 34 % udziałów w spółce „Polskie Sieci Cyfrowe” w której zarządzie jest ksiądz redemptorysta o. Jan Król będący też w fundacji „Lux Vertatis” ma zagraniczny podmiot – SKOK Holding S.A.R.L z siedzibą w Luxemburgu.

SKOK Holding S.à r.l. :: OpenCorporates

SKOK Holding S.a.r.l. – skład portfela | StrefaInwestorow.pl

A to wszystko wg powyższego schematu powiązań kapitałowych jest powiązane z spółkami w których udziały ma ten senator PIS.

Teraz wiadomo dlaczego on jest aż tak „wpływowy”…

Zdjęcie

Schemat połączeń kapitałowych wg KRS. Grzegorz Bierecki

Przy pomocy „pajączka” w KRS możemy sprawdzić każdą firmę czy osobę.

Weźmy sobie teraz dla przykładu choćby obecnego Przewodniczącego KRRiT -Macieja Świrskiego.

Zdjęcie

Same „znane” nazwiska , ówczesny „Premier z tabletu”, pułkownik który był szefem ABW, minister z Kancelarii Prezydenta , znany felietonista, znany profesor , była minister cyfryzacji etc…

W tym układzie biznesowym jest też Fundacja Solidarności Dziennikarskiej .

Zdjęcie

Nazwa zobowiązuje …

Zadam Państwu pytanie :

Czy jest teoretycznie możliwe „biznesowe” połączenie Kazimierza Kujdy ,ówczesnego Tajnego Współpracownika Służby Bezpieczeństwa o ps „Ryszard ” z „pewnym”,znanym historykiem „antykomunistą” ?

Sprawdzamy przy pomocy naszego „pajączka”…

Zdjęcie

Wg KRS schemat powiązań kapitałowych spółki „Srebrna”

Muszę szczerze się przyznać że w wymyślaniu patriotycznych nazw mogących złapać za serce każdego Patriotę zwłaszcza tego z „prawej strony” to oni są prawdziwymi mistrzami. Od użycia słowa „niezależny” to aż oczy bolą – Wydawnictwo Niezależne , „Słowo Niezależne”, „Niezależna” / to chyba nie jest prawda że mają dalej serwer zagranicą ? 🙂 a ostatnio budowany „Dom Wolnego Słowa” -robią wrażenie…

Skupmy się na tym „Słowie Niezależnym” i widocznym ważnym „ogniwie” w schemacie powiązań kapitałowych jakim jest bez wątpienia –red Tomasz Sakiewicz.

Zdjęcie

Wg KRS schemat powiązań kapitałowych -Tomasz Sakiewicz

Na „pajączka” nie ma mocnych – wykryje wszystko co „niezależne” 🙂

Dlaczego Tomasz Sakiewicz jest w tym konkretnym przypadku ważnym „ogniwem”?

Ponieważ jest biznesowo „połączony” z spółką o tajemniczej nazwie – Fundatorres która została założona w maju 2024 r.

Zdjęcie

Wg KRS schemat połączeń kapitałowych spółek ” Fundatorries” oraz „Transatlantic Foundation „

W tym momencie poprzez obu p. Rachoniów dochodzimy do „naszego” historyka -antykomunisty który już był w swoim życiu 5 lat bez pracy a żyć z czegoś trzeba . Wirtualne dewocjonalia wrzucane przez niego na swój profil -pieniędzy mu nie dadzą .

Na końcu mamy „creme la creme” czyli spółkę „Transatlantic Foundation„.

Zdjęcie

Wg KRS schemat powiazań kapitałowych spółki ” Transatlantic Foundation”

Spółka ta powstała w dniu 7.05.2024 r a Prezesem został Jan Rachoń.

Zdjęcie

Siedziba spółki która swą siedzibę ma w Warszawie.

Zdjęcie

Zdjęcie

Dodam do tego co też jest ciekawe że ma taką samą nazwę jak znana już Transatlantic Foundation mająca swoją siedzibę ale w Brukseli a związana z German Marshall Fund ot the United States...

Nic jeszcze nie wiadomo aby spółka założona przez panów Rachoniów i Cenckiewicza miała poza nazwą -coś wspólnego z znaną fundacją …

Zdjęcie

Fundacja Transatlantycka | German Marshall Fund w Stanach Zjednoczonych (gmfus.org)

.

