\”Obcy Horyzont \”
Warning: Attempt to read property "post_excerpt" on null in /home/klient.dhosting.pl/mirek0712/mirekszczerba.pl/public_html/wp-content/themes/newsphere/inc/hooks/hook-single-header.php on line 67
\”Starszy mężczyzna w ostatnim rzędzie z grubą teczką ,akurat coś notował. W pewnej chwili podniósł głowę i ich wzrok się spotkał…...\”
Wtorek. 10 stycznia 2023 r. Godzina 20:52 .
Otrzymałem wiadomość której się spodziewałem ale nie w tym języku….
👇
Przyszła z \”kierunku\” z którego należy spodziewać się kłopotów i problemów a te problemy zaczęły się dużo, dużo wcześniej w maju 1981 roku na Placu Świętego Piotra. Wystarczy przypomnieć nagłówki gazet La Repubblica czy Corierre Della Sera z tamtego pamiętnego dnia który zmienił historię nie tylko w naszym kraju.
👇
Aby zrozumieć tamtą ,niezwykle skomplikowaną pod każdym względem sytuację należy cofnąć się do książki napisanej przez obu autorów oraz mojego bloga promującego \”W Czerwonej Sieci \”. Zamach na Placu Świętego Piotra niestety pasował wtedy nie tylko Sowietom ze względu na międzynarodową działalność polskiego Papieża jak to do tej pory przedstawiano unikając trudnych i niewygodnych tematów oraz tego co działo się w samym Watykanie . To były niezwykle skomplikowane i trudne czasy. Do Polski nie docierały wszystkie prasowe informacje z Włoch a jak docierały to w bardzo ograniczonym zakresie. Dopiero teraz wychodzą na jaw wszystkie afery pochodzące z tamtego okresu. Zamach przecież ukrycie pasował niestety pewnym, określonym włoskim kręgom popierającym Związek Radziecki i to nie tylko tym politycznym ale też tym w Watykanie skupionym wokół Sekretarza Stanu Agostino Casarolego który też był członkiem loży masońskiej P2 podobnie jak jego francuski poprzednik kardynał Jean Villot dla którego wzorem działania i rządzenia był słynny francuski kardynał Richelieu ,główny antybohater powieści \”Trzej Muszkieterowie\” Aleksandra Dumasa . Czy nasz Papież, jego sekretarz Dziwisz wiedzieli co się działo wcześniej w Watykanie? Dlaczego nie było jego żadnej reakcji na tajny raport kard Edouarda Gagnona którego nasz Papież otrzymał zaraz na początku swego pontyfikatu ? Przypomnę tylko że poprzedni Papież a wcześniej kardynał Albino Luciani swój pontyfikat sprawował zaledwie 33 dni i de facto musiał umrzeć ponieważ koterie które rządziły z \”tylnego fotela \”Watykanem wiedziały że był nieustępliwy, chciał przeprowadzić rewolucyjne zmiany personalne chcąc wyrzucić przede wszystkim te osoby związane z lożą masońską P2 /Propaganda Due/ i Bankami/ Ambrosiano i IOR/ a więc właśnie sekretarza stanu kard Villota i bp Marcinkusa. To wszystko było powiązane z organizacją terrorystyczna Czerwone Brygady , mafią i wpływowa grupą chadeckich polityków. Pominę już późniejsze a tajemnicze śmierci czy to młodego a wysokiego rangą funkcjonariusza Gwardii Szwajcarskiej czy też porwanie i śmierć Emanueli Orlandi. Zdecydowano się więc wybrać Papieżem nie Włocha który będzie wypełniał jedynie misję religijne a nie wtrącał się do finansów czy do potężnego homoseksualnego lobby kardynałów w Kurii Rzymskiej. Kardynał Wojtyła miał swoje cele które w ocenie członków loży P2 w żaden sposób nie kolidowaly z ich interesami a przecież do wypełnienia misji i bardzo licznych podróży po świecie potrzebne były pieniądze.
O tym jest w blogu promującym znakomitą książkę \”W Czerwonej Sieci \”choć niestety nie wszystko co już wiem z pewnych względów mogłem napisać .