Podsumowując to sami widzicie Państwo co może i jak pożyteczny jest „pajączek”…

Dziękuję Państwu za uwagę.

——————————————————————————————————————————————

19.08.2024

HISTORIA WYWIADÓW. Projekt „AZORIAN

Witam Państwa.

Niniejszym pierwszym artykułem debiutuję z nowym moim medialnym projektem jakim będą artykuły. Postanowiłem tym samym trochę uchylić rąbka tajemnicy co otrzymuję do analizy i co czytam . Zapraszam do historii wywiadów…

Projekt Azorian (zwany również przez prasę „Jennifer” od ściśle tajnego przedziału bezpieczeństwa) był projektem amerykańskiej CIA mającym na celu wydobycie zatopionego  radzieckiego okrętu podwodnego K-129 z dna Oceanu Spokojnego w 1974 roku.

Miano tego zrobić przy użyciu specjalnie zbudowanego statku ” Hughes Glomar Explorer.

Zatonięcie K-129 w 1968 roku miało miejsce około 2510 km na północny zachód od Hawajów.

Waszyngton 12 lutego 2010 r.

Po raz pierwszy Centralna Agencja Wywiadowcza (CIA) odtajniła istotne informacje na temat jednego ze swoich najbardziej tajnych i wrażliwych planów.

„Projekt Azorian”, to kryptonim Agencji od jej ambitnego planu podniesienia zatopionego radzieckiego okrętu podwodnego z dna Oceanu Spokojnego w celu zdobycia jego tajemnic.

„Project Azorian: The Story of the Hughes Glomar Explorer„,

Alchemy Administrator (gwu.edu)

50-stronicowy artykuł z jesiennego wydania 1985 roku w wewnętrznym czasopiśmie Agencji Studies in Intelligence.

Napisany przez uczestnika operacji, którego tożsamość pozostaje utajniona, artykuł omawia koncepcję i planowanie akcji wydobywczej oraz stworzenie specjalnego statku, Glomar Explorer, który podniósł części okrętu podwodnego w sierpniu 1974 roku.

12 grudnia 2007 roku Archiwum Bezpieczeństwa Narodowego złożyło do CIA wniosek o udostępnienie tego dokumentu na podstawie Ustawy o Wolności Informacji (FOIA).

Dyrektor Archiwum Bezpieczeństwa Narodowego, Tom Blanton, skomentował, że „alternatywa Marynarki Wojennej dla Glomar Explorer – śledztwo prowadzone przez głębinowy okręt podwodny – brzmi bardziej przekonująco niż twierdzenie zawarte w artykule w Studies in Intelligence.

Projekt Azorian posunął naprzód najnowocześniejszą eksplorację głębin morskich w sposób, w jaki zrobiła to CIA w zakresie zwiadu lotniczego i satelitarnego.

Projekt Azorian: Odtajniona przez CIA historia Glomar Explorer (gwu.edu)

Również niedawno odtajnione notatki Białego Domu z rozmów z 1975 roku, które relacjonują reakcje prezydenta Forda i członków gabinetu na bieżące wiadomości o przeciekach prasowych na temat Glomar Explorer, w tym na exposé Seymoura Hersha w The New York Times z 19 marca 1975 roku.

Od tego czasu CIA była tak nieugięta w swojej odmowie odtajnienia jakichkolwiek materiałów związanych z „Projektem Azorian”, że ani nie potwierdziła, ani nie zaprzeczyła, że operacja kiedykolwiek miała miejsce.

Doktryna ta zmieniła się nieco w latach dziewięćdziesiątych, kiedy Agencja odtajniła taśmę video przekazaną wcześniej prezydentowi Rosji Borysowi Jelcynowi, pokazującą pochówek na morzu rosyjskich członków załogi, którzy zostali odnalezieni w części łodzi podwodnej, którą CIA podniosła na powierzchnię. CIA zakopuje w morzu ciała sześciu marynarzy z radzieckiego okrętu podwodnego z wyrzutnią rakiet nuklearnych K-129 wydobytych z głębin w ramach Operacji Projekt Azorian.

Zdjęcie

Zdjęcie

Zdjęcie

Ale poza tą taśmą wideo, przez ostatnie 35 lat opinia publiczna musiała polegać na wszystkim, co wiedziała o projekcie, na bardzo małej liczbie książek i artykułów napisanych bez dostępu do tajnych zapisów.

W 1968 roku na Pacyfiku zatonął radziecki okręt podwodny K-129. ZSRR nie był w stanie zlokalizować jego szczątków, ale Stanom Zjednoczonym udało się to dzięki sieci hydrofonów SOSUS.

Okręt podwodny USS Halibut zbadał wskazany przez SOSUS obszar i zlokalizował K-129 na głębokości prawie 5 km.

Zdjęcie

K-129

Okręt podwodny z rakietą kierowaną USS Halibut (SSGN 587) został zwodowany 60 lat temu w 1960 roku.

Był to pierwszy okręt podwodny zaprojektowany do wystrzeliwania rakiet kierowanych (Regulus).

W 1965 r. Halibut uzyskał status SSN i ​​prowadził operacje specjalne, zdobywając PUC za podoperacje o „niezmierzonej wartości”.

Zaprojektowany do wystrzeliwania pocisków manewrujących Regulus, później wycofany z użytku przez Polaris, znalazł nowe życie jako okręt tajnych operacji CIA.

Jedyny okręt podwodny z napędem jądrowym, zbudowany w czasie zimnej wojny.

Kiedy pociski Regulus zostały wycofane ze służby, ta łódź podwodna „przerobiona” została na okręt podwodny szpiegowski…

Zdjęcie

USS „Halibut”

Ten niedawno opublikowany dokument CIA znacznie rozszerza to, co wiemy o tej słabo zrozumianej operacji. Pomimo znacznych poprawek dokonanych przez CIA, artykuł zawiera szczegółową chronologiczną historię programu od jego powstania do momentu opublikowania przez Jacka Andersona pierwszych twardych szczegółów na temat programu w kwietniu 1975 roku. Wewnętrzne dowody sugerują, że artykuł został napisany w 1978 roku, ale został przygotowany na tak wysokim poziomie klauzuli tajności, że najwyraźniej nie nadawał się do publikacji, dopóki Agencja nie podjęła decyzji w 1985 roku o obniżeniu go do „Tajne”.

Historia „Projektu Azorian” rozpoczęła się 1 marca 1968 roku, kiedy radziecki okręt podwodny Golf-II, K-129 (historia CIA określa ten okręt podwodny po jego numerze zawieszki – 722), przenoszący trzy uzbrojone w głowice jądrowe pociski balistyczne SS-N-4 Sark, wypłynął z bazy marynarki wojennej w Pietropawłowsku na Półwyspie Kamczatka, aby zająć swoją pokojową stację patrolową na północny wschód od Hawajów.

Zdjęcie

Najbardziej prawdopodobne miejsce zatonięcia radzieckiej łodzi podwodnej K-129

Gdyby wybuchła wojna, K-129 wystrzeliłby swoje trzy pociski balistyczne, z których każdy przenosił głowicę nuklearną o mocy 1 megatony, na cele wzdłuż zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych.

Zdjęcie

Wrak łodzi podwodnej K-129

Coś jednak poszło nie tak, ponieważ w połowie marca 1968 roku okręt podwodny uległ katastrofalnemu wypadkowi i zatonął 1560 mil na północny zachód od Hawajów, tracąc całą załogę.

Zdjęcie

Co ciekawe, historia CIA milczy na temat przyczyn katastrofy, nie wspominając ani o tym, w jaki sposób agencja dowiedziała się o zatonięciu łodzi podwodnej, ani o dokładnej lokalizacji miejsca jej spoczynku 16 500 stóp pod powierzchnią Pacyfiku. Jest całkiem prawdopodobne, że ta informacja była ściśle tajna i nie mogła zostać uwzględniona w artykule na poziomie klauzuli tajności, pomimo faktu, że książki i artykuły na temat projektu w latach siedemdziesiątych wspominają, że podwodny system sonarowy SOSUS Marynarki Wojennej USA wykrył lokalizację zatopionego okrętu podwodnego.