👇
👇
W \”Czerwonej Sieci\”. – Source Intelligence (wpcomstaging.com)
To tyle na marginesie.
Z wcześniejszej \”operacyjnej\” informacji wiedziałem że jak przyjdzie \”zlecenie\” to wiem gdzie mam jechać ale ponieważ samolot z pewnych powodów zawsze \”odpada\” więc po zrobieniu szybkiej \”trasy sprawdzeniowej\” bo nie lubię \”ogonów\”, pozostaje pociąg i to najszybszy który będzie najlepszym rozwiązaniem.
Jedziecie Państwo i to nie tylko z mną? 🙂
W Włoszech wsiąść do pociągu byle jakiego nabiera pragmatycznego znaczenia a kto wcześnie wstaje temu \”Italo\”daje po kilku minutach na \”budziku – \”290 km /h 🙂
Neapol jest tylko punktem przesiadki w drodze do Palermo na Sycylii. Satelitę mam w telefonie szybkie sprawdzenie czy statek który jest obiektem mojego zainteresowania jeszcze stoi w porcie .
👇
Jest ,przed \”okiem satelity\” nic się nie ukryje…….
O ten prom mi chodziło, za chwilę znajdę się na nim , odpowiednia bandera już jest ,ostatni rzut oka na Palermo i płyniemy…..
Pireus jest następnym miejscem nie tylko naszej podróży ,pierwszy raz w Grecji i w tym porcie byłem w lipcu 2008 roku . Pireus to przede wszystkim właśnie miejsce do \”przesiadek\” czy to na wyspy greckie czy inne miejsca.
To niezwykle ważne greckie miasto portowe które jest namiastką tego co wielu naszych rodaków widziało w Afryce Północnej a więc Tunezji czy Maroku. Dziś jest tam obwodnica i rozbudowany port ale wiele osób tak jak ja pamięta te tłumy w starym porcie.
Nie wszędzie pisało w języku angielskim ….Pireus to był jedynie europejski \”wstęp\” do co raz ciekawszych miejsc. Czytając książkę trochę byłem zaskoczony że jeden z bohaterów udał się z Palermo najpierw do Pireusu aby potem znalezć się w Tunisie. Jedynym wytłumaczeniem był 1981 rok i niedogodność połączeń promowych. Jeden ,jedyny raz byłem służbowo w Tunisie ale nie miałem okazji zwiedzić miasta a szczególnie ruin Kartaginy . Dziś mamy satelitę i widoki których nawet z statku nie zobaczymy.
Poniżej widoczny na satelicie port w Tunisie.
👇
Widok z innego ujęcia satelity gdzie w czerwonej ramce zaznaczyłem port w Kartaginie.
👇
A teraz to co Państwo widzą w ramce -powiększymy sobie żeby zobaczyć wytwór antycznej punickiej myśli technicznej.
Robi wrażenie ale dłuższym miejscem docelowym jednego z bohaterów i jego partnerki jest Maroko. Z Tunisu przypływamy do Casablanki. W Maroku byłem też raz służbowo ale do Casablanki nie dotarłem w przeciwieństwie do śledzonych pary bohaterów. Port nie jest ciekawy nie ma co pokazywać ale stare miasto a szczególnie meczet Hassana II z ogromnym minaretem już zapewne warto zobaczyć. Uruchamiamy satelitę …
👇
Meczet oznaczyłem w czerwonej ramce. Warto mu się bliżej przyjrzeć.
Dwa ujęcia z satelity zakończy zdjęcie
Oczywiście to miasto zostało rozsławione przez słynny film z Humphrey Bogartem \”Noc w Casablance\” jednak my przeniesiemy się do stolicy Maroka-Rabatu. Mimo że to stolica kraju to będąc tam należy uważać nie tylko na ogromną ilość marokańskich naciągaczy którzy są wyspecjalizowani w okłamywaniu i wyciąganiu pieniędzy od nieświadomych niczego turystów ale wybierając się w takie dzielnice jak Medina…
To ogromne zagęszczenie rożnego rodzaju targowisk będących w wąskich uliczkach stanowiących swoisty labirynt
Agenci wrogich służb są wszędzie i trzeba bardzo uważać żeby nie dostać w głowę i znależć się w nieznanym miejscu…
Pózniej nie ma wyjścia tylko ucieczka drogą lotniczą jeszcze bardziej na południe Afryki a w zasadzie na jej geograficzny \”dół\” czyli do Republiki Południowej Afryki i Kapsztadu. Przyznam się Państwu że kiedy wyleciałem jak inni z pracy w radiu w Bydgoszczy to wezwano mnie do jednego z smutnych gmachów w tym mieście i dostałem jak inni młodzi ,gniewni z Solidarności których nie internowano propozycję nie do odrzucenia -paszport i natychmiastowy wyjazd z Ojczyzny. Ze względu na znajomość języka obcego i wykształcenie techniczne otrzymałem propozycję wyjazdu albo do Niemiec albo właśnie do RPA. Przetłumaczyłem na język angielski wszystkie moje dokumenty, świadectwo ukończenia technikum elektronicznego , nawet zrobiłem obowiązkowe tam badania na HIV ….Wielu moich rówieśników z bydgoskiej Solidarności skorzystało i wyjechało do RPA ja natomiast nie miałem wtedy tyle odwagi i wyjechałem na kilka miesięcy do Niemiec aby potem wrócić do Polski. Słusznie podejrzewałem że kontakt z RPA z moją ojczyzną ze względu na ogromną odległość będzie utrudniony nawet jeśli w RPA zarobię pieniądze. W 1982 roku miałem też podobne dylematy co para bohaterów książki . W RPA był wtedy jeszcze apartheid i toczyły się walki na tle rasowym i etnicznym. Wielu moich kolegów jednak zdecydowało się zostać w RPA na zawsze. Tym bardziej też mam nie tylko swój osobisty powód aby dziś po latach wykorzystując techniki i dostęp do satelitów przyjrzeć się dokładnie temu krajowi i opisywanym w książce miejscom .
Jesteśmy więc w Kapsztadzie.
Na powyższym zdjęciu satelitarnym widać Table Mountain Aerial Cableway . Kolejki linowe wszyscy lubią a ja mam dodatkowo wspomnienia z podróży do Maroka przez Gibraltar i zwiedzenie tej słynnej góry powiązanej z zamachem na generała Władysława Sikorskiego bo że taki był i mieli w nim pasywny lub aktywny współudział polscy oficerowie skupieni wokół generałów Andersa i Sosnkowskiego to nie ulega żadnej wątpliwości. Przekonacie się Państwo o tym jeżeli Brytyjczycy zechcą kiedykolwiek odtajnić akta i sami się wybielić zrzucając winę na naszych oficerów. Sam już fakt że nie chcą odtajnić żadnych szczegółów świadczy żle nie tylko o nich . Zdjęcia i blog o tym mogą Państwo zobaczyć i przeczytać w poniższym linku .
👇
Mając więc deja vu jadę z Państwem ulicą Tafelberg Road aby wsiąść do kolejki linowej i podziwiać widoki które też zobaczyli bohaterowie książki. Można też tam dojechać odkrytym dwupiętrowym autobusem turystycznym jadącym z centrum Kapsztadu.
Kawa, parkujemy auto i pod górkę aby podziwiać widoki 🙂
Table Mountain a więc Góra Stołowa co zresztą dokładnie pasuje ponieważ kiedy wysiada się z kolejki już na szczycie mamy płaski teren sprzyjający spacerowi i robieniu zdjęć. Dokładnie jest też na Gibraltarze z tą różnicą że tam na górze zobaczycie Państwo nie tylko słynną cieśninę czy żyjące swobodnie małpy ale przede wszystkim stanowiska artylerii, umocnienia i instalacje wojskowe gdzie też w pewnym momencie jest na górze wejście do podziemnych tuneli które w 1943 roku wizytował po raz ostatni w swoim życiu Naczelny Wódz i Premier RP gen Władysław Sikorski.
w \”Obcym Horyzoncie\” akcja przenosi Państwa błyskawicznie bo para bohaterów z dzieckiem tropiona przez rosyjskie KGB musi uciekać również z RPA i to nie tylko z powodów agenturalno-szpiegowskich ale też z powodu wydarzeń jakie działy się na tamtejszej scenie politycznej. Będzie teraz trochę ekskluzywnie , spójrzmy na poniższe zdjęcia satelitarne pochodzące z Oceanu Indyjskiego.