Zdjęcie

Grafika używanego w latach siedemdziesiątych systemu SOSUS

Artykuł szczegółowo śledzi perypetie „Projektu Azorian” w ciągu następnych sześciu lat, osiągając kulminację 8 sierpnia 1974 roku, kiedy to statek handlowy specjalnie zmodyfikowany do wykonywania tajnej misji, Hughes Glomar Explorer, podniósł część K-129 na powierzchnię i zabrał go na Hawaje w celu szczegółowego zbadania.

Odtajniony artykuł jest pełen informacji, które nigdy wcześniej nie zostały upublicznione:

1 lipca 1969 roku CIA powołała Sztab Projektów Specjalnych w ramach Dyrekcji ds. Nauki i Technologii, który miał zarządzać „Projektem Azorian”.

Szefem tej jednostki był John Parangosky wysoki rangą urzędnik w Dyrektoriacie ds. Nauki i Technologii CIA, który wcześniej kierował rozwojem i eksploatacją wielu ściśle tajnych systemów zwiadu powietrznego CIA.

ftp.fas.org

Jego zastępcą i człowiekiem, który kierował codziennymi operacjami Projektu Azorian przez następne sześć lat, był absolwent Akademii Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych i oficer okrętów podwodnych z czasów II wojny światowej, Ernest „Zeke” Zellmer. Prezydent Richard Nixon osobiście zatwierdził utworzenie specjalnej grupy zadaniowej w sierpniu 1969 roku. Za zgodą prezydenta Nixona, 19 sierpnia 1969 roku, dyrektor CIA Richard Helms umieścił wszystkie informacje dotyczące pracy wykonywanej przez personel Parangosky’ego i Zellmera w specjalnym pomieszczeniu bezpieczeństwa zwanym „Jennifer”, ograniczając w ten sposób wszelką wiedzę o tym, co ci ludzie robili, do bardzo małej i wybranej grupy ludzi w Białym Domu i amerykańskiej społeczności wywiadowczej. w tym prezydent Richard Nixon i jego doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, Henry Kissinger.

Należy zauważyć, że w latach siedemdziesiątych XX wieku wiele książek i artykułów błędnie twierdziło, że „Jennifer” to nazwa operacji.

Dopiero w październiku 1970 roku zespół inżynierów CIA i specjalnie upoważnionych wykonawców ustalił, że jedynym technicznie wykonalnym sposobem podniesienia ogromnego radzieckiego okrętu podwodnego o wyporności 1750-ton z dna morskiego jest wsunięcie wokół okrętu podwodnego specjalnie wykonanej zawiesia wykonanej ze sznurków rurowych, a następnie powolne podnoszenie łodzi podwodnej na powierzchnię za pomocą wytrzymałych wciągarek zamontowanych na specjalnie zmodyfikowanym w tym celu statku.

Zdjęcie

” Hughes Glomar Explorer „

Początkowo wysocy rangą urzędnicy wywiadu nie byli szczególnie optymistycznie nastawieni do szans powodzenia operacji, uważając, że istnieje tylko 10 procent szans na powodzenie operacji.

W sierpniu 1971 roku, podczas wczesnej fazy badań i rozwoju programu, „Projekt Azorian” był o centymetry od anulowania z powodu ogromnego przekroczenia kosztów.

Zgodnie z artykułem, jedyną rzeczą, która uratowała program przed zakończeniem, była potencjalna bonanza wywiadowcza, która mogłaby się zgromadzić, gdyby projekt się powiódł. Pomimo głębokich obaw związanych z rosnącymi kosztami ze strony urzędników nadzorujących „Projekt Azorian”, 4 października 1971 roku CIA została upoważniona do kontynuowania programu.

Natychmiast rozpoczęto prace nad budową okrętu specjalnie zaprojektowanego do przeprowadzenia operacji. 16 listopada 1971 roku stępkę położono w stoczni Sun Shipbuilders w Chester w Pensylwanii, która później stała się stocznią Hughes Glomar Explorer. Początkowy plan zakładał, że okręt zostanie zwodowany 5 października 1972 roku i dostarczony CIA 20 kwietnia 1973 roku.

Nazwa statku CIA Hughes Glomar Explorer jest niesławna w świecie wniosków o dostęp do informacji publicznej i sporów sądowych. W następstwie ujawnienia przez Jacka Andersona i Seymoura Hersha informacji na temat Glomar Explorer, dziennikarka Harriet Ann Phillippi złożyła wniosek o dostęp do informacji publicznej, prosząc o dokumenty na temat prób zniechęcenia Agencji do informowania o projekcie ratunkowym CIA.

Hughes Glomar Explorer [HGE] został zbudowany w 1973 roku przez stocznie Sun Shipbuilding and Drydock Co. na potrzeby skomplikowanego przedsięwzięcia CIA.

Misja Glomar Explorer polegała na podniesieniu radzieckiego atomowego okrętu podwodnego, który zatonął na Pacyfiku, spoczywając na dnie oceanu prawie 17 000 stóp (5200 m) głęboko.

Oceanografowie od dawna wiedzą, że części dna morskiego Pacyfiku na głębokości od 14 000 stóp do 17 000 stóp są pokryte tak zwanymi guzkami manganu, kawałkami manganu wielkości ziemniaka zmieszanymi z żelazem, niklem, kobaltem i innymi użytecznymi metalami.

W latach siedemdziesiątych XX wieku Howard Hughes wykorzystał Deep Ocean Mining Project (DOMP) do poszukiwania guzków jako przykrywkę do budowy statku Glomar Explorer.

Global Marine nadzorowała budowę Glomar Explorer, którego koszt przekroczył 200 milionów dolarów, i eksploatowała go od 1973 do 1975 roku na podstawie kontraktu z rządem USA.

Glomar Explorer wyszedł w morze 20 czerwca 1974 roku, odnalazł łódź podwodną i zaczął wydobywać jej część na powierzchnię.

Sowieci z zainteresowaniem przyglądali się operacji „górnictwa głębinowego”, ale nie próbowali jej udaremnić. Wypadek podczas operacji podnoszenia spowodował, że kruchy kadłub rozpadł się na kawałki, co spowodowało utratę krytycznej części łodzi podwodnej, jej pocisków nuklearnych i kodów kryptograficznych.

Jednak według innych relacji, odzyskane materiały obejmowały trzy pociski nuklearne, dwie torpedy nuklearne, maszynę kodową statku i różne książki kodów.

Od 1978 do 1980 roku Global Marine eksploatował statek w teście wydobywczym na głębokości 17 000 stóp. Explorer, który ma 619 stóp długości i 116 stóp szerokości, jest własnością Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych. Z wyjątkiem krótkiego epizodu jako górnik modułów manganowych, statek został od tego czasu zawieszony w Flocie Rezerwowej Marynarki Wojennej w Suisun Bay w Kalifornii, gdzie mógł być widziany przez samochody przejeżdżające przez most Benicia na autostradzie 680 na wschód od San Francisco.

Po latach zawieszenia okręt został niedawno przewieziony do Hunters Point Naval Shipyard w celu przeprowadzenia komercyjnych modyfikacji, w tym usunięcia 840-tonowego gimbala i 608-tonowej klatki. Statek jest na 30-letniej dzierżawie od Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych firmie Global Marine Drilling, a niedawno przeszedł duży projekt przebudowy na jedyny w swoim rodzaju statek wiertniczy głębinowy. Konwersja kosztowała ponad 180 milionów dolarów i została zakończona w pierwszym kwartale 1998 roku.

Glomar Explorer został wyposażony do wiercenia na wodach o głębokości 7500 stóp i z pewnymi modyfikacjami do 11 500 stóp, czyli o 2000 stóp więcej niż jakakolwiek istniejąca platforma. Przebudowa obejmowała usunięcie 25 milionów funtów nadbudówki i wyposażenia, aby przygotować statek do przekształcenia go w dynamicznie pozycjonowany dalekomorski statek wiertniczy.

Global Marine z siedzibą w Houston jest jednym z największych na świecie wykonawców odwiertów morskich, z pięcioletnim zobowiązaniem dwóch dużych firm naftowych do wiercenia na głębokości do 7500 stóp w amerykańskiej Zatoce Meksykańskiej.