Najpierw nasi bohaterowie lądują na Seszelach a konkretnie na Mahe.
Długo tam jednak nie goszczą przenosząc się na sąsiednią wyspę Praslin.
Na samym dole powyższego zdjęcia satelitarnego jest zatoka Baie Sainte Anne a pochodzące z tamtąd widoki mogłyby zdobić niejeden folder turystyczny.
Zbyt piękne te Seszele żeby mogły wiecznie trwać a żyć z czegoś trzeba . Tym razem nie popłyniemy a polecimy a kontrast z piękną plażą będzie ogromny….
Jeśli powyższe zdjęcie satelitarne jeszcze nic Państwu nie mówi to podpowiem że jest taki kraj i miasto które najbardziej znane jest tylko nocą… Zabieram Państwa nocny spacer oraz na kolację do pewnej restauracji w ogromnym kompleksie handlowym \”Terminal 21\” przy ulicy Sukhumvit Soi 19…
Zewnątrz kompleks handlowy wygląda równie efektownie jak prawie wszystko w tym wielkim mieście które nigdy nie śpi… Jedziemy windą na 5 piętro
\”Savoey Seafood Restaurant\”
One Night in Bangkok.…..
Z stolicy Tajlandii do tego kraju niezwykle komunistycznego reżimu nie jest już aż tak daleko.
Powiedzieć że to jest zupełnie \”obcy horyzont \” to nic nie powiedzieć…
Jesteśmy na satelicie w stolicy tego kraju która wcześniej nazywała się Phenian a obecnie Pyongyang.
Korea Północna -własność reżimu dynastii Kimów, obok Iranu główny kraj wspierający terroryzm, za wszelką cenę, nie licząc się z kosztami własnego Narodu budująca broń atomową.
Centrum Pyongyang leży po obu stronach rzeki Taedong-gang .
Po prawej stronie zdjęcia satelitarnego jest plac z mauzoleum Kimów
Po lewej stronie widać na satelicie Kim II Sung Square czyli drugi najważniejszy plac.
Niewiele można pokazać miejsc z satelity ale proszę przyjrzeć się tym zdjęciom ponieważ posiadają one jedną wspólną cechę….
Już Państwo wiedzą jaka jest ta wspólna, smutna niestety cecha a mówimy o stolicy tego kraju ?
Po prawie 10 latach trójka młodych oficerów wywiadu idzie śladami pewnego Polaka / czy był nielegałem to temat do ewentualnej dyskusji / zamieszanego w literackiej prozie w organizację zamachu na Papieża Jana Pawła II na Placu Świętego Piotra.
\”Marcin wziął łyk kawy na tarasie kawiarni przy fortecy Kasba. Anita podkręciła głową, nie odrywając wzroku od oceanu. – Uciekał z Włoch do #Maroko. Czyli chciał się ukryć. Ale przed Sowietami? Nasz polski nielegał \”….
Brak ludzi czego nie można powiedzieć choćby o Londynie. Wstąpmy chociaż na moment do pewnej ,polskiej restauracji
Czemu akurat tam to tego i wszystkiego innego w tej sprawie dowiedzą się Państwo z książki do której przeczytania serdecznie polecam w imieniu jej autorów ,byłego oficera wywiadu p. pułkownika Marcina Falińskiego oraz dziennikarza i tak jak ja ,prawdziwego obieżyświata p. redaktora Rafała Barnasia a także cenionego wydawcy -wydawnictwa Czarna Owca.
Kiedy mówili że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu i Watykanu, mieli rację a historia lubi się zawsze powtarzać i zataczać co raz to nowe koła, obejmujące swym zasięgiem nowe, obce horyzonty…..
Post Scriptum
Dziekując obu autorom książki za wspaniałą dedykację która jest dla mnie kolejną silną motywacją do pisania jeszcze lepszych blogów i podcastów dołączam do bloga nie tylko poniższą recenzję
oraz podcast
https://anchor.fm/mirosaw-szczerba/episodes/Obcy-Horyzont-e1v6gbv
ale także parę słów komentarza od siebie dotyczącego czasów po 1995 roku i sytuacji która poprzedziła wstąpienie Polski do NATO.
Na wejście Polski do NATO złożyło się wiele czynników o których muszę tutaj wspomnieć że na ten niewątpliwy polityczny, wojskowy sukces i wzmocnienie naszego bezpieczeństwa pracowało wcześniej czy to się komuś podoba czy nie wielu polskich oficerów wywiadu w tym wielu których nazwiska są pomijane, przemilczane czy wręcz ignorowane. Wielu z nich już nie ma a o kilku do których udało mi się dotrzeć , zdawając sobie sprawę że wielu pominąłem opisałem w blogu Żołnierze Boga Światowida. / Uzupełniam ten blog na bieżąco o kolejne nazwiska polskich oficerów wywiadu /
Biały Wywiad. Żołnierze Boga Światowida. – Source Intelligence (wpcomstaging.com)
Oczywiście że jakiś tam astronom czy historyk związany z obozem Antoniego Macierewicza będą wyśmiewać drewniany totem nazywając go pogańskim ponieważ nie przeżyli tego co ci oficerowie związani przysięgą w Starych Kiejkutach dla których ten posąg oznacza dumny symbol trudnej i skomplikowanej historii polskich służb specjalnych wywodzących się przecież już od czasów Władysława Jagiełły który zanim został polskim królem najpierw był poganinem. Jak ciężko było na samym początku przełamać bariery po upadku komunizmu wiedzą ci żyjący jeszcze oficerowie którzy jako pierwsi nawiązali kontakt z CIA choćby na spotkaniu w Lizbonie. Ten sojusz nie tylko przecież z CIA ale też MI6 rodził się w początkowej , wzajemnej nieufności, podejrzliwości. Szkoła wywiadu w Kiejkutach była w tamtych czasach zupełnym novum w bloku państw Układu Warszawskiego. Choć były wcześniejsze zgrzyty jak choćby sprawa gen Mariana Zacharskiego to jednak wykuwało się zupełnie nowe przymierze środowiska polskich służb specjalnych z amerykańską społecznością wywiadu i kontrwywiadu. Na to nowe przymierze z całą pewnością miała decydujący wpływ operacja naszych służb w Iraku gdzie jej bohaterowie dziś muszą walczyć z prawicowym rządem o swoje godziwe emerytury należne stopniu i randze oficera. Musimy też pamiętać że rzeczywiście Rosjanie i ich służby specjalne wiedziały o wielu sprawach i za wszelką cenę usiłowały przeszkodzić temu powstającemu sojuszowi co widać na przykładzie akcji w tej promowanej przez mnie książce. Usuwanie barier było obustronne. CIA zaprosiła do Langley ministra Milczanowskiego oraz kilkuosobową grupę naszych oficerów. W służbach specjalnych -rzecz bez precedensu. Delegacja odwiedziła też wtedy Radę Bezpieczeństwa Narodowego . W 1992 roku Polskę odwiedził ówczesny dyrektor CIA -Robert Gates. W książce fragment dotyczący Korei Północnej jest niezwykle istotny ponieważ Polska miała dobrze rozwinięte struktury wywiadu w tym hermetycznym kraju o czym Amerykanie mogli jedynie pomarzyć. Wiedza operacyjna polskiego wywiadu była dla CIA bezcenna. Polska miała też operacyjny dostęp do innego komunistycznego reżimu będącego blisko USA a mianowicie do Kuby o czym warto powiedzieć i pamiętać. Nie można też zapomnieć o Jugosławii czy Iranie. Mógłbym tak długo wymieniać gdzie również Amerykanom zależało na współpracy z naszym wywiadem a co w końcu miało decydujący wpływ na poparcie Ameryki w naszych dążeniach do NATO.
A na koniec.
Byliście Państwo w tajskiej restauracji ,jeśli nie to warto się wybrać .
Do Bangkoku ?
Trochę za daleko i niebezpiecznie choćby na północnokoreańskich agentów, więc nie wiem jak Państwo ale ja w Włoszech mam dużo bliżej i jedząc ,będę spokojnie czekał na kolejne zlecenie.
Dziękuję Państwu za uwagę.
You must be logged in to post a comment.