Gazeta Los Angeles Times opublikowała tę historię w lutym 1975 roku, a w marcu 1975 roku liczne wiadomości powiązały Hughes Glomar Explorer, statek publicznie wymieniony jako statek badawczy należący i zarządzany przez Summa Corporation, z tajną operacją rządu USA. Po kolejnych doniesieniach o tym, że CIA zwróciła się do mediów, aby przekonać je do zaprzestania publikowania historii związanych z Glomar Explorer, dziennikarka Harriet Ann Phillippi złożyła do CIA wniosek o dostęp do informacji publicznej o udostępnienie wszelkich dokumentów, które mogą ujawnić kontakty CIA z przedstawicielami mediów, aby spróbować przekonać ich do niepublikowania artykułów dotyczących działalności Glomar Explorer. CIA odpowiedziała, odmawiając ani potwierdzenia, ani zaprzeczenia istnieniu jakichkolwiek odpowiednich zapisów.

Alchemy Administrator (gwu.edu)

CIA twierdziła, że wszelkie zapisy, które mogą istnieć, a które mogą ujawnić jakiekolwiek powiązania CIA z działalnością Glomar Explorer lub zainteresowanie nią, lub wszelkie dowody, które mogłyby ujawnić istnienie tego typu zapisów, zostaną utajnione, a zatem wyłączone z ujawnienia na mocy wyjątku 1 od ustawy o dostępie do informacji publicznej.

Nalegali również, aby obowiązywał wyjątek 3, ponieważ Ustawa o Bezpieczeństwie Narodowym z 1947 r. zabraniała im ujawniania informacji związanych z funkcjami personelu CIA. Był to pierwszy przypadek, w którym agencja użyła odpowiedzi „nie może ani potwierdzić, ani odmówić” w odpowiedzi na wniosek o dostęp do informacji publicznej.

Od tego czasu terminy „odpowiedź Glomar” i „glomarizacja” są używane do opisania odpowiedzi agencji, gdy nie może ona ani potwierdzić, ani zaprzeczyć, że zapisy istnieją.

Projekt Jennifer / Hughes Glomar Explorer (fas.org)

Odrzucając wniosek Phillippi, Agencja oświadczyła, że „nie może ani potwierdzić, ani zaprzeczyć” swojemu związkowi z Glomar Explorer. Phillippi złożył pozew, ale Sąd Apelacyjny Stanów Zjednoczonych podtrzymał stanowisko CIA w 1976 roku.

Od czasu orzeczenia w sprawie Phillippi przeciwko CIA terminy „glomarize” lub „glomar response” stały się terminami sztuki opisującymi okoliczności, w których CIA lub inne agencje twierdzą, że nie mogą „ani potwierdzić, ani zaprzeczyć” istnieniu żądanych dokumentów. Nie ma wątpliwości, że CIA będzie nadal udzielać odpowiedzi „Glomar” na niektóre prośby o odtajnienie, ale w świetle tej nowej publikacji, jest mało prawdopodobne, aby „glomarizowała” Glomar Explorer.

Phillippi przeciwko Centralnej Agencji Wywiadowczej, 655 F.2d 1325 | Wyszukiwanie tekstu + cytat (casetext.com)

Rozwijające się amerykańsko-radzieckie odprężenie, którego symbolem były serdeczne spotkania prezydenta Nixona z przywódcą ZSRR Leonidem Breżniewem na szczycie w Moskwie w maju 1972 r., groziło wykolejeniem Azorian.

W lipcu 1972 roku specjalny Komitet Wykonawczy, który nadzorował projekt, zwrócił się do ściśle tajnego Komitetu 40, który nadzorował wszystkie wrażliwe operacje wywiadowcze, o dokonanie przeglądu projektu ze względu na możliwość, że do czasu, gdy będzie on gotowy do użycia w 1974 roku, „rozwijający się klimat polityczny może uniemożliwić zatwierdzenie misji”.

Richelson o Sharpie, „Największa tajna operacja CIA: Wewnątrz śmiałej misji odzyskania uzbrojonego w broń jądrową radzieckiego okrętu podwodnego” | H-Net (Sieć H-Net)

Poproszono również o opinie innych wysokich rangą urzędników rządowych, którzy uzyskali zgodę na dostęp do „Projektu Azorian”.

Odzew był daleki od pozytywnego. Zastępca Sekretarza Obrony, przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, Szef Operacji Morskich, Asystent Sekretarza Obrony ds. Wywiadu oraz dyrektor Agencji Wywiadu Obronnego (DIA) zalecili zakończenie „Projektu Azorian” ze względu na szybko rosnące koszty programu i związane z nim ryzyko polityczne, wartość spodziewanych zysków wywiadowczych z tej operacji była prawdopodobnie mniejsza niż to, w co wierzyła CIA.

Pomimo imponującej liczby negatywnych ocen „Projektu Azorian”, 11 grudnia 1972 roku prezydent Richard Nixon nakazał kontynuowanie programu. Okazało się, że była to ostatnia poważna przeszkoda biurokratyczna, którą „Projekt Azorian” musiał pokonać.

Podczas zacumowania w porcie Long Beach w Kalifornii między październikiem 1973 a styczniem 1974 roku, na pokład Hughes Glomar Explorer załadowano 24 furgonetki zawierające tajny sprzęt potrzebny do wykonania misji.

7 czerwca 1974 roku

Prezydent Nixon osobiście zatwierdził rozpoczęcie misji „Projekt Azorian”, z zastrzeżeniem, że Hughes Glomar Explorer nie rozpocznie pracy przed jego powrotem ze szczytu w Moskwie, który miał trwać od 27 czerwca 1974 roku do 3 lipca 1974 roku. Glomar Explorer przybył do miejsca wydobycia 1560 mil na północny zachód od Hawajów 4 lipca 1974 roku, dzień po tym, jak Nixon opuścił Moskwę.

Natychmiast rozpoczęto akcję ratunkową mającą na celu przymocowanie kołnierzy z rur wokół radzieckiego okrętu podwodnego.

Operacje wydobywcze Hughes Glomar Explorer były znacznie skomplikowane ze względu na prawie 14 dni niemal ciągłego nadzoru nad pracą okrętu przez dwa radzieckie okręty wojenne.

Pomimo obecności radzieckich okrętów obserwacyjnych, prace wydobywcze nie zostały przerwane. Obawiając się jednak, że Sowieci mogą próbować wysadzić personel na jego statku helikopterem, 18 lipca 1974 roku dyrektor misji CIA na pokładzie Glomar Explorer nakazał ułożenie skrzyń na pokładzie helikoptera, aby uniemożliwić Sowietom lądowanie na nim.

Zgodnie z artykułem, wydano rozkaz, aby „być przygotowanym do wydania rozkazu awaryjnego zniszczenia wrażliwych materiałów, które mogłyby zagrozić misji, gdyby Sowieci próbowali wejść na pokład statku. Zespół wyznaczony do obrony sterowni wystarczająco długo, aby zniszczyć materiał… został zaalarmowany, ale broń nie została wydana”.

Hughes Glomar Explorer rozpoczął podnoszenie K-129 z dna morskiego 1 sierpnia 1974 roku, ponad trzy tygodnie po przybyciu statku na miejsce wydobycia. Osiem dni zajęło powolne wciąganie szczątków radzieckiego okrętu podwodnego do ogromnej ładowni Glomar Explorer, a ostatecznie okręt podwodny został zabezpieczony wewnątrz statku 8 sierpnia 1974 roku. Następnego dnia zakończono operacje wydobywcze i statek popłynął na Hawaje, aby rozładować swój zaciąg.

Zdjęcie

Niestety, CIA dokonała znacznych skreśleń w tekście artykułu, co sprawia, że niezwykle trudno jest dokładnie ocenić, jak udany był „Projekt Azorian”. Na przykład, CIA odmówiła odtajnienia jakichkolwiek informacji na temat ogromnego przekroczenia kosztów, co groziło zamknięciem programu na wczesnym etapie. Późniejsze raporty szacują, że wydano aż 500 milionów dolarów (w 1974 roku). Odtajnione fragmenty artykułu CIA nie odpowiedziały również na krytycznie ważne pytania o to, ile łodzi podwodnej Hughes Glomar Explorer zdołał wydobyć na powierzchnię, ani jakie informacje wywiadowcze uzyskano z eksploatacji odzyskanych części łodzi podwodnej. Niestety, materiał ten najwyraźniej został albo usunięty z tekstu, albo nie został uwzględniony z powodu wysokiej klasyfikacji przypisanej temu materiałowi.

Cóż więc możemy przypuszczać na temat tego, co osiągnął „Projekt Azorian”? Ponieważ artykuł CIA nie daje odpowiedzi na to kluczowe pytanie, dominująca szkoła myślenia utrzymuje, że projekt nie osiągnął swoich głównych celów. Laureat Nagrody Pulitzera, Seymour Hersh, w marcu 1975 roku w New York Times napisał, że misja była w opinii wysokich rangą urzędników marynarki wojennej USA porażką, ponieważ CIA nie odzyskała żadnego z uzbrojonych w głowice nuklearne pocisków balistycznych SS-N-4 z K-129. Sherry Sontag i Christopher Drew w swojej książce z 1998 roku „Blind Man’s Bluff” donoszą, że odzyskano tylko 38-metrową dziobową część K-129, w tym przedział torpedowy łodzi podwodnej i magazyn rosyjskich torped nuklearnych.

Dziewięćdziesiąt procent bardzo delikatnego okrętu podwodnego, w tym kiosk, przedział rakietowy, sterownia, budka radiowa i maszynownia, oderwało się i opadło z powrotem na dno oceanu, rozpadając się przy kontakcie.

„Na dno oceanu powrócił nienaruszony pocisk nuklearny [SS-N-4], książki kodowe, maszyny dekodujące, nadajniki wybuchów. Wszystko, co CIA najbardziej chciała odzyskać”.

A ponieważ tylko małe fragmenty przetrwały rozpad łodzi podwodnej, gdy uderzyła o dno, CIA zdecydowała się nie podejmować drugiej próby odzyskania tego, co pozostało. Sontag i Drew twierdzą, że propozycja Marynarki Wojennej dotycząca użycia głębokowodnego okrętu podwodnego do zbadania zatopionego statku nigdy nie została odpowiednio zweryfikowana, chociaż mogła przynieść lepsze rezultaty.

Zdjęcie

doc02.pdf (gwu.edu)

Najwyraźniej istniały pewne styczne korzyści, które wynikły z projektu.

W czerwcu 1993 r. grupa rosyjskich ekspertów przygotowała raport dla prezydenta Borysa Jelcyna, opierając się jedynie na informacjach udostępnionych im przez rosyjskie służby wywiadowcze, w którym stwierdzono, że CIA odzyskała co najmniej dwie torpedy uzbrojone w broń jądrową z części K-129, którą udało jej się wydobyć na powierzchnię.

Zgodnie z raportem, poziom promieniowania plutonu, na który natknął się zespół CIA na pokładzie sondy Hughes Glomar Explorer, był zgodny z dwiema głowicami nuklearnymi. Wniosek ten jest częściowo potwierdzony w zachowanym tekście artykułu CIA, w którym napisano, że załoga Glomar Explorer musiała poradzić sobie ze skażeniem plutonem, gdy łódź podwodna została wyniesiona na powierzchnię, spowodowaną jednopunktową detonacją składników odłamkowo-burzących jednej lub więcej torped jądrowych K-129.

24 stycznia 2010 roku Washington Post wysłał list do redakcji gazety wraz z wiadomością od emerytowanego oficera CIA Davida Sharpa, który służył w załodze Hughes Glomar Explorer.

Zdjęcie

Sharp napisał obszerną książkę na temat projektu Glomar Explorer, ale na próżno próbował nakłonić Komisję Przeglądu Publikacji CIA do odtajnienia jego manuskryptu w całości.

Zgodnie z listem Sharpa, Rada nadal nalega, aby jedna trzecia manuskryptu nie mogła zostać opublikowana.

Zdjęcie

doc03.pdf (gwu.edu)

Być może decyzja biura CIA FOIA o odtajnieniu artykułu z 1985 r. w „Studies in Intelligence” na temat „Projektu Azorian” da Sharpowi pewną przewagę w negocjacjach z Komisją Rewizyjną.

Kiedy dokument rządowy powinien być tajny? (washingtonpost.com)

Czy zatem „Projekt Azorian” był stratą czasu i pieniędzy podatników?

Nie dowiemy się tego na pewno, dopóki CIA nie odtajni innych dokumentów związanych z tą operacją. Dziękuję Państwu za uwagę.

PS. Do artykułu dołączam filmik z tajnego pogrzebu radzieckich marynarzy.

——————————————————————————————————————————————